Prolog

655 44 27
                                    

Tajemniczy liścik zupełnie zmienił nastroje panujące na weselu. Izuku był istnym kłębkiem nerwów, wspomnienie okropieństw jakie spotkały go z ręki Rekina wróciły z przerażającą wręcz siłą. Śmierć Denkiego i Miny, jego własna walka o życie, to wszystko znów stało się realne, choć przez ostatnie miesiące robił wszystko by o tym zapomnieć. Choć ten dzień powinien być najpiękniejszym co go w życiu spotkało to teraz bez wątpienia stał się koszmarem. 
Zamiast odtwarzać w głowie słowa przysięgi małżeńskiej, wciąż od nowa czytał słowa które ich prześladowca zapisał na kartce. 

"Dałeś sobie radę z moim potworkiem. Cóż Rekin i tak zebrał swoje żniwo, czyż nie? Znajdę sposób by cię wyleczyć. - Ale na razie będziesz musiał ponieść karę. 
Jestem tobą zawiedziony Izuku.
Myślę że wiesz kim jestem. 
H.M"

Katsuki delikatnie odebrał Izuku kawałek papieru i przytulił go do siebie próbując ukoić jego i zszargane nerwy. Sam czuł jak włosy na karku stają mu dęba, w końcu Rekin o mały włos nie odebrał mu wszystkiego co jest mu bliskie. Przyciskając Izuku do piersi, czuł że tym razem nie pozwoli by jakakolwiek krzywda spotkała jego ukochanego. Jednocześnie nie wypuszczając Izuku z ramion, zdołał zaalarmować obecne na weselu alfy że sytuacja wymknęła się spod kontroli. 

Takim to właśnie sposobem, dzień który miał być najpiękniejszym dniem ich życia stał się ich najgorszym koszmarem. Starach i niepewność zupełnie zniszczyły to na co tak długo czekali. Nie potrafili cieszyć się z zostania małżeństwem, tak jak miało to miejsce na chwilę przed tym atakiem. Nie mniej jednak dla Katsukiego priorytetem było zapewnienie wszystkim bezpieczeństwa. Zwłaszcza Izuku, który był dla niego całym światem. Załamywać się będzie później. 

Blondwłosy Alfa złożył krótki pocałunek na czole swojego męża i ruszył z pozostałymi w pogoń, szczerze licząc że zdołają dogonić i zatrzymać sprawcę. W końcu nie mógł uciec daleko...
A skoro ten psychol ma coś w wspólnego z rekinem, może być zdolny do wszystkiego.  



Od autorki: 
Hejka, naklejka mysie pysie. To ja! A wraz ze mną kontynuacja losów Izuku i Katsukiego która rozpoczęła się w Watasze. Mam nadzieję że ktoś jeszcze pamięta te historię, bo szczerze mówiąc będzie się działo. 
Na razie to tyle.
Miło was znowu widzieć. 
~ Nikita


Ps. Nie mogę wam wkleić linku aby pojawił się filmik, więc link do swoistego zwiastuna wstawię wam na tablicy. 


Godzina W | Bakudeku OmegaverseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz