II

146 12 1
                                    

Jak postanowiłem tak zrobiłam. Mój plan składał się z siedmiu podpunktów.

1Podczas rozmowy dotykać Tadeusza po ramionach albo udach( gdy będzie trzeźwy oczywiście przypadkiem Lecz gdy będzie mocno wstawione będzie można pozwolić sobie na więcej).

2 Gdy Alek i Kamil pójdą do swojego pokoju na górę, zaprowadzić pijanego Tadeusza do pokoju gościnnego.

3 Rozebrać się i leżeć z Tadeuszem w jednym łóżku pół nadzy(można też nie mieć nic)

4 Zrobić mu malinki na całym ciele.

5 Przy okazji jego telefonem porobić zdjęcia jak się do siebie przytulamy.

6 Rano mówić tadeuszowi jaki genialny seks uprawialiśmy w nocy.

7 Zostać parą i za parę lat ożenić się kupić dom i psa.

Ubrałem się w zwykłe dżinsy i na to założyłem żółtą bluzę. Chciałem ubrać się elegancko to impreza u Alka a poza tym miałabyś tego nasz czwórka. Dla Tadeusza chciałam ubrać się jak najlepiej ale nie chciałem widzieć cały czas na sobie wzroku Alka. Czuję że przeczuwa że coś czuję do Tadeusza.

Jest parę minut po 18:00 A ja stoję pod drzwiami Alka. Gdy zapukałem od razu otworzył mi Tadeusz z uśmiechem na twarzy. Był ubrany w piękną czerwoną koszulę i lekko obcisłe czarne spodnie.

Hej, mogę wejść- powiedzałem odając uśmiech.

-Proszę.

-Ładnie Tadziu wyglądasz- Zauważyłam jak chłopak zaczął się rumienić.- A w ogóle gdzie są chłopacy.

- W kuchni szykują przekąski.

Jedną przekąskę jaką bym Pożar był Zawadzki. Czemu ten człowiek musi być tak cholernie pociągający. A gdy się zarumieni czułem jak powoli miękną mi kolana. Miałam ochotę rzucić go na kanapę i porządnie wyruchać.

~Kamil~

Razem z Alkiem byliśmy w kuchni i szykowaliśmy przekąski. Bardziej to ja szykowałem ponieważ Alek był zbyt zajęty obejmowaniem mnie od tyłu i całowaniem mojej szyi.

- No no Kamilku Zawsze wyglądasz seksownie ale dzisiaj to już przesadziłeś- szepczeł Alek do ucha Baczyńskiego.

- Alek uspokój się jesteśmy w kuchni.

- Mi to nie przeszkadza Może chcesz się ze mną bawić w Kuchenne rewolucje. No Kamilku Chętnie bym cię przeleciał na tym stole mocno i głęboko.- Alek jeszcze bardziej zaczął się cieszyć a mnie obleciała czerwonością.

- A jeśli chłopacy wejdą? Pomyślałeś czy tylko jedna ci w głowie?

- To pokażemy im parę fajnych pozycji- lekko podgryzł mi ucho.- albo od razu rozpoczniemy swoje gej party. Co ty na to kochanie?

- Uspokój się albo wieczorem nie dostaniesz nagrody- powiedziałam lekko zdenerwowany.

Alek chciał coś odpowiedzieć a ty do kuchni weszli chłopacy. Kątem oka zauważyłem uśmieszek Rudego i lekkie rumieńce na twarzy Zośki.

- No witam chłopcy w czymś wam przeszkadzamy- powiedział śmiejąc się Janek.

- Nie Janek nie przeszkadzasz- od razu odpowiedziałam.

- To co chłopcy Może zagramy w butelkę- powiedział Alek wysyłałem swój słowie jeszcze uśmieszek w moją stronę.

Coś czuję że ale chyba swędzi inaczej noc niż sobie to planowo.

~Tadeusz~

Wszyscy się zgodziliśmy i rozpoczęła się gra w butelkę. Ale oczywiście przed rozpoczęciem każdy napił się paru kieliszek wódki na odwagę. Pierwsza osoba na którą wypadła butelka był Kamil.

- To ja Kamilku pytanie czy wyzwanie?- zapytał Alek połykając kolejne łyk napoju procentowego.

-Pytanie.

Po naradzie ze wszystkimi wymyśliliśmy a bardziej Alek wymyślił pytanie. Kątem oka patrzyłem na te idealnie puszyste roztrzepane włosy Rudego. Jak cholernie bardzo chciałbym ich dotknąć.

- Gdzie miałeś swój pierwszy raz?- powiedział Alek od razu oczekujący na odpowiedź.

- W samochodzie.

- A z kim tak się ciekawi bawiłeś- po głosie Alka można było wywnioskować zdenerwowanie.

- A to już jest kolejne pytanie- rzucił szybko Kamil i zakręcił butelką. Tym razem butelka wylądowała na mnie.

- To ja chyba wezmę wyzwanie.

Alek i Kamil tylko wymienili się uśmiechami i od razu szybko powiedzieli Pocałuj się z Rudym.

W tamtym momencie nie widziałam czy ich nienawidzić czy kochać. Ale wyzwanie to wyzwanie i trzeba było je wykonać.

Nic nie powiedziałem tylko podszedłem do twarzy Bytnara I złożyłem na niej delikatny pocałunek. Czułem jak w spodniach zaczął się podnosić i twardnieć a Janek zrobił się cały czerwony. Natomiast Alek i Kamil byli strasznie uratowani i zauważyłem jak po kryjomu robili nam zdjęcia.

I dalej graliśmy normalnie w butelkę. Lecz ma w momencie wypadło na Alka. Kamil od razu zadał mu pytanie.

- Gdybyś nie był w związku ze mną to za kim byś się oglądał.

Alek nerwowo Podrapał się po karku.

- W sumie ten Arek z 2C jest całkiem fajny. Nawet słyszałam że niedawno rozstał się i teraz jest wolny.

Kamil tylko nerwowo rzucił wzrok na Alka. Po paru sekundach wstał i wyszedł. Na pożegnaniu jedynie krzyknął dobranoc a Alkowi powiedział aby Spał dzisiaj z Arkiem.

- Sorry chłopaki ale muszę walczyć o swój związek. Miłego nocy życzę.

Nie zrozumiałem co się stało Właśnie w tym momencie. Dopiero po chwili dotarło do mnie że zostałem sam z Rudym. Tym rudym za którym oglądam się już od paru tygodni.

~Alek18+~

Weszłam do swojego pokoju gdzie był Kamil. Przygotowałam się na solidne opierdol i długo godziny przeprosiny. Lecz gdy weszłem ujrzałem tylko zadowolonego Kamila który od razu do mnie podszedł i pocałował.

- Mój mądry chłopiec domyślił się mojego planu- powiedział i zaczął bawić się moimi włosami.

- Jakiego planu?

- Jednak przechwaliłem mojego chłopca ale i tak wszystko poszło zgodnie z planem.

- Więc jeżeli wszystko poszło zgodnie z planem zasługujemy na nagrodę.

Nic mi nie odpowiedział tylko zdjął swoją koszulę i położył się na łóżku. Od razu zrzuciłam swoją i zajęłam się jego spodniami. Przykleiłem się to jego szyi i zacząłem męczyć się z jego rozporkiem.

Po paru minutach był bez niczego. Wtedy moje usta powędrowały niżej. Najpierw wylądowało na klatce piersiowej później na udach. Na samym końcu wylądowały na niego penisie. Zacząłem go delikatnie całować lecz po chwili Wziąłem go do ustów. Jeszcze chwilę się nim pobawiłam lecz po chwili usłyszałem głośno jęknięcia Kamila.

Bo patrzyłem mu wtedy głęboko w oczy lekko się przy tym uśmiechając. Podczas tego zdjęłam swoje spodnie. Wtuliłam się zagłębienie szyi Kamila i złapałem mocno Jego ręce. Po chwili weszłem w niego.

-Alekkk mocniej- powiedział zaciskając moje ręce.

We dwójkę Oddaliśmy się przyjemności przy czym zapomnieliśmy o swoich przyjaciołach którzy zostali na dole.

Koledzy z ławki~ROŚKAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz