VI

97 7 0
                                    

Nasz wieczór minął nie po mojej myśli ale i tak bez paru momentów był wspaniały. Kocham Tadka a on mnie wiem że trochę za szybko sobie pomyślałem o seksie. Ale jest tak cholernie przystojny że nie umiem się powstrzymać. Gdy podczas nocy się do mnie przytulał moje kolana miętkły.

~Tadeusz ranek~

Gdy się obudziłem zauważyłem, że sam w łóżku Janka. Spojrzałem na zegarek w telefonie i zauważyłem godzinę 8:16 .
Ta godzina była za wcześna na mojego Janeczka. Postanowiłem że zejdę na dół.

Już na schodach słyszałem cichutki śpiew z łazienki. Janek pewnie prał kompiel, to urocze że śpiewa pod prysznicem.

- Janek mogę wejść.

- Pewni.

Gdy weszłem odrazu zauważyłem chłopaka całego w pianie i z mokrymi włosami. Bez myślnie zacząłem się rozpierać nadal patrząc ma chłopaka. Janek z szoku nic nie mówił ale gdy stałem tylko w bokserkach które za chwilę i tak chciałem zdjąć.

- Co ty Tadek robisz- po ty zdjęłam swoją ostatnią cześć garderoby. Mój Janeczku cały się zarumienił ale on jest SŁODKI.

- Chcę się z tobą kompać, chyba że nie mogę to powiedz.

- Choć tu - odrazu weszłem do wanny i go mocno pocałowałem.

- Janek chcę się kochać tu i teraz - mówiąc to złapałem mocno jego uda mocniej je rozchylając.

- Co taka nagła zmiana - nie dałem mu dokończyć ponieważ wpiłem mu się w usta.

Chłopak oddał pocałunek ale po chwili mnie odepchnął. Byłem w szoku myślałam że będzie zadowolony ale się myliłem. Myślałem że Janek chce tego ale on mnie odepchnął.

- Tadzio co się stało.

- Nic tylko cię kocham - chciałem go znowu pocałować ale on zakrył mi usta ręką.

- Nie chce tego na siłę. Tadeusz wiem że mnie kochasz i potrzebuje czasu. Poczekam ile będziesz chciał przecież cię kocham a seks nie jest najważniejszy.

- Ale ja chce.

- Skąd ta nagła zmiana decyzji.

- Po zrozumałem, że ty mnie nie wyśmieje. Od początku chciałem ale się tak cholernie bałem że zrobię coś źle. Ale teraz wiem że nie muszę przy tobie niczego bać.

~Janek 18+~

Nie dałem mu dalej dokończyć ponieważ szybko wbiłem się tego usta. Boże ale on jest SŁODKI jak go nie kochać.

- W wannie może być nie wygodnie. Chodźmy do pokoju.

Tadeusz z chytrym uśmieszkiem od razu wyszedł z wanny. Także wyciągnął mnie i zaniósł na rękach do pokoju. Rzuć mnie na łóżko i zaczął obsypać pocałunkami. Czułam się wspaniale.

Jego usta dotykały każdej części mojego ciała. Najdokładniej wycałował moją szyję i uda zostawiając tam po sobie ślad. A ja cały czas bawiłam się jego miękkimi włosami.

Powiedz całowaniu mnie złożył jeszcze delikatny pocałunek na moich ustach a moje policzki zaczął głaskać kciukem. Jeszcze przez parę minut wpatrywaliśmy sobie w oczy.

W pewnym momencie chłopak się wyprostował i usiadł na krawędzi łóżka. Widziałam że to jest idealna okazja dla mnie.

Zszedłem z łóżka i kleknąłem przed nim. Złożyłem pocałunek na jego kolanie przy czym rozchylałam jego nogi. Gdy już były rozchylone podeszłem trochę bliżej.

Wziąłem jego penisa do ust. Po chwili usłyszałem jęk Tadka. Popatrzyłem w górę cały był zaczerwieniony i odchylał swoją głowę delikatnie to tyłu. On jest taki UROCZY mój KOCHANY TADZIO.

Po paru minutach dawaniu mu przyjemności obarłem głowę o jego udo. Patrzyłem w jego piękne błyszczonce niebieskie oczy.

On szybko mnie podnius z podłogi i posadził na swojim kroczu. Jego ręce wylądowały ma mojich pośladkach letko je ściskając.

Nagle nie spodziewanie wszedł w mnie. Głośno jeknołem wpijając paznokcie w jego plecy. Po czasie zacząłem ruszać biodrami.

Gdy w dwójkę doszliśmy Tadek położył mnie na swojej klatce piersiowej. Okrył na niebieskim kocem a ja mocno się w niego wtuliłem. Taką krótką dremkę sobie zrobiliśmy po seksie.

Koledzy z ławki~ROŚKAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz