III

154 9 0
                                    

~Janek~

Siedziałem z Tadeuszem bez słowa. Chcąc przerwać ciszę więc zaproponowałem oglądanie filmu. Odraz się zgodził.

Oglądaliśmy horror letko zboglądałem na jego odpicie w lustrze. Tak seksownie wyglądał w tej swojej czerwonej koszulce. Chciałem alby leżała ona na podłodze. Pragnęłam go wyruchać na tej kanapie.

Oderwałem wzrok od chłopaka ponieważ poczułem że zaczął mi twardnieć. Po chwili oglądania na ekran wyskoczył Klałn. Wystraszony złapałem się umięśnionej ręki Tadeusza. Wtedy przypomniałam mi się mój chytry plan.

~Tadeusz~

Poczułem jak ktoś nagle złapał moją rękę i zaczął się do niej przytulać. Nie będę kłamać ta sytuację bardzo mi się podobała.

- Trochę straszny ten film, może się czegoś napijemy- bez odpowiedzi poszedł po wódkę.

Gdy Janek przyniósł napój zaczęła się rozmowa o wszystkim i o niczym. Po paru godzinach byłem już mocno wstawiony w przeciwieństwie od Janka.

~Janek~

Po paru kieliszków później zauważyłem że Tadzio ledwo trzyma się na nogach. W tamtym momencie postanowiłam wcielić swój plan w życie.

Złapałem Tadeusza za rękę i zaprowadziłem do pokoju gościnnego. Tadeusz był kompletnie pijany i nieświadomy. Postanowiłem to wykorzystać i zaczęłam zdejmować mu koszulę.

I gdy pozbyłam się obu naszych koszul, postanowiłam zaryzykować i go pocałować. Od razu oddał pocałunek i letko go pogłębił.

Przypomniałam sobie o kolejnym punkcie na swoim planie. Mianowicie zrobienie zdjęcia jego telefonem. Gdy wziąłem jego telefon zauważyłem Nie odebraną wiadomość. Była wysłana od jakiejś Ani. Pomyślałem że Zawadzki ma dziewczynę więc moje starania są bezsensowne.

Bez słowa zabrałem koszulę i udałam się w stronę łazienki. Tam rozkleiłem się jak dziecko. Czułem jak moje serce rozpada się na milion kawałków.

Czując że nie mogę bezsensownie płakać otarłem z i wróciłam do pokoju gościnnego gdzie leżał śpiąc Tadeusz.

Położyłem się na kanapie i także poszły spać. Miałem nadzieję, że ten dzień skończę się inaczej.

~Rano~

Zbudziło mnie schodzenie ze schodów. Od razu patrzę w danym kierunku i ujrzałem Alka który przywołuje jak najciszej zajść. Widząc że udaje się do kuchni poszłem za nim.

- Cześć Alek, Słyszałam że udało ci się pogodzić Baczyńskim.

- Witam Janeczku A ty co taki jakiś nie w w sosie dzisiaj. Coś się stało Gdy poszliśmy?

Rozejrzałam się szybko czy nic nie idzie w naszym kierunku. Gdy byłem pewien że nikogo nie ma postanowiłem powiedzieć przyjacielowi prawdę.

- Alek bo ja mam problem. Od dłuższego czasu podoba mi się Zawadzki i nawet zaplanowałem Jak go poderwać- nie dokończyłem wypowiedzi, ponieważ łzy zaczęły cieknąć mi z oczu.

Alek od razu mnie przytulił i pogłaskał po plecach. Na ten gest znowu zacząłem kontynuować swoją wypowiedź.

- Miałem wszystko zaplanowane lecz Kiedy zaczęliśmy się całować że do niego wiadomość od jakiejś Ani. Wydaje mi się że to jest jego dziewczyna- mocniej wtuliłem się w przyjaciela na co on wybuchnął śmiechem.

- Janek ty idioto Anka to jest siostra Tadka a nie dziewczyna- zaczął się jeszcze głośniej śmiać.

Byłem gotowy aby mu przyłożyć ale wtedy do kuchni wyszedł Tadeusz. Zaspany i w roztrzepanych włosach wyglądał jeszcze lepiej.

Koledzy z ławki~ROŚKAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz