Rano obudziłam się o godzinie 5:00, więc postanowiłam zjeść śniadanie, bo w końcu wczoraj nie zjadłam kolacji. Postanowiłam ubrać się w to:
I koszulka:
Buty:
Włosy zostawiłam rozpuszczone i zrobiłam lekki makijaż składający się z korektora i tuszu do rzęs. Jak byłam gotowa to zeszłam na dół i zrobiłam sobie tosty francuskie, a potem poszłam do biblioteki, gdzie wybrałam sobie książkę pod tytułem „Clone" z serii Students. Jak skończyłam czytać pierwszą część to pszłam szukać drugiej. Niestety nigdzie jej nie znalazłam. Uznałam więc, że to idealna pora na obiad, na który była zupa krem dyniowy. Po obiedzie postanowiłam zapytać o tą książkę. Padło na Dylana, który jeszcze dojadał swoją porcję.
- Dylan?
- No? - Zapytał.
- Nie wiesz może gdzie znajdę książkę pod tytułem „Diffrent"? - Zapytałam, a on wzruszył ramionami, ale raczył się książe odpowiedzieć słowami.
- Nie wiem. Idź zapytaj Tony' ego. Pewnie on ma tą książkę.
- Okej. Dziękuję. - Powiedziałam i ruszyłam do najmłodszego z braci Monet. Jak doszłam do drzwi z wielką srebrną literą „T" i zapukałam.
- Wejść. - Powiedział zaspany, a ja weszłam bez żadnych wachań.
- Nie masz może książki pod tytułem „Diffrent"? - Zapytałam bez przywitania, bo uznałam, że nie jest to potrzebne.
- Jest gdzieś w tej szafce. - Powiedział i wzkazał głową na szawkę. Jak otworzyłam to w oko wpadła mi nazwa książki, więc po nią sięgnęłam, jednak zaraz po książce zlaciał pewien przedmiot, który, gdyby był odbezpieczony to by mnie zabił. A był to pistolet. Gdy Tony zobaczył co spadło to aż podskoczył i podchodząc szybkim krokiem zabrał broń z ziemi chowając ją tam gdzie leżała przed upadkiem. Niestety nie mogłam pokazać zaciekawienia więc udawałam przerażenie, co nie powiem, że nie, bo wychodziło mi nieźle. - Słuchaj. To co widziałaś ma zostać pomiędzy nami. Masz nie mówić nic Vincentowi, bo źle się to dla ciebie skończy jasne?! - Zapytał, a ja pokiwałam głową i wyszłam z jego pokoju kuerując się do biblioteki, gdzie się zaśmiałam, a potem zaczęłam czytać. Jak skończyłam czytać drugą książkę to chciałam zacząć kolejną, ale była kolacja, więc uznałam, że przeczytam pojutrze, bo jutro idę do „Grace", czyli na kolację z Santanami. Jak zjadłam ostatni posiłek tego dnia to poszłam do swojego pokoju się wykąpać, po czym zrobiłam swoją wieczorną rutynę i zasnęłam jak tylko się położyłam.
CZYTASZ
Hailie Monet - Szefowa Organizacji
Teen FictionPo tym gdy matka Hailie Gabriela i jej babcia giną w wypadku samochodowym, Hailie trafia do swoich braci, których znała lepiej niż ich ojciec. Gdy zginęła Gabriela Hailie przejmuje jej stanowisko w Organizacji jako szefowa. Czy bracia dowiedzą się...