'i don't even trust myself. that's the problem.'
─ Gamora. Liczne modyfikacje, pełne szkolenie bojowe. Adoptowana córka Thanosa Zdobywcy. Wraz ze swoją siostrą Nebulą służy ostatnio Ronanowi, co może oznaczać, że Thanos i Ronan zawarli sojusz. ─ Słuchałam ze znudzeniem, gdy strażnicy z Nova Corps wyciągali na nas wszystkie brudy i sami dokonywali wyroku.
Następna byłam ja. Minęłam się z Gamorą, która posłała mi tajemniczy uśmiech, a ja zajęłam jej miejsce przed holograficznym ekranem z napisami.
─ Sophia Willis. Obywatelka Xandaru, choć jej biologiczni rodzice pozostają nieznani. Dane pokazują, że nie posiada żadnych żyjących krewnych i oddała się życiu przestępczemu. Dokonała kilku poważnych napadów w całej galaktyce. Nic specjalnego ─ wyznał koleś w granatowym wdzianku, a ja pokazałam mu język. Całe życie słyszę o tym, jaka to nie jestem wyjątkowa, bo zostałam porzucona przez rodziców i zostawiona na pastwę losu na tej planecie, ale jednak moje osiągnięcia mówiły za siebie. Zawsze udawało mi się wywinąć z każdej akcji. Z tą też nie powinno być większych problemów.
Następne, co pamiętam to, jak transportują nas do Kyln – super więzienia dla super przestępców.
*+:。.。
THE KYLN,
HIGH SECURITY PRISON
M20H I19919142+0185112
Całą piątką przemierzaliśmy długaśne, chłodne korytarze, a ja już pracowałam w głowie nad planem ucieczki.
─ Kyln jest jak żołądek. Jakichś byś cudów tam nie powrzucał i tak wyjdzie smród ─ roześmiał się futrzak, który został wcześniej przedstawiony jako Rocket.
Przewróciłam oczami na małe stworzenie, które wciąż jęczało i narzekało na wszystko wokół, co dwie minuty, jak w zegarku.
─ Haha, ale wiecie, mnie to nie rusza. Ja tu miejsca nie zagrzeję. Z dwudziestu pierdli prysłem. Jak się chce to się da ─ skomentował, podczas gdy zostaliśmy poprowadzeni do naszych cel idealnie w linii po kolei.
Ja i ten futrzak powinniśmy założyć jakiś klub, bo moje ucieczki z tych kilkunastu więzień były zapewne równie spektakularne, co jego. Nova Corps popełnili błąd zamykając nas razem. To kwestia czasu, nim damy stąd nogę.
─ Zatem powinieneś wyciągnąć już jakieś lekcje z tych wszystkich ucieczek, by zapobiec następnym zamiast gderać i się przechwalać z ilu więzień to nie spierdoliłeś ─ mruknęłam, splatając ramiona, kierując się dalej z grupą, prowadzoną przez Gamorkę.
CZYTASZ
TIME VARIANT ── loki laufeyson [LOKI S1 & GOTG]
Fanfiction❝ I trust you. ❞ ❝ Three words I've never expected from anyone to hear. ❞ 𝐒𝐎𝐏𝐇𝐈𝐀 𝐖𝐈𝐋𝐋𝐈𝐒 była tylko zwykłym odchyleniem w czasie, pomyłką, ale czyż to nie czyniło ją wyjątkową? Na co dzień była cholernie dobrą złodziejką, szukającą sens...