Gdy usłyszałam że ktoś dzwoni do drzwi. Poszłam pod nie patrząc przez Judasza. Za drzwiami stał przystojny chłopak. Otworzyłam je niepewnie na co się uśmiechnął. Spojrzałam na niego miał słodkie kruczo-czarne włosy i kilkudniowy zarost. Był wyższy ode mnie no miał około 1,70 metrów. A ja miałam marne 1,62. . I patrzył we mnie swoimi miodowymi oczami jakby próbował coś odnaleźć w moich .
-Cześć jestem Zayn. Przeprowadziłem się tu niedawno. Jesteśmy chyba sąsiadami. - nie odezwałam się wpatrywałam się w niego z otwartą buzią. Ktoś by pomyślał że jestem idiotką i się mu nie dziwię.
-Cześć Jestem Sofi. - odparłam i podałam mu swoją dłoń. Dotknął ją i lekko ucałował. Wtedy nagle coś się stało. Zobaczyłam scenę. Scenę śmierci, krzyku , płaczu. Wyrwałam z jego uścisku dłoń co go zaskoczyło . Zdenerwowana przeprosiłam go i zamknęłam drzwi. Pobiegłam na górę i chwyciłam swój telefon. Musiałam z kimś pogadać a moje przyjaciółki były poza zasięgiem. Więc napisałam do nieznajomego.
Miałeś kiedyś wrażenie że gdy kogoś dotykasz widzisz śmierć?
Odpowiedź przyszła szybko.
Co się stało Sofi?
Już nawet nie pytałam skąd zna moje imię tylko szybko wytłumaczyłam.
Spotkałam kogoś dziś. A gdy podałam mu rękę zobaczyłam coś strasznego. Może myślisz że zwariowałam. Tak pewnie tak myślisz.
Odpowiedź szybko nie nadchodziła ale w końcu usłyszałam cichy dźwięk wiadomości.
Co dokładnie zobaczyłaś ?
Zastanowiłam się chwile i napisałam.
Ktoś umierał. Ten koleś stał nad nim i nie wyglądał normalnie. On jakby cieszył się że on cierpi i krzyczy. Płacz . Słyszałam też płacz.
Na odpowiedź nie musiałam czekać długo.
To się czasami zdarza. Nazwa się to strach przed nieznanym.
Zastanowiłam się chwilę.
Pewnie tak . Głupia jestem.
(Punkt widzeni Harrego.)
Wcale nie była głupia. Ale musiałem coś wymyślić. Nie może się dowiedzieć o nad naturalnym świecie. To całe gówno wampirów , wilkołaków, demonów i innych popapranych rzeczy nie może ją nawet dotknąć. A ja właśnie pozwoliłem stanąć w jej drzwiach demonowi. Tak spotkała demona. Ale nie wiem jak ona go wyczuła. Musi byś jedną z nas. Ale kim? Postanowiłem się tego dowiedzieć. I pilnować jej jak oka w głowie. Musi być bezpieczna. Nie wyobrażam sobie że ktoś mógłby chcieć zrobić jej krzywdę. Jest taka delikatna taka bezbronna. Postanowiłem sprawdzić co robi. Stanąłem w lasku nieopodal jej domu. Siedziała w pokoju i czytała jakąś książkę. Wtedy poczułem chłód i wiedziałem co to oznacza. Zobaczyłem ich cztery demony szły w stronę jej domu. Nie mogłem ich zaatakować bez powodu. A Sofi nie należała do mnie. Przynajmniej na razie. Wiem że bym ich zabił i nie zajęło by mi to nawet minuty ale bez powodu czekała by mnie rychła śmierć. I wtedy nie mógłbym nawet jej ochraniać. Widziałem jak stają przy drzwiach ich domu. Zobaczyłem jak Sofi wstaje z łóżka i idzie otworzyć drzwi. Nie zastanawiając się nawet przez chwilę napisałem do niej.
(punkt widzenia Sofi)
Gdy miałam wychodzić z pokoju i otworzyć drzwi dostałam sms. Szybko wróciłam bo telefon został na łóżku wzięłam go i ruszyłam do wyjścia. Na schodach otworzyłam wiadomość.
Ufasz mi
Była od nieznajomego. Zatrzymałam się na ostatnim schodzie. I napisałam wiadomość.
Nie ma mnie w domu jeśli to ty pukasz.
Po moim ciele przeszedł prąd strachu gdy ktoś ponownie zapukał. Wtedy otrzymałam sms od mojego niby anioła.
To nie ja! Nie otwieraj drzwi ! Wiem że jesteś w domu! Wróć do pokoju. Tylko Spokojnie bez strachu.
Miałam już wracać do pokoju gdy usłyszałam głos za drzwiami.
-Wiemy że ktoś tam jest. Potrzebujemy pomocy samochód nam się zepsuł. Ja i moi kumple chcemy tylko zadzwonić wpuść nas nic ci nie zrobimy księżniczko. - stałam jak wryta gdy ktoś znów zapukał.
Boję się.
Napisałam szybką wiadomość do nieznajomego. Odpowiedział mi wiadomością ,która wcale nie poprawiło mojego samopoczucia.
Posłuchaj mnie uważnie. Nie mogę ci pomóc póki czegoś nie zrozumiesz. A na to teraz nie ma czasu. Więc musisz przywołać najszczęśliwsze wspomnienie jakie masz i odgonić od siebie strach. Nie możesz się bać . Rozumiesz. Gdy już to zrobisz w miarę szybko . Otwórz drzwi. Niczego nie mów . Tylko że nie masz czasu bo jesteś zajęta. Cały czas masz byś szczęśliwa. To jest najważniejsze .
Gdy to przeczytałam postanowiłam mu zaufać. I przypomniałam sobie jak wspaniale było jak żyli moi dziadkowe. Ogród babci i zabawy z rodzicami w chowanego jak byłam mała. Nagle strach mnie opuścił a zastąpiła go radość. Ogromna radość która wypełniła mnie aż po serce i duszę. Wtedy gdy szłam już w stronę drzwi dostałam ostatniego sms od nieznajomego zanim otworzyłam drzwi przeczytałam go.
Nie rób nic o mogło by oznaczać zaproszenie do twojego domu. Jest dobrze. Tylko nie zapraszaj Soph!
(Punkt widzenia Harrego.)
Bałem się o nią i to bardzo. Ale gdy kazałem jej stać się szczęśliwą. Ona zrobiła to i to nawet lepiej niż się spodziewałem. Nawet ja poczułem ogromnie szczęście i radość bijącą od niej. Choć wampiry tego w ludziach nie odczuwają bo do czego niby było by nam to potrzebne. Widziałem miny tych chłopaków. Był wśród nich Zayn. Ich przywódca. Ale kiedy poczuli radość bijącą od dziewczyny skrzywili się i zaczęli skręcać z bólu. Wtedy drzwi do swojego domu otworzyła Sofia. Uśmiechnęła się promiennie na co jeden demon o mało co zwymiotował tęczą. Jak ja uwielbia jak oni spotykają człowieka pełnego szczęścia. Powoli i w bólu umierają . Dlatego omijają takie domy gdzie panuje radość. To ich po prostu wyniszcza od środka. Słyszałem jak chcieli się wprosić ale moja dzielna dziewczynka tłumaczyła przesłodzonym głosem że jest bardzo zajęta . A gdy już nie miała siły odpowiadać. Uśmiechnęła się i to szczerze gdy zobaczyła że jeden demon powiedział ze się zwija z tam tond bo nie wytrzyma tego więcej. Zamknęła drzwi ale zanim to zrobiła. Ten Zayn musiał coś powiedzieć. Coś co mnie bardzo wnerwiło.
-Jeszcze zobaczysz . Będziesz moja. I będziesz cierpieć a ja z tego będę czerpał ogromną przyjemność.
Wiedziałem że się przestraszyła. Ale oni już tego nie wyczuli bo zniknęli.
----
Dodaje dziś bo jutro i w sobote nie bede mogła.
Rozdział 4 w niedziele, albo sobota wieczór.
Prosze o komentarz nawet krótki...

CZYTASZ
Vampire love.. \H.S
FanficSophia Moon to młoda śliczna nastolatka. Harry Styles to książe wampirów który kiedys obiecał sobie że bedzie chronił Sophie.. A co jeśli Sophia nie jest człowiekiem? A co jeśli Zayn zechce ją dostać??