(Punkt widzenia Harrego )
Bałem się. Pierwszy raz, tak cholernie się bałem. Ta mała osóbka tak bardzo namieszała w moim życiu. Nie mogłem jej stracić, jest dla mnie wszystkim.
Biegnąc do jej domu, wspomnienia o niej przelatywały mi przed oczami jak dobry film. Wiedziałem że jeszcze nie umrze, ale bedzie cierpieć. Gdy tylko dotarłem pod jej dom mogłem usłyszeć ciche dudnienie jej serca. Zwykły człowiek by go nie usłyszał, ale ja słyszałem. Było z nią źle, no cóż ze mną też, ale ona była ważniejsza. Wchodząc do domu byłem przygotowany na wszystko, ale nie na to kto oprócz Nialla i Kate tam był.
Tessa moja kochana ex. Wyczuliście ten sarkazm. Każdy tylko nie ona. Szurnięta kobieta. Która najpierw zniszczyła moje życie, zdradziła mnie z moim byłym przyjacielem i uciekła. Przez nią teraz jestem na wojennej scieżce z Zaynem. Ma czterysta lat a nadal jest przebiegła. Stała z boku i jej diabelskim wzrokiem mierzyła moją Sophy.- Co tu robisz Tess? - warknąłem podchodząc do sofy na któtej leżała Sof. Dotknąłem jej policzków. Były rozpalone, a czego się niby spodziewałem po tylu godzinach bez mojej krwi.
- Postanowiłam cię odwiedzić kochanie. Ale kiedy zauważylam Nialla biegnącego do tego domu. Zaciekawiłam się. - mruknęła i odepchnęła się od ściany idąc do kuchni. Boże weźcie ją stąd.
- Od ilu minut jest nie przytomna.- spytałem nadal głaszcząc jej czoło.
- Zaraz jak zemdlała zadzwoniłem.- pokiwałem głową. Do pokoju wpadł jeszcze ktoś. No i super jeszcze oni.
- Harry słyszałema co się stało. I od razu tu przyjechałam.
- Przyjechaliśmy.- poprawił moją siostrę Louis. Ciekawe kto jeszcze wpadnie z niezapowiedzianą wizytą. Mmm może Zayn, albo Liam. Z kuchni wyszła Tessa. Zmroziłem ją wzrokiem.
- Co ty tu robisz?- spytała oburzona Diana, ha ona również jej nie trawi.
- Przyjechałam do twojego brata, nie widzieliśmy się kupę lat. - zamruczała, bosze ta kobieta działa mi na nerwy.
- I myślisz że wpadnie ci w te twoje obślizgłe ramiona. Jesteś totalną debilką jeśli myślisz że powie ci coś milszego od " spierdalaj".- moja krew. Pomyślałem.
- Di. Spokojnie. - powiedziałem do siostry wstajac. - Nasza znajoma nas odwiedziła. Trzeba być uprzejmym. - moja siostra była zdziwiona a Tess zadowolona. Yhm niech poczeka jeszcze chwile. Podszedlem do mojej byłej. I dotknąlem dłonią jej włosów. Grrrr będę musiał później rękę wyczyścić. - Tess. - zamruczałem moim uwodzicielskim głosem. - Och moja biedna Tess. - chwyciłem mocno jej włosy i pociągnąłem w dół. Zawyła z bólu. - Ile jeszcze kurwa razy mam ci powtarzać! Jesteś puszczalską suką! Jeszcze raz cię zobaczę a własnoręcznie wypruje twoje flaki i zrobie sobie z nich łańcuchy na choinkę! - wyrwała mi się.
- Och Harry. Widzę że ta ludzka lalusia zawróciła ci w głowię.- co ona ma do Sophy. - Zobaczysz jeszcze się zemszczę. A ona będzie cierpieć. - teraz to sobie przegieła. Przygwoździlem ją do ściany trzymając w uścisku jej szyję. Biedna próbowała się wyrwać.
- Do mnie możesz mówić. Ale grożenie Soph. Och nie, zły wybór. - mocniej ścisnąłem jej szyje. - Jeszcze raz choć usłyszę o tobię. A cię znajdę.- widziałem strach w jej oczach i strasznie mi się to podobało. - Zabije każdego na kim ci zależy na twoich oczach. - przysunąłem się do jej ucha. - A na końcu zrobie sobie rzeź. I nic po tobie nie zostanie. - mówiąc to wyrzuciłem ją przez otwarte drzwi balkonowe.
Byłem wściekly i to na maksa.- Stary wszystko w porządku. - zapytał Niall. Pokiwałem mu głową. I podeszłem do Soph. Nadgryzłem sobie nadgarstek.
- Harry co ty robisz ? - spytała Diana.
- To co widzisz. Ratuje jej życie. Nawet siłą. - mówiąc to przyłożyłem jej mój nadgarstek do ust. Wyrywała mi się czyżby się przebudziła moja wojowniczka.
- Pij to Sof! I choć ty mnie kurwa dziś nie denerwuj.- mocniej przycisnąłem nadgarstek aż
kilka kropel mojej krwi która spłynęła do jej przełyku, sprawiła że Sophia zaczęła odzyskiwać kolory.
---
Kochani!! Wiem że rozdział powinien być dopiero jutro ale niestety jutro i w niedziele nie będę miała czasu. :( Więc rozdział dodaje dziś. Mamy nowy zły charakter... Tessa... Wiec Harry bedzie coraz bardziej zły... Też uwielbiam go takiego... :) Ale obiecuje że się ogarnie.
Wasze komentarze są wspaniałe dziękuje za nie. Są strasznie dobrą motywacją. Piszcie jeśli macie jakieś pomysły... Uwzględnie je...
Dziękuje za wszystko.

CZYTASZ
Vampire love.. \H.S
FanfictionSophia Moon to młoda śliczna nastolatka. Harry Styles to książe wampirów który kiedys obiecał sobie że bedzie chronił Sophie.. A co jeśli Sophia nie jest człowiekiem? A co jeśli Zayn zechce ją dostać??