POV: Kylian
Zastanawiacie się pewnie, jaką ja mogę mieć niespodziankę dla mojej Livci. No, może trochę ją okłamałem, że ta niespodzianka jest taka mała. Rozmawiałem o niej z nią już tysiąc razy przed tym niezbyt dobrym dla nas czasem, a mianowicie o zmianie klubu. Wiem, że Livcia miała ogromne obawy co do tego, bo jeżeli ja zmienię klub, w dodatku w innym kraju, to co z nami będzie? Przecież jesteśmy ze sobą tak krótko, a nasza przyszłość razem jest taka niepewna, tym bardziej po ostatnich wydarzeniach. Livcia bała się, co będzie z jej pracą i co będzie z nami. Teraz sprawa jest prostsza, ona już nie pracuje dla klubu, więc może ze mną jechać. Wiem, że to będzie szok dla niej, ale wiem też, że już pogodziła się z tym, że moja praca będzie tak wyglądać. Chcę, żebyśmy oboje byli szczęśliwi. Robię to nie tylko dla nas, ale również dla siebie. Muszę się rozwijać, muszę iść do przodu, a w tym klubie już nic wielkiego nie zrobię. Wierzę, że zaczniemy życie gdzieś indziej, prawdopodobnie w Madrycie. Ja znam hiszpański, Livcia też, więc będzie nam na starcie łatwiej. To będą trudne dni i miesiące, ale zniesiemy już chyba wszystko. Po ostatnich wydarzeniach, mimo tego, co nas spotkało, ja widzę, że już jesteśmy mocniejsi i że ta miłość wcale nie przygasła.
Szykuję teraz śniadanie dla naszej dwójki, fakt faktem, całkiem zamyślony. Serio, ja dla tej dziewczyny jestem w stanie zrobić wszystko.
Livcia zeszła z górnego piętra w mojej koszulce, tak w ogóle z logo jeszcze mojego obecnego klubu.
No, zapraszam, moja ukochana, na śniadanko zrobione przez najlepszego kucharza we Francji - podszedłem do niej, dając jej ukochane naleśniki, które już zawsze będą mi się kojarzyć tylko z nią.
Och, dziękuję bardzo. Tylko wiesz co, szybko się przebiorę i już jestem z powrotem.
Nie czekaj. Ślicznie tak wyglądasz, chociaż koszulkę masz lekko nieaktualną - zaśmiałem się.
Co? Dlaczego? Przeżrę wszystko. Gra jest tak, jak powinno.
No właśnie, Livciu, pamiętasz, jak mówiłem, że mam dla ciebie niespodziankę? No, może ona nie jest taka mała. Ale tak, Olivio, zmieniam klub i chcę, abyś towarzyszyła mi przy tym, a później zamieszkała ze mną, prawdopodobnie w Hiszpanii.
Kylian, Boże, naprawdę to cudownie, ale na poważnie - wstała, wieszając mi się na ramionach.
I nie jesteś zła, że podjąłem tą decyzję bez ciebie, w dodatku gdy byliśmy w nie najlepszej sytuacji?
Kyky, chyba dorosłam do zrozumienia, że to twoja praca, a ja nie mogę cię powstrzymać. Jeżeli tylko chcesz, żebym pojechała z tobą, to tak, zgadzam się na wszystko.
Nawet nie wiesz, jak się cieszę z tego. Tak bardzo cię kocham, nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo.
Kylian to będzie dla nas nowa szansa na inne życie boku kocham kocham kocham
Tylko powiedz mi czy klub i kibice już o tym wiedząKlub już wie jeszcze zostało tylko poinformować o tym kibiców dzisiaj nagrywamy dla nich oświadczeniem
Wiesz o tym że znowu będziemy na ogromnym świeczniki i że nie dadzą nam spokojuWiem o tym nie patrz na mnie to ma być dla twojego dobra i szczęścia wiesz przecież że ja nic nie oczekuję i dla mnie ogromnym szczęściem jest to że wogule mogę być teraz tutaj i że wybrałeś mnie na swoją dziewczynę to jest dla mnie szczęście
Kocham cię moje ty szczęście jak ja miał bym nie wybrać tak cudowniej kobiety a i tak uważam że to ja jestem szczęściarzem że to ty mnie bywałaś na swojego szczęściarza i wybaczyłaś mi wszystkie błędy jakie popełniałem
Nie mówmy o złych rzeczach to ma być super dzień i piękny czas jasne kotku
Jasne złotko chcesz abyś była podłącza nagrywania oświadczenia będę spokojniejszy
A w niedzielnie zagram ostatni mecz na stadionie PSGBoże nie mogę w to uwierzyć kyky boziu
Teraz zaczynamy nowa rzeczywistość tylko ty i ja
CZYTASZ
Forever you//Kylian Mbappe
FanfictionOlivia to młoda 22 latka która całe swoje życie poświęciła swojej pasji do sportu i nauki. Jest świerzno upieczoną fizjoterapeutą co stanie się gdy dostanie pracę swoich marzeń? Czy mężczyzna którego spotka odmieni jej życie?