10

331 11 0
                                    

POV:Kylian

Byliśmy już w pokoju livcia właśnie wyszła z łazienki wyglądała pięknie aż mi się oczy zaświeciły

-jesteś już gotowa na spacer zapytałem

- tak myślę że tak a co tak wogule planujesz

- właściwie to nie wiem jest tu ładna plaża i wiem że niexdaleko hotelu jest podobno genialna restauracją co ty na to

-okej podoba mi się pomysł

Spacerowaliśmy po dużej pięknej plaży trafiliśmy idealnie na zachód słońca wszystko wyglądało jak z bajki
Usiedliśmy na piasku podziwiać zachód słońca

- dzisiaj trener powiedział mi że miałeś problem z alkoholem i dziewczynami to prawda?

- tak Livio to prawda to chyba czas abym ci to powiedział powiedziałem nie pewnie

-dobrze ja też chcę ci o czymś powiedzieć

-jeszcze rok temu można by powiedzieć że trochę mi odbiło miałem 23 lata pieniądze i tak naprawdę wszystko co chciałem bardzo się w tym pogubiłem
Zmieniałem dziewczyny jak rękawiczki były tylko na jedną noc i nara albo rozkochiwakem je w sobie i zostawiałem z dnia na co dzień bez słowa byłem cholernym dupkiem który myślałam że wszystko może byłem Bogiem
Nagdle zobaczyłem że ludzie są przy mnie tylko z powoduje na kasę i sławę
Czekali na moją pomyłkę i potknięcie
Z dnia na dzień zostałem sam bez rodziny i przyjaciół
Poczułem jak pojedyncza łza spływa mi po policzku a livia widząc to łapie mnie za rękę
To nie wszystko poznałem fajną dziewczynę byliśmy ze sobą miesiadz szkoda tylko że nie widziałem że jebie mnie na kasę i robi wodę z mózgu w złości kazałem jej spierdalać kiedy nie chciała spełnić jednej z moich zachcianek nie przeszkadzało mi to że wykorzystuje mnie na kasę myślałem że miłość tak wygląda że muszę zapłacić aby ktoś mnie pokochał
Gdy powiedziałem że może sperdolać zabrała moje auto i rozbiła się nim niestety tracą życie gdybym tylko wtedy postąpił inaczej może bym ja uchronił przed śmiercią mimo że wyrządziła mi dużo szkody czuje się winny tej sytuacji
Staram się zmienić nie pije alkoholu nie chodzę na imprezy i przestałem bawić się dziewczynami
Tą dziewczynę którą widziałaś ostatnio w moim mieszkaniu to był błąd teraz to wiem ja nie chciał bym zranić też ciebie

-kylian ja nie wiedziałam Boże to wszystko nie twoja wina to prawda te dziewczyny i alkohol to przesada ale jej śmierć to nie twoja wina starła z policzków moje łzy
Ja ja widzę że się zmieniłeś jesteś opiekuńczy zawsze mi pomagasz chodź nie musisz masz dobre serce po prostu trochę się zgubiłeś
Chodź tu do mnie powiedziała przytulając mnie nie wiem ale jej ręce które mnie przytulały przyniosły mi tak jakby spokój i wyciszenie

-dziekuję powiedziałem chciała też mi coś powiedzieć

- tak chciałam bo tak naprawdę nigdy nie poznałeś prawdy o moim ex
To był ruggero mój były chłopak byłam w związku z nim bardzo długo po prawie 3 lata wszyscy myśleli że jesteśmy parą idealną tak jednak nie było ruggero wykorzystywał mnie seksualnie bił mnie i stosował przemoc psychiczną i tu wstałam i pokazałam mu moje blizny na brzuchu i plecach

- Boże Livia jak ten chuj mógł mi to zrobić szkoda że wtedy bardzej bu nie przypierdoliłem gdybym tylko wiedział
Dobrze że już nigdy nic ci nie zrobi dopinguje tego

-chyba już wszystko sobie wyjaśniliśmy lepiej mi że świadomością że wiesz o tym

- mi też liviu chcesz iść do restauracji czy przejedziemy się do sklepu żeby coś sobie kupić i zrobimy sobie maraton filmowy

- ten maraton to dobry pomysł

- to chodź podałem jej rękę aby mogła wstać lecz nie puściłem jej aż do samego sklepu

W sklepie kupiliśmy sobie jakieś zdrowe przekąski i picie Livia chciała już płacić ale wszystko przyłożyłem telefon do terminala
Na co dziewczyna się obraziła

- nie gniewaj się na mnie no ej liviu

- jesteś uparty jak osioł myślisz że sama nie mogę sobie zapłacić już nigdy tak nie rób

- dobrze Livio obiecuję tylko już się na mnie nie gniewaj i chodź już do tego hotelu

Gdy weszliśmy do hotelu natknęliśmy się na chłopaków którzy chyba wybierali się na miasto gdy nas zobaczyli zaczeli być brawo nie wiedziały dlaczego

-no brwao dlaczego nam nie powiedzieliście że jesteście parą powiedział Ney

- bo nie jesteśmy Ney powiedziała livcia

-zdjęcia w internecie mówią coś innego pokonał mam je ktoś zrobił nam zdjęcie na plaży i w drodze do sklepu

-tak czy siak nie jesteśmy razem więc możecie się ogarnąć powiedziała Livia

-no już dobrze dobrze chcecie z nami iść na miasto

- nie dzięki Ney idziemy zrobić sobie maraton filmów powiedziałem

-no dobra to do jutra

Gdy byliśmy już w pokoju zobaczyliśmy że walizka liv już jest

-w końcu powiedziała liv

- mi się tam podobasz w moich bluzach zaśmiałem się

- bardzo śmieszne kiki

Uwielbiam tą dziewczynę przysięgam oglądaliśmy filmy rozmawialiśmy i biliśmy się tak miło nam wieczór z resztą bardzo fajny

___________________________________________

Forever you//Kylian MbappeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz