Słuchałam opowieści rodziców na kanapie. Byli cudownie opaleni, uśmiechnięci oraz spełnieni. Tęskniłam..Boże, jak ja za nimi tęskniłam. Wrócili dwa dni temu i od ich powrotu spędzaliśmy czas razem, wspólne śniadania przy akompaniamencie śmiechów mamy gdy opowiadała o kłótni taty z hiszpanem o wino, obiady na świeżym powietrzu oraz kolacje przy muzyce. Było tak jak zawsze, domowo. Poinformowałam przyjaciół o mojej nieobecności przez te dni by się nacieszyć rodziną. Niestety nie będzie to długo trwało, ponieważ już jutro wracają do pracy ale świadomość że są gdzieś blisko, i wrócą wieczorem napawa mnie optymizmem. Brian nie dawał i tak za wygraną, bombardował mnie wiadomościami że musimy się spotkać z Maią i Lee na wspólne ognisko by omówić wyjazd na domki. W niedzielę mieliśmy już wyjeżdżać ale to jeszcze kilka dni, na spokojnie wszystko ogarniemy. Cieszyłam się z możliwości spędzenia kilku dni w fajnym towarzystwie i to nad jeziorem, moim jedynym zmartwieniem był Carter. Piękny chłopak który wzbudził we mnie poczucie chęci przynależności do kogoś a z którym zaczęłam się lepiej dogadywać po koleżeńsku. On jednak liczył że wszystko się może ułoży ale ja w głębi czułam się okropnie z myślą, że moja głowa i serce zawiniło tak szybko obdarowywując go swoim obiektem westchnień. Pisaliśmy ze sobą, rzadko i głównie o jakiś mało istotnych rzeczach, choć często w nocy pisał czy może przyjść do mnie zapalić. Zgodziłam się kilka razy lecz nie było już tych przeskakujących między nami iskier. Moje zmysły zaczęły za to reagować w ten sposób na te przeklęte listy. Potrafiłam dostawać kilka dziennie choć było czasem tak, że nie dostawałam nic. W dalszym ciągu je zbierałam do segregatora i bardzo często do nich wracałam. Zaimponowała mi ta zawziętość osoby odpowiedzialnej za to, jej deklamowanie sztuki i wyznań miłości w takiej formie było...przerażające lecz również takie intensywne, błogie. Serce przyspieszało odnajdując nowe wiadomości, usta się wyginały w uroczym uśmiechu a kilkukrotnie oczy uroniły łzy czytając o tych niemożliwych do okiełznania uczuciach. Nie powiedziałam nic rodzicom, Maia oraz bliźniacy jedyni o tym wiedzieli. W zasadzie, wiedzieli tylko o istnieniu listów, nie dzieliłam się z nimi informacjami co zaczynam odczuwać do tej osoby.Z letargu moich myśli ocknęłam się dopiero gdy rodzice poinformowali o pójściu spać, życząc mi dobrej nocy. Poszłam ich krokiem i również udałam się do pokoju. Chłodne powietrze owiało moje odkryte ramiona, k t o ś tu był. Uśmiech wpłynął na moje usta gdy ujrzałam właśnie czarny list na łóżku. Obracałam kartkę w rękach przyglądając się jej, niemal zawsze taka sama. Niezabrudzona, bez ani jednego zmięcia, precyzyjnym pismem białe zdania.
Dzień w którym mnie pocałujesz, będzie początkiem wszechświata i końcem galaktyki.
Przyjemne ciepło rozlało się po moim ciele, zdarzają się listy które rozpalają we mnie ogień. Opisujące wizję pocałunków, dłoni na moim ciele lecz to wszystko opisane w tak subtelny sposób, oddaje właśnie najwięcej. Moja wyobraźnia często przetwarza wizje mnie i tajemniczego chłopaka o brązowych oczach, ponad przeciętnym wzrostem oraz rozbudowanym ciałem. Schowałam kartkę do reszty i ułożyłam się wygodnie na łóżku. Nie odczuwałam dużego zmęczenia, może dlatego że moje myśli kotłowały się pod burzą jasnych włosów. Chciałam poznać jego tożsamość ale nie wiedziałam jak. Listy zawsze były zostawione tak, że lub mnie nie było w domu lub wtedy gdy coś robiłam i nie wiedziałam o takiej możliwości.
Wiem. Lampka zapaliła mi się nad głową w którą uderzyłam bo jak mogłam na to wcześniej nie wpaść.
Ustawie kamerę w pokoju, będzie wszystko nagrywać a ja wtedy odkryje kto za tym stoi. Mina mi zrzedła bo, czy ja tego naprawdę teraz chce? Co jeżeli to wszystko zmieni? Nie, ja muszę wiedzieć. Nawet jeżeli to spowoduje że to się skończy, muszę poznać prawdę. Bitwę moich myśli przerwał dźwięk przychodzącego sms.
CZYTASZ
Liste Nere
RomanceWCZEŚNIEJ NA LAWENDZIE AKWARELE!!! Lavender, nastolatka otoczona miłością od strony rodziców, przyjaciół. Ułożone życie dopełnia wprowadzenie sąsiadów z którym nawiązuje bliższą relacje. Nastoletnie życie zostaje naruszone, gdy po określeniu uczuć...