†13†

234 11 16
                                        

TOM

Obudziłem się leżąc na kolanach dziewczyny. Odwróciłem głowę by spojrzeć na jej twarz. Wyglądała na wkurwioną gdy spała, lecz nadal pięknie. Wstałem z jej kolan i przykryłem ją kocem którym ja byłem przykryty. Poszedłem do toalety spojrzeć jak wyglądam w lustrze. Ja pierdole... Czasem się zastanawiam co mnie podkusiło na te warkocze. Były one rozwalone wszędzie na całej mojej głowie a nie miałem mojego specjalnego żelu do tej ośmiornicy bo została w domu. Postanowiłem tylko je jakoś spłaszczyć wodą bym nie wyglądał jakby mnie piorun jebnął. Gdy wróciłem Ava oglądała przerażona, telewizje i jakieś wiadomości które leciały.

- O co chodzi? - Zapytałem zdezorientowany patrząc na telewizor siadając obok dziewczyny.

- Znaleźli Layle... Martwą... Nad waszym wzgórzem, tam na dole leżała cała połamana... - Mówiła z przerażeniem. Przestałem oddychać z przerażenia. Zbliżyłem się bliżej dziewczyny przytulając ją.

- Przecież ty wczoraj byłaś tam palić... - Zauważyłem.

- Ale jej tam nie spotkałam... A po zatem było ciemno mogła już tam leżeć... Nie wiem... Może popełniła samobójstwo? Jezu... To jest straszne. - Wytłumaczyła wtulając się w moje ciało, po chwili zaczęła płakać. Pocałowałem ją w czoło przytulając ją jeszcze mocniej.

- Będzie dobrze... - Próbowałem ją uspokoić. - Ale jak ona kurwa wiedziała o tym miejscu i czy ktoś jeszcze wie... I czemu akurat tam chciała się zabić? Mało ma budynków do skakania? Tylko w wyjątkowym dla mnie miejscu? Psychiczna.

- Nie wiem. Dopiero się kurwa obudziłam a się już dowiedziałam że laska która była moją pierwszą przyjaciółką gdy tu się przeprowadziłam, była z tobą, była moim stalkerem, chciała mnie porwać i zabić a później mnie przed tobą ostrzegała, nie żyje. Ja nie wiem czy mam się kurwa cieszyć czy nie. Niby mi życie zniszczyła ale niby kurwa nie. Ja pierdole. - Dziewczyna położyła się plecami na kanapie pozwalając jej łzą spłynąć po policzku. Było mi żal Avy, wiedziałem jak były blisko na początku, ale też się cieszyłem bo w końcu to ona chciała ją też porwać. Powtarzam się po Avie. Ja pierdole jak ona na mnie kurwa działa.

AVA

Kochałam moją mamę za to że nauczyła mnie aktorstwa. Mogłam bez problemu udawać że nie mam nic wspólnego ze śmiercią Layli, a Tom wielki zapatrzony we mnie mi wierzy. Jaki to ten świat jest kurwa naiwny. Mama pewnie albo przewraca się teraz w grobie że używam moich zdolności aktorskich w takiej złej sytuacji albo w niebie mi gratuluje. Nie lubiła Layli. Ale fakt nie wiedziałam że ta dziura jest taka kurwa głęboka. Myślałam że se coś tylko złamie ale się chyba kurwa myliłam. Lepiej dla mnie. Może i byłam chora psychicznie ale to ona sama się o to prosiła i niczego w życiu nie żałuję, kocham to co robię i to kim jestem. Wtulałam się ponownie w Toma udając "Załamaną".

- Tom. Myślisz że jak się dowiedzą że byłam tam wczoraj będą mnie podejrzewać? - Spojrzałam na niego od dołu nadal wtulona w jego tors.

- Nie. Myślę że nie. Nie miałaś o tym pojęcia że tam leży albo skoczyła jak se poszłaś. Masz dziś fryzjera, pamiętasz? - Tom zmienił temat za co mu dziękowałam w głowie.

- Wiem wiem. - Otarłam policzki z łez. - O siedemnastej.

- Tak. Chcesz pizzę? By o tym nie myśleć i byśmy mogli coś obejrzeć. - Zaproponował.

//Dark Love~~// Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz