Jakaś część mnie odeszła, kiedy zakończyłam ich historię. Dziękuję Wam z całego serca, że trwaliście ze mną do tak ważnego dla mnie momentu, jak zakończenie "dylogii Blood". Jesteście niesamowici.
Dziękuję moim patronkom, które razem ze mną stanowią cześć historii Mel i Xaviera. Nie wiem, co ja bym bez was zrobiła.
Piszę to przez łzy. Bardzo nie chcę się żegnać z dzieciakami z Waszyngtonu, jednak każda historia musi mieć swój koniec.
Xavier już zawsze pozostanie mi bliski. Jest to postać, którą w wielu aspektach wzorowałam na sobie. Utożsamiam się z nim i całym jego bólem, jaki przeżył. Może kiedyś ten słodziak odnajdzie szczęście. <3
Widzimy się w innych moich powieściach!
Mela ❤️
CZYTASZ
Bloody Angel Soul
Любовные романы„Zniknąłeś, a razem z tobą zniknął cały mój świat." BLOOD DYLOGY #2 Melody Coleman wraz z rodzicami przeprowadziła się do Olympii, czyli stolicy stanu Waszyngton. Nastolatka bardzo różniła się od swoich rodziców. Jej matka, Madelyn wraz z jej ojcem...