- Przykro mi, że musiałaś przez to przechodzić - powiedział całując mnie w czoło, uśmiechnęłam się.
- Cieszę się, że w końcu to z siebie wyrzuciłam - oznajmiłam.
- Pokażesz mi swoje blizny? Wszystkie - oznajmił.
- Uprawialiśmy seks, nie widziałeś ich? - zapytałam rozbawiona.
- Uwierz byłem skupiony na czymś innym - powiedział, parsknęłam, ale później spoważniałam.
- Nie sądzę żebyś chciał je zobaczyć - oznajmiłam.
- Jakbym nie chciał to bym nie pytał - oznajmił, westchnęłam.
- Okej - oznajmiłam, ściągnęłam koszulkę i położyłam ją obok siebie. Poczułam palce Nathana na swoich plecach.
- Są obrzydliwe - szepnęłam.
- Nie, nie są, blizny pokazują to co przeszłaś i pokazują jaka jesteś silna, Nie powinnaś się ich wstydzić - oznajmił, dotykając opuszkami palców na moje ramiona. Odchyliłam głowę do tyłu by na niego spojrzeć.
- Nie spodziewałabym się od ciebie takich słów - oznajmiłam lekko zawstydzona.
- To dopiero początek - powiedział.
- Naprawdę? - uniosłam rew do góry.
- Tak - musnął moje usta. Odsunęłam się od niego i ubrałam na siebie koszulkę.
- Nie narzekałbym jak byś ściągnęła tą koszulkę znowu - oznajmił, przewróciłam oczami.
- Chciałbyś, moja mama będzie dzwonić do dyrektorki i powie o tym, że zaczęłam mówić - oznajmiłam.
- Na pewno smoczyca się ucieszy - zaśmiał się, a ja spojrzałam na niego bez wyrazu.
- Pamiętaj, że masz poprawić ten test z matematyki - oznajmił.
- To słodkie, że martwisz się o moją edukacje, wiem - powiedziałam, zaśmiał się. W tym momencie zadzwonił telefon Nathana, chłopak odebrał go.
- Co chcesz stary? - zapytał.
- Nigdzie nie idę, jestem zajęty - puścił do mnie oko, uderzyłam go w ramię i pokręciłam głową rozbawiona.
- Spierdalaj i nie, jestem z Umą - powiedział patrząc na mnie, spojrzałam na niego pytająco.
- Nie wiem czy pędzie chciała - oznajmił.
- Dobra napiszę ci, cześć - rozłączył się.
- Kto dzwonił - zapytałam.
- Nash, chcę żebyśmy do niego przyszli, Peyton już jest i udało mu się przekonać Jasmin więc teoretycznie czekają na nas - oznajmił.
- Chyba nie mam innego wyjścia - powiedziałam.
- To napiszę do Nasha, że będziemy za pięć minut - oznajmił.
- Muszę się przebrać - oznajmiłam.
- Nie musisz, ładnie wyglądasz - uśmiechnęłam się.
- W dresach? - zapytałam.
- Tak, we wszystkim wyglądasz ładnie, chodźmy - powiedział wstając z łóżka
- Dobra, ale jeśli chodzi o to, że we wszystkim mi ładnie to akurat nieprawda - powtórzyłam jego czynność.
- Umiesz być pyskata, a nie umiesz przyjmować komplementów? - zapytał, wzruszyłam ramionami.
- Taka już jestem, chodźmy - pokręcił głową wzdychając, chciał mnie złapać za rękę, ale ją odsunęłam.
CZYTASZ
Love the devil
Novela JuvenilCzasami przeszłość w jakiejś części zmienia człowieka. Uma Hyde tego doświadczyła przez złe sytuację przestała mówić. W dodatku w najbliższym czasie przeprowadza się do nowego partnera swojej matki który ma...syna. Rozpoczęcie: 09.09.2024 Zakończeni...