3

273 7 2
                                    

Pov Bartek

Zobaczyłem jak Faustynka poszła do łazienki zacząłem się martwić więc poszłem za nią. Nie zdązylem bo Faustyna szybko zamknęła drzwi

Coś się stało! Zapytałem gdy usłyszałem płacz za dzwiami

Nie!! To nic takiego odpowiedziała ale czułem że coś jest nie tak.

Ona wyszła z łazienki i pobiegla do swojego pokoju zostawiła otwarte drzwi a kiedy weszłem zobaczyłem Faustyne leżącą na łożku.

Powiesz co stało? - zapytałem

Nie chcę o tym gadać ok? - powiedziała oschle a mi się zrobiło jej żal pomyślałem że może ma jakąś traumę z robakami czy coś?.

Usiadłem na brzegu jej łożka i pogłaskałem po ramieniu.

Powiedz nikomu nie powiem i nie będę się z ciebie śmiał. Mówiłem przekonująco a ta się do mnie i na mnie spojrzała.

Obiecujesz? - zapytała.

Obiecuję - odpowiedziałam.

Usiadła koło mnie i zaczęła mi opowiadac.

Byłam wtedy w liceum nie miałam wtedy za bardzo kolegów i koleżanek że względu na to że nie byłam dobra z matmy - zaśmiała się cicho - na stołówce podeszła do mnie dziewczyna z mojej klasy i wiedzialam że za chwilę coś się odwali - posmutniała - powiedziała że mam z nią iść do toalety a ja popełniłam błąd zgadzając się kiedy weszłam z nią do pomieszczenia a ta mnie wepchnela do jednej z trzech kabin i zaczęła paplać że jak nie umiem matmy to też nie będziesz umiała sobie z tym też poradzić i... - zaczęła płakać - wysypała na mnie siatke z karaluchami.

Straszne... - wspólczulem jej chociaż nigdy tego nie przeżyłem

I teraz mam traumę z którą nie umiem sobie poradzić! Krzykła a ja ją pogłaskałem po ramieniu i przytuliłem do siebie.

Muszę być na tym odcinku? -
zapytała.

Nie wiem zapytam się Natalki - odpowiedziałem - pójde się zapytać a ty sobie tu poleż okej?

Okej... - Powiedziała a ja wyszłem z pokoju w poszukiwaniach Nati

Natalka!! Zawołałem a ta od razu przyszła.

Tak? - zapytała.

Czy Fausti musi być na odcinku z tymi robakami? Zapytałem oczekując odpowiedzi .

A czemu by jej miało nie być? - zapytała.

(Opowiedział jej)

Okej! Tak nie musi być ale jutro chciałabym żeby była bo za dużo opuszczała

Okej dzięki idę jej powiedzieć - poszłem na górę do pokoju a ta przeglądała social media.

Możesz dziś nie być na odcinku ale jutro musisz być - odpowiedziałem jej na wcześniejsze pytanie

Fausti : okej

No ja muszę się ogarniać a chciałabyś tak o 20 obejrzeć z mną film? - Zapytałem

Tak jasne nie mam nic przeciwko a jaki film?

Nie wiem jakąś komedie czy coś.

Okej to 20 tak?

20

To

Gdy była 20 otworzyłem drzwi ujrzałem Faustyne

Wejdź śmiało - przywitałem ja przytulasem który odwzajemnila cudowne uczucie znaczy co?

Połoz się na łóżku ja za chwilę dołączę i wybierzemy jakiś film okej ? - Zapytałem dla pewności

Tak. - Powiedziała słabo

Wyszłem z pokoju do kuchni gdzie zobaczyłem Kartoni z Patrykiem którzy też oglądali film.

Co tam Bartek? - zagadała Wika.

Dobrze, oglądam Film - odpowiedziałem biorąc przekąski z szafki.

A widziałeś Faustyne? - Zapytała

Tak ogląda z mną - powiedziałem.

Dobra ja idę do pokoju do Fausti - powiedziałem i nie czekałem na na odpowiedź tylko pobiegłem na górę

Hej Faustynka przyszedłem.

Ok - odpowiedziała w ogóle na mnie nie patrzac.

Wszystko dobrze ? - zapytałem a ona spojrzała mi głęboko w oczy

Nie wiesz!? Krzykła i zaczęła płakać

Co się stało ? Podeszłam do niej i przytuliłem.

Natalka mi napisała że odcinek który nagraliście się przypadkiem usunął i musimy go powtórzyc i ja muszę na nim być bo on jest jutro a miałam być jutro na odcinku.

Będę z tobą...powiedziałem jej do ucha i spojrzałem w oczy

To nic nie zmieni...

Sorry za błędy 💖 💓

♤☆Miesiąc zmieniający Wszystko☆♤ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz