20 (smutne)

107 3 0
                                    

Bartek do mnie podszedł i mnie objął w talii byłam wystraszona więc za wolno zareagowałam spojrzał mi w oczy a ja jemu nie no nie mogę kurwa miał takie piękne.

Przepraszam ja...sobie nie mogę poradzić z tym że...nie jesteś z mną byłaś moją miłością nie kochałem tak drugiej osoby jak ciebie jesteś dla mnie wszystkim kocham cie bez granicznie!!! - powiedział do mnie co mnie rozczuliło nic nie powiedziałam tylko go pocałowałam namiętnie

Nagle Wiktoria podszedła do DJ i nagle z głośników zaczął lecieć friendship. Zaczęłam śpiewać moją zwrotkę i tańczyć a Bartek swoją.

Kocham cie - powiedziałam do niego na końcu piosenki.

Ja ciebie bardziej - odpowiedział i mnie pocałował.

O japierdole... - wyszeptałam i się skuliłam.

Co się stało!? - powiedział Bartek gdy zobaczył jak upadam.

Jakoś tu...duszno - wyszeptałam do Bartka ucha który mnie podniósł nagle moje oczy się zamknęły.

Pov : Bartuś

Nagle faustyna upadła na podłogę I zasłabła podeszłem do niej natychmiastowo by ją podnieść.

Jakoś tu...duszno - wyszeptała mi do ucha.

Nagle jej oczy się zamknęły.

Fausti Fausti!! - chciałem ją dobudzić lecz mi się nie udawało.

Julita wezwała karetkę która zabrała Faustynke zacząłem się strasznie bać pojechałem z nią Faustynka poszła na salę.

Skip time 2 godz.

Dzień dobry - przywitał się lekarz.

Co się dzieje z nią !? - krzyknąłem.

Kim mężczyzna jest dla pani - Spytał spokojnie lekarz.

Chłopakiem! - wyznałem z niepewnością.

Dobrze więc...niestety Faustyna fugińska się ...głodziła... niestety musielismy ją wprowadzić w stan...śpiączki - poowedział mężczyzna ja w połowie zdania zacząłem płakać "płakać" wyć z bólu kurwa.

NIE!!!! - wydarłem się na cały szpital nie mogłem przestać wyć.

Proszę nie krzyczeć - powiedział na co dałem lekarzowi spojrzenie mordu.

Dziewczyną którą tak kocham właśnie leży w śpiączce rozumie Pan DZIEWCZYNA GŁODZIŁA SIE DLA MNIE BY BYĆ NAJLEPSZA KURWA KURWA!!!!! - byłem tak pochłonięty tą wiadomością że oderwałem się od świata rzeczywistego.

Można do niej wejść... - spytałem cały w łzach lekarz pokiwał głową na co wskazał drogę do sali zobaczyłem Faustynke w łóżku szpitalnym moje łzy spływały po moich policzkach.

Fausti... - szepnąłem do dziewczyny.

Czemu to zrobiłaś...proszę wróć tu do mnie kocham cie... -Fausti.. powiedziałem do dziewczyny.

Siedziałem tak przy niej lecz lekarz mnie wyprosił nie mogłem się wybudzić w dzień nie mogłem zasnąć w nocy na nagrywkach byłem zmęczony nie byłem chętny do życia.

Bartek... - szepnęła do mnie Wika gdy siedziałem na kanapie z rękami w dłoniach.

Tak? - spytałem.

Wiem że ci ciężko nam też jest ale ty nie śpisz po nocach... - przypomniała mi Wika która mnie przytuliła ja to odwzajemniłem.

Wiem... - odpowiedziałem.

♤☆Miesiąc zmieniający Wszystko☆♤ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz