Pov: Fausti
Wstałam I zobaczyłam Bartka tuż koło mnie drapałam go po głowie a on zaczął się uśmiechać.
Dzień dobry - przywitałam się z nim.
Hejka - też się przywitał.
Pamiętasz swoje ostatnie słowa przed snem nie myśl tak proszę i zapomnij o tej kłótni okej? - powiedział a mi miną zrzędła.
Przepraszam bardzo ale straciłam zaufanie do ciebie ale jednak wybaczyłam - odpowiedziałam na to pytanie - i nadal będę tak myśleć i nie będziesz mi mówić o czym i o kim mam myśleć dzięki za uwagę :) - i wyszłam. Było mi troszkę lepiej z więc radziłam sobie z schodami i mogłam sonie pozwolić na makijaż i ubranie się bo przecież przez dwa dni byłam w tym samym.
(Tylko bez okularów i torebki)
Możesz tu mieszkać jeśli chcesz wiesz nie przeszkadza mi to nawet trochę pomaga - powiedziałam do chłopaka który zeszedł z schodów a ja robilam mu i sobie śniadania.
Okej jak chcesz tylko cie trochę nie rozumiem - powiedział czego też nie rozumiem.
- Wiem jesteś nierozumiana.
- ale mi o to chodzi że najpierw się kłócimy a później godzimy i na odwrót i jest to trochę dziwne .
Przepraszam po prostu się pogódźmy dobrze? - podeszłam do szatyna i go przytuliłam.
Dobrze - zrobił mi całusa na czole i spojrzał głęboko w oczy.
Podrapałam go po głowie.
Piękne masz oczy wiesz? - powiedział a mi się zrobiło miło on też miał Piękne czekoladowe oczy.
Pocałowałam go w policzek.
Ty też - powiedziałam i odeszłam do blatu - masz śniadanie.
Dziękuję - powiedział.
Ej jak pójdziesz do domu po ubrania do siebie na to wiesz mieszkanie u mnie, to podjedziesz do sklepu dam ci kasę i listę zakupów.
Nie musisz dawać mi kasy ja zapłacę - powiedział.
Dziękuję bardzo - powiedziałam po czym Wstałam od stołu i poszłam w trakcie podrapałam włosy Bartka.
Poszłam po listę i dałam je Bartkowi jak jechał.
Po 20 minutach usłyszałam dzwonek do dzwonek co tak szybko...? Poszłam na dół I popatrzyłam w wizjer i zobaczyłam Kubę...?
Co chcesz? - krzyknęłam do chłopaka przez drzwi.
Wrócić. - powiedział do mnie.
Nie ten adres kochany,i spierdalaj z mojego życia w gratisie.
Tak chcesz się bawić? To otwieraj mam plan!!! - krzyknął do mnie ale ja trzymałam mocno dzwi bo zaczął w je walić nie miałam sił i je puściłam bo narażałam swoje plecy ale z wielką niechęcią.
On poczuł że ma większą przewagę więc je otworzył BARTEK wróć.
Albo wrócisz do mnie albo zobaczysz.
Nie!? Chyba cie pogrzało - powiedziałam.
To zobaczysz - podeszł do mnie i mi dał z liścia. Zrobił to bez zastanowienia zaczął tak robić ciągle aż nagle do domu wparowal bartuś.
Pomóż!!! - krzykłam ale z mojej wypowiedzi wyrwał mnie Kuba który zrobił mi to ostatni raz.
ZOSTAW JĄ!!! - krzyknął bartek który uderzył z całej siły Kubę w twarz. Ten uciekł i odjechałxd.
Faustynka!!! - krzyknął Bartek i mnie przytulił oraz pocałował w czoło ja od razu odwzajemniłam uścisk.
Zaczęłam go drapać ciągle po włosach na co on zaczął delikatnie głaskać mnie po
plecach Jego dotyk był uspokajający jak niebo.Masz całe policzki w śinikach zauważyłem to trzeba zrobić okład.
Wiem cholernie boli.
Poczekaj za chwilę przyjdę - powiedział po czym wrocił z kostką lodu w ręce zaczął dotykać mnie ją po twarzy było to bardzo przyjemne i przez cały czas patrzał mi w oczy a ja jemu
Jesteś śliczna wiesz o tym? - powiedział a mi się zrobiło dziwnie.
Nie wiedziałam - powiedziałam smutno.
Powinnaś - powiedział do mnie i pstryknął w nos.
![](https://img.wattpad.com/cover/371603020-288-k364614.jpg)
CZYTASZ
♤☆Miesiąc zmieniający Wszystko☆♤
Roman d'amourFaustyna przez wypadek prawie zlamala kręgosłup i przez miesiąc nie mogła wychodzić z domu dla towarzystwa mieszkał z nią Bartek Czy bartek zmieni uczucia do Faustyny a faustyna do Bartka przez te 31 dni?