11

126 5 0
                                    

Ona się tylko na mnie spojrzała i złapała dłońmi moja twarz patrzyła mi głęboko w oczy dopóki nie zaczęła mówić :

Nie chce już tutaj siedzieć czuje się jak w więzieniu - popłakała się a ja ją przytuliłem wtuliła się w mnie bez zastanowienia.
Pov: faustyna

Siedzieliśmy tak w ciszy dopóki ktoś nie zapukał do drzwi nie zapraszalam nikogo więc się trochę zestresowalam Bartek spojrzał się przez wizjer po chwili się spojrzał na mnie I pocałował mówiąc żebym poszła na górę zgodziłam się i oddałam pocałunek. Gdy poszłam na górę usłyszałem rozmowy a gdy usłyszałam krzyk Bartka nie wytrzymałam i zeszłam na zastając na dole Bartka i...Kubę zamarłam. Kuba się na mnie spojrzał i pobiegł do mnie więc szybko się zamknęłam w sypialni. On zaczął walić butami w drzwi. Strasznie się bałam o Bartka który leżał na podłodze pobity przez Kubę nagle chłopak wszedł do pokoju z mordem w oczach.

Co ty chcesz od mnie?!! - krzyknęłam a chłopak się wrogo uśmiechnął.

Zemsty nie chciałaś być z mną to nie będziesz z nikim!!! - krzyknął pożałował bo zadałam mu cios w krocze. Gdy upadł zadawałam mu ciosy w twarz wyniosłam go ze sypialni był nie przytomny więc nie sprawiał trudności po drodze zauważyłam Bartka . Zostawiłam Kubę pod drzwiami i zadzwoniłam na policję policja zabrała Kubę na komisariat lecz nie widziała stanu Bartka. Podeszłam do chłopaka był przytomny i widział moje ruchy lecz nie miał siły przez obolała twarz i brzuch. Położyłam jego głowę na moich kolanach i glaskałam po policzku chłopakowi oczy się zaszkliły mi również ale już nie z bólu otarłam mu łzę i pocałowałam w czoło uśmiechnęłam się do niego a on do mnie. Na chwilę podłożyłam mu poduszkę zamiast moich kolan i wzięłam jakąś maść z apteczki w moim Domu. Wyciągnęłam już poduszkę która znowu zastąpiły moje kolana posmarowałam mu delikatnie twarz i brzuch nie narzekałz bólu i nic nie mówił.

Szkoda mi ciebie za to że mój były ciebie tak urządził - zaczęłam płakać a Bartek mnie złapał za rękę.

To nie twoja wina... - powiedział słabym głosem.

Moja... - powiedziałam cicho czego nie usłyszał. Pomogłam mu wstać z podłogi i położyć na kanapę.

Kocham cie - powiedział a mi spojrzałam mu w oczy i pocałowałam w usta.

Ja ciebie też - powiedziałam tuż przed jego twarzą patrzyłam w jego piękne oczy a moje się same zaszkliły wtedy wziął swoją rękę przełożył mi pasemko włosów na drugą stronę i pocałował w czoło.

Lepiej troszkę? - Spytałam łagodnym głosem.

O wiele - odpowiedział - odpowiedział - obejrzymy film ? Spytał a ja kiwnąłem głową.

Obejrzyliśmy tytanica :)

23 godzina.

Pov : Bartek.

Faustynka pod koniec filmu zasnęła więc zaniosłem ją do sypialni sam też się z nią położyłem.

Ranek 6 rano

Poszłem pobiegać ale przed tym napisałem karteczkę z informacją o której wrócę dla Faustynki.

Gdy weszłem na teren parku zobaczyłem moja znajomą

HEJKA! - krzyknęła - Ania.

Hej co tam u ciebie? - odpowiedziałem.

Dobrze a mam takie pytanie...bo dużo rozmyślałam i też długo się znamy i też traktuje cie bardzo blisko i mam taką propozycję czy będziesz moim chłopakiem? - zapytałam a mnie wcięło w podłogę i zamknąłem oczy.

Niestety po 1: mam dziewczynę

Po 2: znamy się 2 tygodnie a ja potrzebuje czasu a z moją dziewczyną znaliśmy sie przed związkiem 2 lata.

A po 3: niestety nie jesteś w moim typie. - skończyłem moja wypowiedź.

Jak śmiesz tak mówić że masz dziewczynę i nie jestem w twoim typie ja jestem dla wszystkich perfekcyjna a ta laska to pewnie jest brzydsza od śmietnika! - krzykła

Nie wcale właśnie że jest przepiękna!!! - wydarłem się.

Jeszcze zobaczysz znam twój adres debilu! - krzykła i odeszła.

Wróciłem do domu ( później nic się ciekawego nie działo więc no )

Skip time 10 dzień

Po południe

Pov :Faustynka

Obudziłam się i pierwsze co zrobiłam to drapałam Bartka po główce on się tylko uśmiechał i patrzał mi się na usta wreszcie nie wytrzymałam I złączyłam nasze usta w namiętym pocałunku Jezu jak ja go kocham oderwaliśmy nasze twarze od siebie tylko po byśmy się w siebie wtulili poszłam do łazienki I ubrałam biały top i cargo spodnie. Zeszłam do kuchni I zrobiłam Bartkowi śniadanie nie sobie bo sie...ODCHUDZAM tak! Odchudzam więc nie mogę jeść w tym czasie. Bartek zeszedł z góry i zjadł Spytał mnie czemu nie jem a ja mu tylko powiedziałam że już jadłam.

Skip - time 17 godz.

Ktoś zapukał do dzwi Bartek spojrzał przez wizjer i się zdziwił  sie i otworzył a w drzwiach stała jakąś dziewczyną może znajomą Bartka mówił mi kiedyś o jakieś Ani i pokazał zdjęcie a ta jest właśnie do niego bardzo podobna.

Hej bartuś a kto to twoja koleżanka? mieliśmy wyjść na  randkę a ty co spotykasz się z jakimiś brzydkimi sukami? - powiedziała dziewczyna a mi się zaszkliły oczy spojrzałam na Bartka pusto, chłopak chciał podejść do mnie lecz ja na to mu nie pozwoliłam.

Jak mogłeś! Wiedziałam że nie można ci drugi raz zaufać!!! - krzykłam do niego.

To nie prawda!! - krzyknął a kobietę wyprosił z domu. Zamknęłam dzwi na klucz. A później byłam cała zapłakana spakowałam rzeczy Bartka do jego walizki i wyprowadziłam ją za dzwi już mojej sypialni gdy to robiłam zauważyłam Bartka który siedział z kolanami zgiętymi opierając się o ścianę spojrzał na mnie błagalnie.

Spierdalaj miałeś już swoją szansę! Jesteś zwykłym chujem! Mówiąc to płakałam jak opętana.

Gdy zamknęłam dzwi zrobiłam to samo co Bartek I wydarłem się:

TOBIE NIE MOŻNA ZAUFAĆ!!! - I zaczęłam wyć -WIESZ TO DLA CIEBIE NIE JADŁAM BO CHCIALAM BYĆ DLA CIEBIE NAJPIEKNIEJSZA!!!!!!!!

♤☆Miesiąc zmieniający Wszystko☆♤ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz