6

214 4 3
                                    

Coś się stało? - spytałem się   a ta mnie przytuliła co natychmiast odwzajemniłem.

Chłopak z mną zerwał - powiedziała  - byłam zakładem - powiedziała pustym głosem bez szczęścia

Współczuję... - naprawdę jej współczuję wiem co czuje chociaż nigdy tego nie przeżyłem.

Wejdź- zaprosiła mnie do salonu.

Mam pytanie... - zawahała się a ja podparłem o stół pijąc kawę -

Nie dotrzymujesz obietnic nie? - zatkało mnie a  ta się obróciła głową do blatu.

Skąd takie pytanie? - spytałem.

Bolało mnie jak wcześniej upewniałeś  że wszystko będzie dobrze będę przy tobie a ja... prawie złamałam kręgosłup  - zrobiła ciężki odech - a gdy patrzę na was nie widzę zmartwienia wiem że nie jestem  pępkiem świata... - Faustyna zaczęła płakać gdy podeszłam do niej ona dokończyła - Ale obiecałeś.

Przepraszam...niewiedzialem że to cie tak zrani. powiedziałem a ta mnie złapała za rękę I pociągnęła do korytarza i wywaliła za dzwi.

Jak byś nie wiedział to byś nie dotrzymywał słowa!!!- krzyknęłam po czym za drzwiami usłyszałem płacz.

Co ja narobiłem - powiedziałem cicho 

Poszłem do samochodu  a w oknie ujrzałem faustynke cała w łazach.Pomachalem jej bez uśmiechu na twarzy a ta pokazała mi środkowy palec.

Pękło coś w mnie i przez resztę drogi płakałem jak dziecko.

Nagle z radia zaczął grać friendship i zabrzmiała zwrotka fausti natychmiast wyłączyłem użądzenie i wydarłem się na całe auto.

Weszłem do domu i się położyłem lecz nie mogłem zasnąć.Dusza nie pozwalała mi na to.nie spałem przez całą noc i myślałem cały czas o tym co zrobiłem Faustynie.

Ranek pov fausti
Nie spałam cała noc że względu że płakałam z bólu pleców  dziś makijażu  nie robilam bo  po co?

Tak Wygląda:
(Może ma makijaż ale taki nie widzoczny bo się starałam żeby nie było ale nie mogłam znaleźć)

Byłam w zjebanym chumorze bolały mnie tak bardzo mocno plecy że nie mogłam się ruszyć z łóżka.

17 godz.

Oglądałam social media a genziaki skończyli odcinek z tego co się dowiedziałam.

Bartek do mnie napisał lecz to zignorowałam ciągle wypisywał a jak weszłam w mesa zobaczyłam co do mnie napisał.

Czat Faustyny i Bartka

Bartula🤑💚

Hejka co robisz?

Bartula🤑💚

Widzę że jesteś aktywna proszę odpisz.

Bartula🤑💚

Przepraszam za wczoraj naprawdę przepraszam że nie podeszłem do ciebie że sie nie zmartwilem  jestem chujem to co zrobiłem było nieodpowiednie nie dotrzymałem obietnicy wybaczysz?

Faustynka🌸💕

Ja już Ci nie mogę zaufać nie mogę wybaczyć
______________________________
Zmieniłeś
  nawę użytkownika Bartula 🤑💚
jako: Bartek😐

Bartek😐
Faustynka proszę!

Faustynka🌸💕

Nie faustynkuj mi tutaj i spierdalaj.

Bartek😐

A możesz się chociaż spotkać gdzieś rozumiem jak się nie zgodzisz.

Faustynka🌸💕

GDZIEŚ CI NIE POWIEDZIANO W JAKIM STANIE JESTEM!? PRAWIE ZŁAMALAM KREGOSŁUP I NIE MOGE SIE RUSZYĆ Z LÓŻKA PRZEZ CALĄ NOC  PŁAKAŁAM Z BÓLU   PLECÓW NAWET SĄSIAD Z DOŁU SIE PRUŁ O MNIE A TY CHCESZ SIE SPOTYKAĆ PFF NIE WIESZ?
____________________________________
Zablokowałeś użytkownika Bartek😐
____________________________________

Pov:Bartek

Nie wytrzymałem wyszłem z domu I pojechałem do jej domu.
Drzwi były otwarte więc weszłem.

Faustyna! - krzyknąłem.

Spierdalaj z mojego domu! - krzyknął słabym głosem było słychać że płakała boże co ja zrobiłem ona mi ufała.

Znalazłem ja w sypialni leżącą w łóżku na szafce było widać że używa maści I tabletki na bóle kości.

Nie mogłem cie zostawić - powiedziałem na co ta mi spojrzała głęboko w oczy.

Mogłeś mnie nie zostawiać jak potrzebowałam wsparcia nie od medyka tylko od przyjaciela któremu mogłam  zaufać i się zwierzyć a tu taki zbieg okoliczności kurwa płakałam przez ciebie a jak chłopak z mna zerwał to mi było smutno bez łez a to jest wyjątek jesteś jedynym chłopakiem przez którego płakałam wiesz czuj się wyjątkowo - powiedziała po czym się wydarła - CZEMU TO ZAWSZE MUSZE  BYĆ ZAWSZE JA !!??

Nie wytrzymałem i ja przytuliłem delikatnie że względu na jej plecy ale z czułością.

PRZEPRASZAM JESTEŚ NAPRAWDE SILNA Z TEGO CO USLYSZAŁEM JESTEŚ NAJLEPSZA PRZYJACIÓLKĄ A JA CIE TAK BARDZO ZRANILEM JESTEM CHUJEM WIEM!!

Ta chyba się popłakała bo usłyszałem szloch a po kilku sekundacj oddala uścisk

Przepraszam że jestem taka agresywna ale ja już taka jestem i nic na to nie poradze -  zaczela jeszcze bardziej płakać ja się uśmiechnąłem i spojrzałem w głęboko w oczy miała przepiękne i kocham na nie patrzeć takie...magiczne. STOP CO JA GADAM???

Wiem coś o tym. - zaśmiałem się razem z nią. Poczym się uśmiechnęła. Patrzyliśmy tak na siebie i nie zwróciliśmy uwagi kiedy nasze twarze dzieliły milimetry.Mi to nie przyskadzało zrobiłem niespodziewany ruch :pocałowałem ją w czoło faustyna się zdziwila i podrapała  mnie po włosach.

Dobra ja już muszę spadać Faustynka bo robi się ciemno.

Możesz tu nocować jak chcesz  - powiedziała i znowu się położyła

Przecież jak wrócisz to od razu pójdziesz spać to teraz byś
sobie szybciej zasnął.

No wsumie prawda - powiedziałem po czym poszlem
Do salonu zasnąć nagle usłyszałem jak Faustyna krzyczy pobiegłem do niej pokoju i zobaczyłem jak Faustyna świeci latarka po pokoju.
                                              

♤☆Miesiąc zmieniający Wszystko☆♤ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz