Riley
Nie wiem , ile tak leżałam w stanie nieświadomości, jednak nie była to długą chwilą .
Poczułam jak szpilki mojej matki naciskają na moje plecy , jednak ja nie odpowiadałam dlatego przeniosła je na mój bok i lekko go dźga .
Tym gestem chciała zmusić moje ciało do powstania i skonfrontowania się z jej osobą .
Jednak ja nie byłam w stanie unieść żadnej części mojego ciała ku górze , moich ust wydobył się tylko cichy jęk bólu .
Który miał być sygnałem, że jednak żyje .
Walczyłam sama ze sobą, by choć na chwilę uchylić moje powieki , jednak gdy próbowałam przed moim oczami pojawiły się rozmyty obraz .
Jednak to, że ledwo widziałam na oczy nie powstrzymało mnie przeze unieść lekko mojej głowę .
Było to zaledwie kilka centymetrów, później moja głowa sama opadła z przemęczenia .
Lgnęła do betonowej podłogi szukając w niej oparcia , czułam jakby ważyła co najmniej tone .
Chciałam się podnieść , ujrzeć zgorzkniałą twarz matki, zanim opadnę z wszystkich sił .
Lecz moje ciało było tak wiotkie , że nawet ja nie byłam w stanie kontrolować własnych ruchów.
Jedne, do czego moje ciało było zdolne to wtapianie się w zimną podłogę, na której leżałam i która miała pomóc mi w złagodzeniu narastającego bólu .
Zimna podłoga sprawiła, że obolałe kończyny nie były aż tak ociężałe. Czułam jak przyjemny chłód pomaga mi w zregenerowaniu siły.
Chwilę trwałam w tej pozycji dając czas mojej głowie by przezwyczaiła się do pulsującego bólu .
Cały czas czułam but matki na moim ciele , to jak naciska na mnie z niewyobrażalną siłą , po czym lekko go wycofała.
Po krótkiej chwili przesyłam czuć, jaki kol wiek nacisk i zrozumiałam, że moja matka przestała mnie deptać.
Nie wiedziałam jednak, czy nadal przebywa w pomieszczeniu i obserwuje moje nieprzytomne ciało , czy jednak zostawiła mnie znów samą .
Bałam się poruszyć , nie byłam gotowa na nową dawkę przemocy , dlatego postanowiłam chwilę poleżeć w nieruchomej pozycji .
Starałam się by mój oddech był cichy i niesłyszalny , to miało mi pomóc w zorientowaniu się, czy ktoś przebywa w tym pomieszczeniu, czy jednak nie .
Po dłuższej chwili głuchej ciszy zrozumiałam, że zostałam sama w tym pomieszczeniu.
I właśnie wtedy po raz pierwszy spróbowałam się podnieść.
CZYTASZ
The Killers || +18 || Robię Korektę
RomancePamiętam tylko białe ściany i krew. Jak to jest obudzić się w pokoju pełnym martwych ciał, z których ulatywało życie patrzeć w ich puste oczy i nic nie czuć . Nie pamiętam zbyt wiele z tamtej nocy, lecz wiem, że mój Tatuś robił coś bardzo złego . Wy...