~ 16 ~

111 6 2
                                    

//Witaj miła osóbko, życzę miłego czytania💗//

Tak śmiałem się i śmiałem. Oh, jakie to wszystko było zabawne. Wstałem i zacząłem kręcić się po mojej celi, śmiejąc się w dalszym ciągu. Spojrzałem w stronę drzwi i ktoś w nich stał. Był to ktoś, kogo widzę pierwszy raz, wyglądał dość miło, więc zastanawiałem się co on tu robił.

- Czy ty się dobrze czujesz? - Zapytał, oparty o framugę drzwi i będący lekko w szoku. - Powinieneś teraz siedzieć, płakać i tęsknić. - Zacząłem śmiać się jeszcze bardziej.

- Jakoś nie jest mi do płaczu. To wszystko jest tak dziwne, że aż kurwa śmieszne. - Uniósł brwi do góry i spojrzał na mnie pytającym wzrokiem. - Tęsknić? Niby za kim? Chociaż może faktycznie, znajdą się dwie osoby, za którymi mogę tęsknić. Ale napewno nie są to moi rodzice, którzy zostawili mnie w takim niebezpieczeństwie, ani za Yuuichim, który doskonale wiedział co się dzieje i nie pomyślał o tym, aby mnie zabrać i gdzieś uciec. - Zacząłem się śmiać ponownie. Sam się zastanwiam czemu się tyle śmieje.

- Podejdź tu. - Powiedział stanowczym głosem. Jak powiedział, tak zrobiłem. Ujął mój podbródek i dokładnie zbadał mój wzrok. Poświecił mi latarką.

- Ała, to zabolało. - Powiedziałem jak małe dziecko. Po chwili, wyciągnąłem coś z jego kieszeni i uciekłem do końca pokoju.

-Co ty zrobiłeś?! - Zaczął nerwowo przeszukiwać swoje kieszenie. Stałem mając ręce z tyłu i tylko szeroko się uśmiechałem.

- Co by się stało, jakbym Ciebie teraz odstrzelił? - Powiedziałem, posuwając mu kuszące spojrzenie, a do tego szyderczy uśmiech. - Nawet nie próbuj się teraz ruszać, ani krzyczeć. 

- Nie możesz tego zrobić. Wiesz doskonale, że nie jestem tu sam. Zginiesz potem, a tego chyba nie chcesz. - Próbował pokazać kto tutaj rządzi, jednak w jego głosie czułem nutkę strachu i zestresowania.

- A może jednak księciuniu?- spojrzałem mu głęboko w oczy, chciał zrobić krok w przód. - Nawet się nie zbliżaj, a najlepiej ręce do góry! - gdy ten podniósł ręce w geście obrony, zacząłem się śmiać.

- Zastanów się co robisz! Nie zapominaj, że jesteś porwanym, a to, że pozbędziesz się jednej osoby, dużo nie zmieni, potem możesz mieć nieźle przejebane. Pewnie nawet nie wiesz jak się używa pistoletu, oddaj go zanim zrobisz sobie krzywdę.

- No to sprawdzimy. - Przejechałem językiem po górnej wardze, po czym gwałtownie wyjąłem rękę przed siebie. - Pif, paf! - krzyknąłem, trzymając z przodu tylko rękę, która celowała wprost w oprawcę, miałem wyprostowany palec wskazujący i środkowy, kciuk uniesiony do góry, pozostałe dwa palce, miałem zaciśnięte.

- Poczekaj, aż Hiro się dowie. Będziesz tego żałował. - Odpowiedział, z gniewem namalowanym na twarzy.

- Jesteś tylko jego pionkiem, bardziej bym się bał tego jak zareaguje, gdy mu powiesz, że prawie udało mi się zabrać broń. Myślisz, że kto na tym gorzej wyjdzie, hę? - Parsknąłem śmiechem. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje, czemu tak bardzo wszystko mnie bawiło i niczym się nie przejmowałem.

- Zamknij się szmato, pożałujesz tego.

- Tylko nie szmato! - krzyknąłem. - Lepiej opowiedz Hiroshiemu, jak stałeś obsrany, że odstrzelę Ci łeb. - Stałem nawijając kosmyk włosów spadający mi na głowę, pokazując przy tym środkowy palec.

- Ty kurwo, zabije Cię zaraz! - Zaczął się do mnie zbliżać i już podniósł na mnie rękę. - Masz szczęście, że narazie Twoja buźka ma być w stanie nieskazitelnym. Ale jak tylko będzie okazja, to napewno się Tobą zajmę. - Kierował się do wyjścia. Pewnie szedł po Hiro.

- Pizda! - Krzyknąłem, gdy już wychodził, a on tylko trzasnął drzwiami i znów wybuchłem śmiechem. Wiedziałem, że poniosę tego konsekwencje, jednak nie umiałem się pohamować. Na prawdę nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Jednak tego co się stało potem, kompletnie się nie spodziewałem...

***

• Dostałam trochę weny do pisania, tej książki oraz mam parę pomysłów na następny rozdział, więc nie zdziwcie się, jeśli rozdziały będą jakoś szybko się pojawiać haha😽
• Ja przypominam o piciu wody<3 oraz życzę miłego dnia/wieczoru/nocy kochani💋

A ty, to kto?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz