7. Julita

635 17 2
                                    

- Fausti -
Weszłam do domu zatrzaskując za sobą drzwi. Miałam ochotę nawrzeszczeć na Patryka. Po co się tak wkurwił?
Usłyszałam dźwięk przychodzącego powiadomienia.
Julitka 🎀
J: Hej, wszystko w porządku? Podobno pokłóciliście się jeszcze po naszym wyjściu, serio sorry za tą akcję.
F: Nic nie szkodzi, to nie była twoja wina, Patryk nie umie czasem opanować emocji.
J: Chciałabyś do mnie przyjść? Kinga i Hania nie mogą, a Wika...
F: Już idę, za 20 minut, będę pod twoim domem.

Zdziwiło mnie, że Julita napisała akurat do mnie. Nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu. Mimo to wiedziałam, że musi być jej głupio.
Stanęłam przed jej domem i zadzwoniłam do drzwi.
- Wchodź! - usłyszałam dźwięk z wewnątrz.
Otworzyłam drzwi. Wchodząc do środka, zauważyłam dwie parę męskich butów. Czy to na pewno dom Julity? Na szczęście okazało się, że tak. Gdy schodziła z góry przywitała się krótko.
- Cześć.
- Ehm, hej. Mieszkasz z kimś?
- Tak - uśmiechnęła się - z chłopakiem, od 2 miesięcy, jest z innej klasy, więc...
- Tak się zastanawiałam skąd ta para męskich butów - zaśmiałam się.
Poszłyśmy do pokoju Julity, siedziałyśmy i gadałyśmy o Wice i Patryku.
- Strasznie mi głupio przez tamtą akcję.
- To nie twoja wina Patryk tak ma...
- Mhm, a tak w ogóle... Podoba ci się ktoś? - To pytanie zadali mi chyba wszyscy, których znałam, odpowiedź była zawsze taka sama.
- Nie.
- Naprawdę? Masz 18 lat, i nikt ci się nie podoba?
Wzruszyłam ramionami.
- Nigdy nikogo nie miałam, na razie nie potrzebuję.
Julita skrzywiła się na moją odpowiedź.
- To nietypowe.
Znowu wzruszyłam ramionami.
- No a Bartek?
- Ten idiota? Niech spierdala, jakiś dziwny i wszystkim się podlizuje.
- Hm...

Love is dumb, and I love it || #1 LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz