4. Przyjaźń

759 20 3
                                    

- Bartek -
Mimo tej dziwnej sytuacji, bardzo polubiliśmy się z Patrykiem. 2 tygodnie po naszym poznaniu, pomagał mi w remoncie. Kiedy mi to zaproponował, myślałem, że żartuje.
Myłem właśnie szyby w salonie, kiedy do mnie podszedł.
- Stary, jak ty to robisz? Jeszcze bardziej brudzisz te okna - zaśmiał się kiedy zobaczył co robię.
- Zrób to lepiej - popatrzyłem na niego.
- Ja też nie umiem - przyznał szczerze. - Ale wiem kto umie - uśmiechnął się przebiegle i wyjął telefon. - Zadzwonię po moją siostrę, masz z tym problem?
- Nie, ale jesteś pewny, że zgodzi się myć okna gościowi, którego nawet nie zna? - spojrzałem na uśmiechniętego chłopaka.
- Ona zrobi wszystko za pieniądze - również na mnie spojrzał - przelałem jej 70 dych, i umyje ci okna w całym domu.
- Dzięki? To dziwne, ale serio dzięki.

*
Patrzyłem jak dziewczyna myje okna. Chciałem jej pomóc, ale powiedziała, że nie przyjechała tu po to żeby siedzieć i patrzeć. Cisza była coraz bardziej niezręczna. Patryk wyszedł 30 minut wcześniej. Stwierdziłem, że o coś ją zapytam.
- Jak masz na imię?
- Boże, na pogawędki też nie przyszłam. Nie mam ochoty z tobą gadać - odpowiedziała to tonem, którego nienawidzę.
- O co ci chodzi? Próbuję być dla ciebie miły - gdyby wzrok zabijał dawno leżałbym martwy. - Możesz powiedzieć chociaż swoje imię?
Widziałam jak przewróciła oczami ale mimo to czekałem cierpliwie na odpowiedź.
- Fausti, i skończyłam, więc nara - wyszła zamykając za sobą drzwi.

Love is dumb, and I love it || #1 LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz