24 lutego miało być drugie zadanie. Helia i Cedric dzień wcześniej jeszcze raz przeszukiwali książki.
-Może to, zaklęcie bąblogłowy. Masz wytrzymać w wodzie godzinę więc by się nadało- stwierdziła Helia wskazując na regułkę w książce.
-Masz rację Hel, jesteś genialna!- powiedział zmęczony Cedric z uśmiechem. Przytulił do siebie dziewczynę.
-Musisz się wyspać przed jutrem, przećwiczyć z dwa razy to zaklęcie i będzie dobrze- wyszeptała Helia wtulając się w klatkę piersiową chłopaka i pocałowała jego żuchwę czekając aż on zniży głowę. Po chwili to zrobił i całowali się namiętnie, do momentu aż ktoś im przerwał.
-Panienko Black?- zza regałów wyszedł profesor Snape.
-Tak panie profesorze?- spytała Helia podnosząc się z miejsca.
-Pójdzie panienka ze mną i proszę się nie stresować to nic poważnego, ani strasznego- wyjaśnił profesor patrząc na lekko zdziwioną Helię.
-Dobrze. Pa Ced, wyśpij się i jutro będę cię dopingować jak nikt, nie stresuj się wszystko będzie dobrze- pocałowała chłopaka w policzek.
-Pa skarbie- uśmiechnął się lekko.
Helia ruszyła razem z profesorem Snape'em. Wyszli z zamku i przy brzegu jeziora spotkali profesora Dumbledora, Karkarowa i Madame Maxime, Ludo Bagmana, Pana Crauch'a oraz profesor McGonagall, Hermionę i małą dziewczynkę.
-Już płyną łódki- oznajmił dyrektor Hogwartu.
-Wiecie czemu tutaj jesteśmy?- spytała Helia Hermionę.
-Nie, ale nie bój się Hel, wszystko będzie dobrze- stwierdziła Hermiona przytulając Helię.
Po chwili wszyscy weszli do łódek. Trzy dziewczynki rozdzielono. Helia wylądowała pod opieką profesora Snape'a i Dumbledora na łódce. Hermiona z profesor McGonagall i Karkarowem, dziewczynka z Madame Maxime, a pan Crauch z Ludo Bagmanem.
-Co panienka Black się tak trzęsie?- spytał dyrektor.
-Trochę zimno panie profesorze- wyjaśniła dziewczyna- Cik!
-Na zdrowie panienko- spojrzał na nią uważnie profesor Snape.
-Dziękuję panie profesorze.
-Za chwilę będzie po wszystkim- stwierdził dyrektor.
Dopłynęli na trybuny na wodzie i po kolei wyszli z łódek. Dumbledore podał Helii rękę, a Snape zabezpieczał od tyłu.
-Dobrze, a więc zebraliśmy was, bo jesteście na jutro nam potrzebne. Przed świętami każdy z reprezentantów dostał karteczkę, gdzie mięli napisać osobę na której im najbardziej zależy. Takim sposobem. Dla Victora Kruma jest ważna panna Granger, dla Fleur Delacour jej siostra i ciekawie w Hogwarcie i Harry Potter, i Cedric Diggory wpisali panienkę Black. Można tylko pogratulować- oznajmił pan Crauch- Cedric i Harry będą się ścigać o swoją przepustkę, skoro panienka Black jest jedna. A teraz podejdźcie do swoich opiekunów, a oni wam wyjaśnią szczegóły i wszystkim się zajmą.
Helia odwróciła się do Profesora Snape'a.
-Będą musieli po ciebie popłynąć i uwolnić cię spod wody. Będziesz zabezpieczona, chroniona zaklęciem i nawet nie będziesz wiedzieć, bo będziesz jakby spać- wyjaśnił- obudzisz się gdy wypłyniesz na powierzchnię z tym co cię pierwszy złapie. Gotowa?
-Nie, ja się boję wody, nie umiem pływać- wyszeptała Helia.
-Rodzice cię nie nauczyli?- spytał zdziwiony.
CZYTASZ
Córka Księżyca i Gwiazd III
Hayran KurguOto trzecia część historii Helii Andromedy Black. Dziewczyna kończy 13 lat i zaczyna trzeci rok nauki jako ślizgonka. To rok w którym odbędzie się Turniej Trójmagiczny, z którym wiąże się Bal Bożonarodzeniowy. Jak potoczą się dalsze losy ostatniej z...