Willow
Wybijała zaraz godzina dwudziesta druga, a ja właśnie wchodziłam do pokoju po kąpieli. Ubrana w pudrowo-różową, satynową piżamę składającą się ze spodenek i koszuli na guziki. Dzisiaj poniedziałek i powinnam być w pracy od dwóch godzin, ale załatwiłam sobie zastępstwo, bo byłam za bardzo zmęczona tym dniem i potrzebowałam chwili odpoczynku. Nie miałam ochoty na użeranie się dzisiaj z pijanymi klientami, którzy próbowaliby mnie poderwać.
Po powrocie do domu Isla zalała mnie falą pytań, ale byłam zbyt zmęczona, by się tym zajmować. Przeprosiłam ją i powiedziałam, że jutro wszystko wyjaśnię. Tylko, że nawet nie wiedziałam co mogłam jej powiedzieć. Będę musiała porozmawiać o tym z Rhysandem. Bo szczerze wątpiłam, że Is uwierzy w naszą mniemaną „wielką miłość". Za dużo razy jej mówiłam jak bardzo go nienawidzę.
Zgasiłam duże światło i po omacku położyłam się do łóżka sięgając po swój telefon, na którym czekała na mnie nieodczytana wiadomość od Rhysa. Ekran był tak jasny, że przez chwilę mnie oślepił, ale szybko zmniejszyłam jasność za co moje oczy były wdzięczne.
Od: Dupek
Tyle się dzisiaj wydarzyło, że zapomniałem ci powiedzieć, żebyś przyjechała jutro na czternastą do mojej firmy. Potem pojedziemy razem na lunch. Zgoda?Wiadomość została dostarczona pół godziny temu, więc musiałam w tym czasie brać prysznic.
Do: Dupek
Jasne, pasuje.Odpowiedź dostałam w ciągu dziesięciu minut. Chociaż przecież nie musiał nic na to odpisywać, ale gdy zobaczyłam co napisał i jakiego słowa znowu użył telefon o mało nie wypadł mi z ręki.
Od: Dupek
W takim razie dobranoc, wisienko.Te przezwisko. Chyba wiedziałam skąd się wzięło. Zacisnęłam usta i nic na to nie odpisałam. Zablokowałam telefon, aż cały pokój zalała ciemność, a ja leżałam na plecach wpatrując się w nicość. Nawet nie spostrzegłam, kiedy zasnęłam.
***
Gdy obudziłam się rano Isli już nie było w domu, pojechała do kwiaciarni. Trochę odetchnęłam z ulgą, bo powiedziałam jej wczoraj, że wszystko jej wyjaśnię dzisiaj, ale najpierw naprawdę muszę porozmawiać z Rhysem. Muszę wiedzieć, co dokładnie mogę jej powiedzieć.
Udałam się do kuchni, gdzie zaparzyłam kawę i zrobiłam sobie naleśniki z marmoladą. Jedząc śniadanie przeglądałam nowe wiadomości ze świata. Naleśnik stanął mi w gardle, gdy zobaczyłam nowy artykuł o Rhysandzie. Przełknęłam z trudem kęs jedzenia i kliknęłam palcem w link. Na ekranie telefonu wyświetlił się nagłówek:
„Potwierdzona informacja! Rhysand Lauder ma nową dziewczynę!"
A poniżej znajdował się artykuł, który brzmiał:
„Wczoraj odbyła się konferencja prasowa w Lauder Industries Inc., w której między innymi znaczącą rolę grało dowiedzenie się kto jest tajemniczą dziewczyną Rhysanda Laudera.
Nie musieliśmy długo czekać, bo jak państwo widzą poniżej zakochana para nie mogła dłużej wytrzymać bez siebie i dała nam niezły pokaz czułości.
<załączone zdjęcie>
Tajemniczą dziewczyną Laudera okazała się niejaka Willow Flores.
Czyż nie wyglądają razem pięknie?
Aż miło się patrzy na tak zakochanych w sobie ludzi!
Życzymy parze szczęścia i wszystkiego co najlepsze."
O mój boże! Te zdjęcie było ogromne. Nie wierzyłam własnym oczom. Szybko skopiowałam link do artykułu i wysłałam Rhysowi.
CZYTASZ
Flame Of Desire [18+]
RomansWillow Flores miała koszmarny dzień. Nie dość, że została zwolniona z pracy, to jeszcze brała udział w stłuczce samochodowej. Po niesprawiedliwym zwolnieniu, Willow w roztargnieniu wjeżdża w tył drogiego mercedesa, którego właścicielem okazuję się s...