🐺

5 2 0
                                    

Elara, z uśmiechem pełnym tajemnicy, podeszła do jednego z grzybów.  Delikatnie go dotknęła, a jego świecące światło stało się intensywniejsze.  Z grzyba wydobył się dym, który zaczął wirować wokół Elary, tworząc wokół niej dziwny, fioletowy kokon.

"To jest magia grzybów" - powiedziała Elara, jej głos brzmiał teraz dziwnie, jakby był przeniknięty przez echo.  "One mają moc osłabienia mroku.  Ale trzeba je używać z ostrożnością.  Ich moc jest niebezpieczna."

Luke obserwował ją z mieszaniną podziwu i strachu.  Nie wiedział, co się dzieje, ale czuł, że Elara wie, co robi.  Zaufał jej, choć nie do końca rozumiał, dlaczego.

"Co teraz?" - spytał Luke. "Co mam zrobić?"

Elara wskazała na drzewo, z którego emanowało fioletowe światło.  "Musisz użyć tych grzybów, by przebić się przez ochronę drzewa" - powiedziała.  "Musisz stworzyć z nich tarczę, która ochroni cię przed mrokiem."

Luke spojrzał na grzyby, a potem na drzewo.  Czuł się przerażony, ale wiedział, że musi spróbować.  Musi pokonać mrok, by uratować swoje królestwo.

"Jak mam to zrobić?" - spytał Luke.  "Nie wiem, jak używać magii."

Elara uśmiechnęła się lekko.  "Nie musisz znać magii, by używać tych grzybów" - powiedziała.  "Musisz tylko zaufać swojej intuicji.  Zaufaj swojej sile."

Luke zamknął oczy i skupił się na grzybach.  Czuł ich dziwne, pulsujące światło, a także ich słodki, mdły zapach.  Poczuł, że coś w nim się budzi, coś, co nigdy wcześniej nie było aktywne.

"Zrób to, Luke" - szepnęła Elara.  "Zaufaj sobie."

Luke otworzył oczy i spojrzał na grzyby.  Wziął głęboki oddech i wyciągnął rękę w stronę jednego z grzybów.  Czuł, że jego ręka zaczyna świecić, a wokół niej zaczyna wirować fioletowy dym.  Zrobił krok w stronę drzewa, a dym zaczął tworzyć wokół niego tarczę.

"Dobrze, Luke" - powiedziała Elara.  "Idź teraz.  Pokonaj mrok."

Luke ruszył w stronę drzewa.  Czuł, że jego tarcza chroni go przed mrokiem, który emanował z drzewa.  Przeszedł przez jego ochronę i stanął przed samym drzewem.

Drzewo było ogromne, jego korzenie sięgały głęboko w ziemię, a gałęzie sięgały nieba.  Światło, które z niego emanowało, było dziwne, fioletowe i pulsujące.  Luke czuł, że to źródło mroku, że to ono rozprzestrzenia się po całym królestwie, zagrażając wszystkim.

"Muszę je zniszczyć" - pomyślał Luke.  "Muszę znaleźć sposób, by zniszczyć jego serce."

Luke spojrzał na grzyby, które trzymał w ręku.  Czuł ich dziwne, pulsujące światło, a także ich słodki, mdły zapach.  Poczuł, że coś w nim się budzi, coś, co nigdy wcześniej nie było aktywne.

"Zrób to, Luke" - szepnęła Elara.  "Zaufaj sobie."

Luke zamknął oczy i skupił się na grzybach.  Czuł, że ich moc przenika go, że staje się częścią niego.  Otworzył oczy i spojrzał na drzewo.  Czuł, że jest gotowy.

"To koniec, mroku" - powiedział Luke.  "Twoja władza się skończyła."

Luke rzucił grzyby w stronę drzewa.  Grzyby rozbiły się o jego korę, a ich światło przeniknęło do jego wnętrza.  Drzewo zadrżało, a jego fioletowe światło zaczęło słabnąć.

"Nie!" - krzyknęła Elara.  "Nie możesz tego zrobić!"

Ale Luke był zdeterminowany.  Czuł, że musi to zrobić.  Musi zniszczyć mrok, by uratować swoje królestwo.

Drzewo zaczęło się kurczyć, a jego fioletowe światło zaczęło gasnąć.  Luke czuł, że jego moc słabnie, ale wiedział, że musi dokończyć to, co zaczął.

Ukryta natura.Ja i wilkołakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz