🐺10

5 2 0
                                    

Elara  i  Luke  spojrzeli  na  siebie.  Nie  wiedzieli,  czy  jej  wierzyć.  Ale  coś  w  jej  głosie  i  w  jej  oczach  mówiło  im,  że  jest  szczera.

"Co  mamy  zrobić?"  zapytał  Luke.

Kobieta  spojrzała  na  nich  z  głębokim  smutkiem.  "Musicie  wybrać,"  odpowiedziała.  "Czy  chcecie  zniszczyć  źródło  mroku  i  ryzykować  uwolnienie  ciemności,  czy  chcecie  pozostawić  je  takie,  jak  jest,  i  mieć  nadzieję,  że  nie  zostanie  zniszczone?"

Elara  i  Luke  stali  w  ciszy,  zastanawiając  się  nad  jej  słowami.  Wiedzieli,  że  muszą  podjąć  decyzję,  ale  nie  wiedzieli,  co  jest  lepsze. Elara spojrzała na fontannę, na jej powierzchnię, która zdawała się pulsować w rytmie z ich biciem serca.  Woda mieniła się niebieskawym światłem, a w jej głębi zdawały się tańczyć cienie, tworząc niepokojące kształty.  Luke stał obok niej, jego twarz była napięta, a oczy pełne niepewności.

"Co robimy?" zapytał, jego głos był cichy,  jakby bał się, że jego słowa mogłyby obudzić coś złego.

Elara westchnęła.  "Nie wiem," odparła.  "Ale musimy coś zrobić.  Nie możemy  pozostawić  tego  źródła  mroku  w  spokoju."

Wtedy usłyszeli  szelest  w  krzakach.  Oba  spojrzeli  w  tym  kierunku,  ich  serca  zaczęły  bić  szybciej.  Z  krzaków  wyłoniła  się  postać,  jej  twarz  była  skryta  w  cieniu  kaptura.

"Witajcie,"  powiedział  głos,  który  dobiegał  z  cienia.  "Wróciłem."

Elara i Luke  spojrzeli  na  siebie.  Wiedzieli,  że  to  jest  ten sam  mroczny  stwór,  którego  pokonali  wcześniej.  Ale  tym  razem  wydawał  się  jeszcze  bardziej  groźny.

"Myślałem,  że  zniszczyliście  mnie,"  powiedział  stwór,  jego  głos  był  zimny  i  bezwzględny.  "Ale  wygląda  na  to,  że  źródła  mroku  są  silniejsze,  niż  myślałem."

"Nie  pozwolimy  ci  zniszczyć  świata,"  powiedział  Luke,  chwytając  za  miecz.

Elara  stanęła  obok  niego,  jej  ręce  były  gotowe  do  rzucania  zaklęć.  Wiedziała,  że  ta  walka  będzie  trudna,  ale  była  zdeterminowana,  aby  pokonać  mrok.

"Bądźcie  gotowi,"  powiedziała  do  Luke'a.  "To  będzie  ciężka  walka."

Stwór  zaśmiał  się  z  gardą.  "Nie  ma  szans,"  powiedział.  "Jestem  mocniejszy  niż  kiedykolwiek."

I  z  tym  słowem  rzucił  się  na  nich.

Elara  i  Luke  musieli  walczyć  z  całej  siły,  aby  odpierać  jego  ataki.  Stwór  był  szybki  i  silny,  a  jego  szpony  były  ostre  jak  żyletki.

Elara  rzuciła  w  niego  ognistą  kulą,  ale  stwór  odparł  ją  bez  wysiłku.  Luke  uderzył  go  mieczem,  ale  stwór  złapał  jego  miecz  w  swoje  szpony  i  odrzucił  go  na  ziemię.

Elara  poczuła,  jak  jej  magia  słabnie.  Mrok  był  za  silny.  Nie  dawali  rady.

W  tym  momencie  z  fontanny  wyłoniła  się  Strażniczka.  W  jej  ręku  świeciła  mała,  srebrna  kuleczka.

"To  jest  jedyny  sposób,"  powiedziała  Strażniczka.  "Musicie  zniszczyć  fontannę.  Ale  musicie  to  zrobić  szybko,  zanim  mrok  zniszczy  wszystko."

Elara  i  Luke  spojrzeli  na  siebie.  Wiedzieli,  że  Strażniczka  ma  rację.  Musieli  zniszczyć  fontannę,  nawet  jeśli  to  oznaczało  uwolnienie  ciemności.

Elara  chwyciła  za  kuleczkę,  która  świeciła  słabym  blaskiem.  "Zrobimy  to,"  powiedziała.  "Zniszczymy  fontannę."

Rzuciła  kuleczkę  w  fontannę.  Kuleczka  uderzyła  w  wodę  z  głośnym  trzaskiem,  a  fontanna  zaczęła  się  trząść.  Woda  zaczęła  się  gotować,  a  z  jej  głębi  wydostał  się  gęsty  dym.

Elara  i  Luke  odwrócili  się  i  pobiegli.  Wiedzieli,  że  ciemność  się  zbliża.Elara i Luke pędzili przez polanę, dym z ciemności ścigał ich po piętach.  "Musimy dotrzeć do  fontanny!" krzyczał Luke,  jego  głos  zagłuszany  przez  szum  wiatru  i  gwizd  ciemności.

"Nie  możemy  pozwolić  jej  się  rozprzestrzenić!"  odkrzyknęła  Elara,  rzucając  w  ciemność  ognistą  kulę,  która  z  trzaski  rozprysnęła  się  w  pył.

Docierając  do  fontanny,  zobaczyli  Strażniczkę  stojącą  nad  nią,  jej  ręce  rozciągnięte  w  geście  ochrony.  "Musimy  zamknąć  źródła!"  krzyknęła  Strażniczka,  jej  głos  był  pełen  rozpaczy.  "To  jedyny  sposób,  aby  powstrzymać  ciemność!"

Elara  i  Luke  spojrzeli  na  siebie,  wiedząc,  że  Strażniczka  ma  rację.  Musieli  zamknąć  źródła,  nawet  jeśli  to  oznaczało  zniszczenie  fontanny.

"Co  mamy  zrobić?"  zapytał  Luke,  jego  głos  drżał.

"Musimy  wykorzystać  naszą  moc!"  odpowiedziała  Elara,  jej  oczy  świeciły  niezwykłym  blaskiem.  "Musimy  zjednoczyć  naszą  magię  i  zamknąć  źródła!"

"Ale  jak?"  zapytał  Luke,  jego  głos  pełen  niewiary.

"Nie  mam  pojęcia!"  odpowiedziała  Elara,  jej  głos  był  pełen  rozpaczy.  "Ale  musimy  to  zrobić!  Musimy  uratować  świat!"

W  tym  momencie  ciemność  dosięgła  fontanny.  Z  jej  głębi  wydostał  się  gęsty  dym,  który  zaczął  się  rozprzestrzeniać  po  całej  polanie.

"Musimy  się  spieszyć!"  krzyknęła  Strażniczka,  jej  głos  był  pełen  rozpaczy.  "Ciemność  się  zbliża!"

Elara  i  Luke  spojrzeli  na  siebie,  wiedząc,  że  to  jest  ich  ostatnia  szansa.

"Zrobimy  to!"  powiedział  Luke,  jego  głos  był  pełen  determinacji.

"Zrobimy  to!"  odpowiedziała  Elara,  jej  oczy  świeciły  niezwykłym  blaskiem.

Elara  i  Luke  złączyli  ręce,  a  ich  magia  zaczęła  się  łączyć.  Czuli,  jak  ich  moc  rosła,  a  ich  ciała  były  pełne  energii.

"Zamknijmy  źródła!"  krzyknęła  Elara,  jej  głos  był  pełen  determinacji.

"Zamknijmy  źródła!"  odkrzyknął  Luke,  jego  głos  był  pełen  determinacji.

Ich  magia  zaczęła  się  łączyć  z  magią  Strażniczki,  tworząc  potężny  blask,  który  oświetlił  całą  polanę.

Ukryta natura.Ja i wilkołakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz