2

98 15 8
                                    

Biegłam korytarzem chcąc jak najszybciej znaleźć się w łazience. Wybiegł z sali jak poparzona i nauczyciel od informatyki chyba czymś za mną rzucił. Ten...Diego, czy nie wiem jak on miał, był zjebany. To co Diana z Damianem mi opowiedzieli co on odstawiał to był szczyt wszystkiego.

Kurwa, chłopaki interweniowali podobno któregoś dnia bo kłócił się z Michael i Smith. Jednak nie chcieli powiedzieć o co chodzi. Dowiedziałam się tyle, że Carter o mało mu nosa nie złamał po tym jak podniósł rękę w nie do końca jasnym geście. Nie dziwię się Carterowi, bo jakby przy mnie tak zrobił to też bym tak zareagowała.

Wpadłam w końcu do łazienki i weszłam do ostatniej kabiny. Nachyliłam się nad kiblem i włożyłam sobie palce do buzi. Od rana było mi w cholerę niedobrze, ale jak na złość sama z siebie nie mogłam zwymiotować. Po tym jak na lekcji dopadł mnie skurcz żołądka, zrobiło mi się nie dobrze i na chwilę mi odcięło przez to świadomość, postanowiłam spróbować trochę radykalny sposób.

Udało mi się zwymiotować dopiero chyba za czwartym razem. Jednak, szczerze? Poczułam się dużo lepiej, a na żołądku zrobiło mi się jakoś lżej. Usiadłam na podłodze opierając się o ścianę, złapałam papier i wycierając ryj, wrzuciłam go do toalety i spuściłam wodę. Może i poczułam się lepiej, ale wciąż było mi w cholerę słabo. Westchnęłam. Chwilę później poczułam wibracje telefonu, wzięłam go do ręki i odblokowałam. Przyszło mi kilka powiadomień na raz.

-Zmówili się czy co? - Pomyślałam, wzdychając w duszy, widząc na ekranie kilka dobrze znanych mi imion.

Od.: Michael

Co się stało? Diana mi napisała, że w klasie na chwilę straciłaś przytomność, a niedługo później wybiegłaś z klasy. Dobrze się czujesz? Odpisz od razu jak przeczytasz.

Od.: Didi

Żyjesz?! Co się stało? I gdzie jesteś? Ten idiota wydziera się chyba na pół szkoły. Wstwil ci naganę z zachowania, jedynkę tam za coś i chyba trzy uwagi ci wpisał! Avery, napisz gdzie jesteś i powiedz czy dobrze się czujesz!

Od.: Didi

A! I napisałam pani Moonrav i Smith, co się stało na lekcji, i że nagle wybiegłaś.

Od.: Oksana Smith

Przyjdź do mnie. Porozmawiamy. Ewentualnie napisz gdzie się zaszyłaś to przyjdę po ciebie jeśli źle się czujesz.

Od.: Damiano

Oj stara! Ty nie dość, że wyglądasz jak trup to nagrabiłaś sobie u szablozębnego. Mam go poskładać? Bez podstawie dał ci dwie gały i trzy uwagi.

Od.: Grace

Damian mi napisał, że wybiegłaś z sali całą zielona. Dobrze się czujesz? Daj znać gdzie jesteś. Akurat mam lekcje z twoją wychowawczynią to nie będzie mieć problemu jak wyjdę.

Westchnełam czytając wiadomości od nich. Nawet chwilę człowiek sam nie może pobyć. Jednak cieszyłam się, że ich mam. Chodź ich troska czasem powodowała u mnie mdłości, rzyganie tęczą i te sprawy to cieszyło mnie to, że mogę na nich polegać. Czasem, ale jednak. Chciałam odpisać, ale powstrzymałam się gdy na telefon kapneło kilka czerwonych kropel. Najpierw jedna, później druga...i tak aż powstała czerwona plama na ekranie.

-Kurwa.

Wytarłam ekran telefonu rękawem białej bluzy i chowając go do kieszeni, udałam się biegiem do pielęgniarki. Tamta suka odeszła, a teraz była taka zajebista babka, z którą da się pogadać. Już raz dzisiaj u niej wylądowałam, no ale cóż... życie.

Oddaj To Co Zabrałaś Kochanie - Tom 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz