Tabletki

1K 38 7
                                    

Drogi czytelniku! Ten rozdział zawiera temat samookaleczenia się oraz próby samobójczej,są to ciężkie tematy i nie dla każdego. Jeśli nie czujesz się na siłach proszę o nie czytanie tego rozdziału. Pod żadnym pozorem nie jest tutaj promowanie zachować bohaterki! Jeśli macie problem zgłoście się do osób,które wam pomogą. Pamiętajcie nie jesteście w tym sami!
~Dużo miłości~autorka


Zsunęłam się na ziemię,a łzy same wydostawały się
spod moich powiek.

Ona była u niego.

Ona z nim spała.

Ona odebrała jego telefon.

Zdawałam sobie sprawę,że nasza relacja z Fuertem była skomplikowana,ale czułam pierwszy raz w życiu,że dążyła do czegoś.

Wszystkie rzeczy,które się wydarzyły znaczyły coś,dla mnie znaczyły.

Poczułam się tak samo jak 14 latka,która miała złamane serce przez narkomana,a nawet gorzej.

Znajomość z Fuertem zaczęła się dosyć tragicznie,ale przez niego czułam się w końcu w jakimś stopniu ważna.

Wlepiałam wzrok w telefon,który leżał na ziemi,po czym złapałam go rzucając przez otwarte okno.

Nigdy w życiu tak nie wirowały u mnie emocje.

Po kilku sekundach oprzytomniałam tym co zrobiłam po czym podbiegłam do okna.

Wyjrzałam przez nie jednak było już na tyle ciemno,że nie zauważyłam go.

Nagle przyszło jakieś powiadomienie i telefon się podświetlił.

Leżał na trawniku,a ja pędem po niego ruszyłam.

Zachowywałam się jak jakaś wariatka,która co dopiero wyszła z psychiatryka.

Zbiegłam po schodach kierując się w stronę drzwi.

Moja mama najwidoczniej już spała gdyż nie zastałam jej.

Wybiegłam przed dom kierując się na trawnik.

Zimny wiatr owiał moje ciało,aż zjeżyły mi się na nim włoski.

Zmrużyłam oczy szukając swojego iPhone,aż w końcu odnalazłam go.

Otarłam go z piasku po czym odblokowałam.

Miła na sobie jedynie kilka rysek,ale na szczęście działał.

Zobaczyłam wiadomość od Sophie.

Weszłam w nią szybko po czym moje oczy ponownie zapiekły.

-Wysyłam nagrania gdyż wcześniej zapomniałam,buziaki słodka.

Po chwili dotarł do mnie filmik,odrazu go puściłam i zobaczyłam siebie tańczącą z nim.

Nawet przez myśl nie chciało przejść mi jego imię.

Wlepiałam wzrok w chwilę,która w tamtym momencie coś znaczyła,a teraz miałam ochotę usunąć ją z swojego umysłu.

Po chwili zaczęły przychodzić mi kolejne,nagrania oraz zdjęcia.

Nie wiedziałam po co je oglądałam.

Jedynie co mi one dawały to katowanie siebie nimi jeszcze bardziej.

Puściłam kolejny filmik na,którym był nagrany wyścig dedykowany.

Nie wiedziałam w,którym momencie dziewczyna go nagrała.

Byłam tam ja która wlepiała swój wzrok tylko w czarnego Agera.

Kolejne było zdjęcie gdy Fuerte krążył wokół mnie kółka autem po wygranym wyścigu.

Mi Alma Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz