Mam cię-23

57 9 10
                                    

Przez kilka dni myślałam jak ułożyć sprawę z Johnem. Niestety on się nie odzywał, kiedy omijaliśmy się w holu szkolnym uciekał wzrokiem. Zauważyłam, że miałam o nim inne zdanie, niż powinnam.

Myślałam, że jeśli mamy pewne różnicę w rozumowaniu świata to nie przeszkodzi nam w przyjaźni. Myliłam się, on był podrywaczem, który chciał wykorzystać wszystkie kobiety na świecie oprócz mnie. Już tyle razy się godziliśmy i kłóciliśmy. W końcu naszedł czas, by dorosnąć i zostawić tą znajomość w tyle. Postanowiłam ten ostatni raz porozmawiać z nim i mieć czystą głową.

Kochałam go, odkąd pamiętam, ale nie można  zmuszać ludzi do miłości. Suzy stała obok mnie. Nie spotykaliśmy się przez kilka dni. Ona wolała dyskutować z Benem na temat przemalowania kuchni. Niestety nie wygrała tej walki.

- Jak tam nowa praca? - zarumieniłam się na te słowa- coś ty robiła tam, że wyglądasz jak burak?

- Opiekuję się dzieckiem lekarzy - uśmiechnęłam się niewinnie. - I możliwie, że flirtowałam z żonatym facetem- szepnęłam.

Betty wypluła wodę, którą miał w ustach. Woda rozpryskała się. Jej oczy zalśniły, włożyła kosmyk włosa za ucho. Złapała mnie za ramiona i z uśmiechem stanęła naprzeciwko mnie.

- Seksi tatusiek? A John o tym wie, że jego przyjaciółka zamienia się w tygrysicę?

- Jeśli chodzi o niego to..- złapałam się za moją bransoletkę i ją obracałam, by zminimalizować stres.

- Jest moją pierwszą miłością. Nie zamierzam tak skończyć tej znajomości.

- Dalej chcesz mu planować randki z innymi laskami?

- Nie, planuję skończyć znajomość w zgodzie - uśmiechnęłam się smutnie.

- A z tatusiem co planujesz? - starała się poprawić mój humor.

- Nic, to jest mojego taty kolega więc muszę włączyć rozum i nie myśleć innymi częściami ciała.

- Mógłby ci dać trochę rozrywki, John nie zapewnia ci, ale możesz złamane serduszko zastąpić na przykład jakimś starszym facetem.

- On ma z trzydzieści trzy lata - zaśmiałam się. - I ma dziecko a najważniejsze piękną żonę.

- Na pewno ten typ zdradza już od lat- lekko uderzyła mnie w ramię - Więc nie będziesz jedyną przygodą w jego życiu.

- Nie chce stracić z nim dziewictwa.

- Możesz mieć z nim inny kontakt fizyczny.- spojrzałam się pytająco-Może ci zrobić palcówkę. Możesz mu zrobić loda, może cię wziąć od tyłu- wymieniła na palcach.

- Nie chce o tym słyszeć, Betty!- poczułam się zawstydzona i niedoświadczona.

Postanowiłam, że muszę szybko zmienić temat.

Siedziałyśmy obie na lekcjach. Dziś wyjątkowo nasze klasy były złączone. Zerkałam na film z projektora. Obok mnie siedziała Betty. Film był o życiu fok.
Usłyszałam wibrowanie telefonu.

Nate "Dziś zapraszam kolegów do domu, a Teressa idzie na panieński. Mam nadzieję, że zrobisz nam tę przyjemność i zaopiekujesz się Amy? Ostatnio pytała o ciebie, stęskniła się😊 "

Rozwarłam szeroko usta i po kryjomu podałam mojej przyjaciółce telefon.

" Pewnie, że tak! Ja też się stęskniłam za Amy.🤭"

Przeczytałam wiadomość, którą wysłała Betty z mojego telefonu. Spojrzałam się na nią wrogo.

- Miałam zrezygnować- mruknęłam.

Mam Cię Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz