~27~

19 3 3
                                    

- No i mnie pocałował i teraz nie wiem co mam myśleć. - Jęknął płaczliwie. Właśnie opowiadał swoim przyjaciołom o sytuacji, która zdarzyła się się dzień wcześniej.

- Boże Felek, nie przeżywaj tego aż tak. - Odezwał się Seungmin.

- O patrz idzie twój kochaś. - Zauważył Jisung.

- Idź i porozmawiaj z nim. - Dodał Jeongin.

Felix wyszedł lekko w stronę Seo, jednak w pewnym momencie się zatrzymał. Patrzył, jak ten przechodzi obok niego tylko się patrząc z uśmieszkiem.

- Widzieliście to?! - Zapytał zdenerwowany Lix.

- Jaki żałosny! - Krzyknął Han.

- Ej Seo! - Wrzasnął na niego piegus, a starszy momentalnie się odwrócił.

Podszedł w stronę wkurzonego Felixa i przyciągnął go do krótkiego pocałunku. W okół nich dało się usłyszeć liczne komentarze, piski i westchnięcia. Changbin znowu odwrócił się i poszedł prosto do swoich przyjaciół, dostając wrogie spojrzenie od Chrisa.

- Ej Felek! - Potrząsnął nim Yang. - Otrząśnij się a nie!

- Powiedzcie mi co się właśnie stało. - Powiedział cały czerwony Lee, na co trójka jego przyjaciół zaśmiała się.

•••••

- Hyunjin! - Jeongin biegł za chłopakiem. - Czy dzisiaj...

- Tak, możesz odprowadzić mnie do domu. - Przerwał mu.

- Skąd wiedziałeś?

- Pytasz o to już któryś raz. - Stwierdził.

- Faktycznie.

- Chociaż nie, nie możesz odprowadzić mnie do domu. - Powiedział poważnie Hwang.

- Dlaczego. - Posmutniał nagle.

- Dzisiaj ja odprowadzę ciebie.

- Nie to bez sensu. Mieszkam daleko i kompletnie w druga stronę, nie chcę, żebyś się męczył. - Wyjaśnił.

- A ty to co? Teraz moja kolej na męczenie się. - Posłał młodszemu uśmiech.

- Dziękuję. - Odpowiedział starszemu tym samym. - Changbin coś gadał?

- O Felixie?

- No tak. Wiesz, chcę wiedzieć czy ma sens to, żeby miał nadzieję.

- Martwisz się o niego? - Młodszy odpowiedział mu kiwnięciem głowy. - Według Changbina to są już razem. Nie rozumiem tylko jednej rzeczy.

- Jakiej? - Dopytał ciekawy.

- Niedawno to Felix chciał mnie, a nagle Changbina i...

- O czym ty mówisz? - Zapytał zdezorientowany Yang.

- Któregoś razu wchodzę do jego pokoju, oczywiście przez przypadek, a tam jakieś plany na mnie.

- Czytałeś to? - Hwang zauważył, że młodszy się zestresował.

- Nie, a o co chodzi?

- Nie nic. - Odetchnął z ulgą. - Skąd się wzięło imię Kkami?

- Nie mogę powiedzieć, wiesz to taki sekret.

- Niech będzie... a wiesz, bardzo dobrze mi się z tobą gada. Tylko wydajesz się taki groźny. - Zaśmiali się.

- Jeszcze nie wiesz o mnie wszystkiego. - Stwierdził.

- Jak...

- Pobądźmy chwilę w ciszy, dobrze?

Przez resztę drogi żaden z nich się nie odezwał. Szli jeszcze 10 minut i dotarli do domu rodziny Yang. Młodszy w końcu postanowił się odezwać.

- Może wejdziesz?

- Nie będę przeszkadzał. Poza tym robi się późno, a muszę przygotować się na sesję jutro. - Odmówił Hwang.

- Czyli jutro znowu cię nie będzie?

- No nie będzie. - Jeongin lekko spuścił głowę, a starszy widząc to zaśmiał się lekko. - Obiecaj mi, że będziesz mnie lubił, nawet kiedy poznasz moje najgorsze sekrety. - Ciemnowłosy popatrzył na niego przerażony.

- Nie wiem do czego zmierzasz, ale obiecuję.

- Dziękuję. Wchodź do domu bo robi się coraz zimniej.

- Napewno nie wejdziesz? - Starszy pokręcił głową. - No to pa!

- Pa Yangie. - Pomachał mu i odszedł w stronę swojego domu.

Obydwoje potrzebowali rozmów ze sobą. Po nich czuli się szczęśliwi. Jeongin poznawał Hwanga na nowo i czuł, że coraz bardziej się zakochuje. Hyunjin natomiast, uzależniał się od obecności młodszego chłopaka. Czuł, że źle robi utrzymując z nimi kontakt, jednak nie mógł po prostu przestać zwracać uwagi na Yanga, mimo iż chciał, nie potrafił. To coś było silniejsze niż jego wola.

______________

Ogólnie to nie sprawdzam tego więc jak są jakieś błędy to możecie pisać. 

Ogólnie dzisiaj takie dramy były że hit i powiem szczerze, że niektóre dziewczyny to kurwy. Dziękuję za uwagę.

Preschooler | Hyunin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz