~31~

17 3 1
                                    

- Widziałeś to!? - Krzyczał Hyunjin. - Chuj jeden! Dlaczego mu się to udaje!? Debil pierdoliny! On mi go zabiera! Też to widzisz, prawda?! Mam dość tego zjeba! - Nagle w jego oczach pojawiły się łzy. - Jeongin powinien być ze mną. Dlaczego to mnie tak boli? - Krople zaczęły spływać po jego policzkach.

- Zakochałeś się i będzie ciężko. - Gładził go po plecach Minho. - Wydaje mi się, że nie jest wszystko stracone. Jeongin cię lubi. Spędź z nim juto czas.

- Jak mam to zrobić? Znowu ten zjeb się wpierdoli. - Pociągnął nosem.

- Zadbam o to, żeby trzymał się od was z daleka. - Zapewnił go, a w odpowiedzi dostał uśmiech. - Idź już spać. Wstajemy rano więc musisz się wyspać.

•••••

- Cześć Yangie. - Podszedł do wspomnianego chłopca Hyunjin, kiedy to znajdowali się na plaży Heaudae, gdyż dzisiaj był wyjątkowo ciepły dzień jak na jesień. - Idziesz do wody?

- Jest jesień, woda napewno jest zimna, wolę poleżeć na plaży. - Odpowiedział.

- Chodźcie do wody, poodbijamy piłkę! - Krzyknął do reszty przyjaciół Minho.

Wszyscy, oprócz Jeongina i Hyunjina ruszyli do wody. Niemal wszyscy uprzednio zdjęli swoje okrycia dając swoim ciałom uczucie lekkiego dreszczu przez lekki wiatr. Minho jako jedyny pozostał w koszulce.

Jeongin popatrzył na Chana. Jego wzrok przykuło wyrzeźbione ciało ciało chłopaka. Obserwował go z podziwem. Każdy mięsień Yang obejrzał parę razy. Hwang widząc to poczuł nagłą zazdrość. Podniósł się natychmiast z pozycji siedzącej, czym przykuł uwagę młodszego. Szybkim ruchem zdjął z siebie okrycie i ruszył za resztą. Miał nadzieję na chwilowy wzrok Jeongina, jednak serce bolało go bardziej kiedy nie czuł go na sobie.

Nie podobał się Yangowi. Musiał być jak Bang, musiał zacząć chodzić częściej na siłownię i robić cięższe treningi. W tedy dostanie upragnioną uwagę.

Czy Hwang się mylił?

I to jeszcze jak.

Oczy Jeongina skierowały się na niego od razu jak wstał. Według młodszego, gdyby jego wzrok mógł wywiercić dziurę wzrokiem, Hyunjin już dawno by był w nich cały.

Młodszemu podobał się Hwang. Był zachwycony jego twarzą jak i ciałem. Był dla niego idealny. Jednak to nie do końca tak działa.

Lubił go już wcześniej, był jego najlepszym wspomnieniem z dzieciństwa. Kochał go za wszystko, więc wygląd nie był dla niego ważny, jednak, z czasem gdy przywiązujemy się do osoby - wszystko w niej jest dla nas atrakcyjne. Tak działa natura.

Kiedy to Yang rozmyślał z wody wybiegł jego obiekt westchnień. Przeczesał pacami mokre, przydługie włosy i ruszył w stronę koca, na którym siedział Jeongin. Młodszy powstrzymywał wzrok i patrzył na przyjaciół w wodzie.

Hwang posmutniał widząc, że wzrok czarnowłosego utkwiony jest w tamtym punkcie, ponieważ był tam Chan. Jego aktualna konkurencja. Bolało go to coraz bardziej. Starał się powstrzymywać łzy.

- Zimno? - Zaśmiał się z trzęsącego się Hyunjina i przykrył go zabranym przez siebie ręcznikiem, który wziął wiedząc, że ktoś napewno skorzysta z wody.

- Dziękuję. - Powiedział smuto.

- Co jest? - Jeongin zauważył, że coś jest nie tak.

- Mogę mieć do ciebie pytanie?

- Jasne, czemu nie? - Odpowiedział.

- Czy jestem atrakcyjny? - Popatrzył na młodszego, którego wzrok nadal spoczywał w tym samym punkcie co wcześniej, jednak teraz jego policzki były czerwone.

- W-wiesz...jesteś modelem. - Zestresował się.

- Nie chodzi mi o to. Może inaczej. Czy jestem według ciebie atrakcyjny? - Wytłumaczył.

- Hyunjin... - Unikał odpowiedzi.

- Po prostu powiedz! Nie ważne co powiesz, zaakceptuje to. - Spoglądał nadal na drugiego.

- M-myślę, że j-a... - Wąchał się. - Mam tro-chę inny typ. - Nie mógł powiedzieć prawdy. Bał się.

- Okej.

___________

Koniec ze szkołą na ten tydzień. Za dużo dla mnie.

Generalnie kolejny rozdział poświęcę dla minsunga. Uważam, że dałam im za mało uwagi.

Preschooler | Hyunin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz