XXVI.

407 44 14
                                    

- That's not quite right. Try again, Adam. - anglistka beznamiętnie skomentowała, przyglądając się naszemu koledze.

Chłopak od niechcenia bazgrał kredą po tablicy, rozwiązując przykład.

Jej usadzenie bokiem do mnie, na biurku, pozwalało mi dogłębniej przyjrzeć się kobiecie.

Nauczycielka poprawiała rękawy swojej pudrowo różowej marynarki, pod którą znajdowała się biała koszula. Jej granatowe, klasyczne spodnie oraz kremowe szpilki idealnie podkreślały jej piękne, długie nogi.

Lustrowałam wzrokiem jej aparycję, szczególnie podziwiając jej dzisiejszą fryzurę. Kobieta, pierwszy raz od początku roku szkolnego, postawiła na loki.

Musiałam przyznać, że wyglądała obłędnie. Połączenie zaczesania z mocniejszym makijażem robiło wrażenie.

W istocie, całość jej stylizacji oddawała wiernie jej dzisiejsze nastawienie. Od początku lekcji ewidentnie miała wzburzony nastrój, przez co poniekąd udzielał się on wszystkim osobom przebywającym w klasie.

- I think it's okay. - odparł brunet, opierając dłonie na biodrach. - I didn't find any mistake. - odpowiedział pewnie.

- Let's analyze this sentence. - szatynka zeskoczyła z biurka, zbliżając się w stronę tablicy. Ręką wskazała konkretne miejsce. - Can you identify any subject-verb agreement errors?

- Why the hell. - westchnął chłopak, przeciągając pierwszy wyraz.

Na jego nieszczęście słowa dotarły do prowadzącej zajęcia.

- Why? Because I said so. - odparła oschle, piorunując wzrokiem bruneta. - Why do you come to school when you don't want to study? - zapytała z niemałym wzburzeniem w głosie.

- Because of my parents. - posłał jej szyderczy uśmiech

Adam należał do osób z naszej klasy, które często prowokowały swoim zachowaniem nauczycieli. Pomimo tego, że był piątkowym uczniem, nie mógł sobie odpuścić mocniejszej wymiany zdań.

- Congrats! - niebieskooka zaczęła teatralnie klaskać. - Brilliant life values. - mierzyła wzrokiem ucznia, dodając sarkastycznie.

- Thank you. - przyłożył rękę do piersi, kładąc przesadny nacisk na drugie słowo.

- You're welcome. - odparła, sztucznie się uśmiechając. - Now, focus entirely on your work, break down the problem and find the error. - słowa, przepełnione chłodem, wyrzucała z siebie szybciej, niż niejeden karabin pociski.

- Yeah. - odsapnął, przewracając oczami.

Klasa w ciszy, ze znacznym zaciekawieniem, przyglądała się postaciom przebywającym w centralnej części sali.

Chłopak analizował swoje zapiski, nie ruszając się nawet o milimetr. Szatynka natomiast przypatrywała się mu, masując swoją skroń.

- Yeah, keep rolling your eyes, maybe you can find your brain back there. - nie kryjąc rozzłoszczenia podeszła do tablicy. Złapała jedną z kred, aby sprawnie umieścić ją między palcami. - Go back to your seat. - zerknęła przelotnie na ucznia, poprawiając błędy w jego zdaniu. - Any questions? - odwróciła się w stronę naszych ławek, otrzepując dłonie z nadmiaru pyłu.

- We use this structure when we talk about an imagined past, am I right? - głos Michała zakłócił milczenie reszty.

- That's right ladies and gentlemen, here's where you can change the past. Well... - uniosła kąciki ust, poprawiając swoje włosy. - At least speculate how things could have been different. - spojrzała na zegarek. - We still have a couple of minutes left. Who's next?

Fix YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz