Troszkę w innej wersji, ale mam nadzieję, że wam się spodoba😊
Miłego czytania😘❤️
❤️❤️❤️
❤️❤️❤️
Yoongi pov:
Przyszedłem o północy na tą plażę. Tak jak chciała T.I. Tylko po co? Było już grubo po północy, a jej dalej nie było. Czułem się znowu oszukany. I znowu było mi smutno. Nie lubię jak ktoś mnie okłamuje. To rani mnie jeszcze bardziej. Cieszyłem się, naprawdę się cieszyłem, że T.I przyleciała tu specjalnie dla mnie. Znowu poczułem się kochany. Nabrałem ochoty do życia. Ale nie na długo.
- Znowu mnie okłamałaś. Dlaczego ty mi to robisz? Mogłabyś już przestać mnie ranić. Wiesz dobrze, że depresja to nie jest nic przyjemnego. Jak mam się z niej wyleczyć, skoro najważniejsza mi osoba ciągle zadaje mi ból? Nie chcę takiego życia. Chcę być po prostu szczęśliwy. Dlaczego nie może tak być? Dlaczego ciągle mnie ranisz? Wszyscy dookoła mają mnie gdzieś. Nawet ty. Czy nie możesz mnie pokochać, tak ja ja kocham ciebie. Ty jedyna jesteś lekiem na wszystkie moje smutki. Jak mam ci o tym wszystkim powiedzieć, skoro na nawet nie chcesz mnie wysłuchać?
Powiedziałem sam do siebie wycierając przy tym pojedyncze łzy. W momencie jak miałem odchodzić poczułem jak czyjeś dłonie obejmują mnie od tyłu.
Nie czyjeś tylko T.I. To była ona. Wszędzie poznam te małe, urocze rączki. Przywarła do mnie całym swoim ciałem.
T.I- Przepraszam za spóźnienie, ale zaplątałam się w jakąś siatkę. A zanim mnie z tego odplątali to trochę minęło.- zaśmiała się, co wywołało uśmiech na mojej twarzy...
Przez dłuższy moment staliśmy w milczeniu. Nie miałem pojęcia jak zacząć rozmowę. Czułem się jakbyśmy się widzieli pierwszy raz w życiu.
T.I- Nie odwrócisz się? Nie chcesz mnie zobaczyć?
Oczywiście, że chce; Pomyślałem po czym chwyciłem jej dłonie i stanąłem z nią twarzą w twarz.
Była taka śliczna. Te jej malutkie dłonie, które delikatnie gładziłem, te usta, które co chwilę oblizywała, albo na których pojawiał się promieniujący uśmiech. Ten uśmiech, który tak kocham... I te oczy... Hipnotyzujące oczy od których nie mogłem oderwać wzroku.
T.I- Czy to, że przyleciałam tutaj specjalnie dla ciebie jest na tyle super, że możesz mi wybaczyć? Czy mam coś jeszcze zrobić? Ja naprawdę nie chciałam cię zranić. Przecież jesteś moim najlepszym przyjacielem.
Przyjacielem? Na to słowo odepchnąłem ją od siebie.
T.I- Yooni...
Yg- Przyjacielem tak?
T.I- Yooni przecież...- chciała chwycić moją dłoń, ale nie dałem jej tej możliwości...- O co ci chodzi?
Yg- O co mi chodzi? Nie chcę być twoim przyjacielem. Mam już kurwa dość tego wszystkiego. Mam dość widoku ciebie obściskującej się z innymi facetami. Mam dość tego, że traktujesz mnie tylko jak dobrą zabawę. Do łóżka to jestem dobry, ale do życia już nie, co? Zrozum w końcu, że cię kocham. Chcę przy tobie zasypiać, budzić się. Chcę żeby wszyscy wiedzieli, że jesteś moja. I tylko moja. Myślisz, że dlaczego był ten kurwa głupi układ co? Zgodziłem się na niego, aby chociaż w jakimś stopniu się do ciebie zbliżyć. Nigdy mi kurwa nie dawałaś takiej możliwości... Ale to mnie jeszcze tylko bardziej raniło. Wiesz, jak ciężko jest żyć z depresją i jednocześnie mieć złamane serce? Nie wiesz do cholery jakie to okropne uczucie. W czym niby Jimin jest ode mnie lepszy? Co on ma, czego nie mam ja? Wyjechałem tutaj, bo chciałem o tobie zapomnieć. Chciałem zacząć żyć bez ciebie. Myślałam, że to będzie kurwa prostsze. Ale jesteś dla mnie tak bardzo ważna, że nie umiem zapomnieć o tobie. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie... Wiesz co mnie powstrzymywało przez zniknięciem z tego świata? Ty... Ty byłaś jedynym powodem, który mnie tu zatrzymał. Bałem się ciebie zostawić. Bałem się, że jak odejdę to sobie nie poradzisz. Głupie myślenie, prawda? Wiem, że nie jestem idealny. Ale gdybyś tylko dała mi szansę... Nie chcę cię do niczego zmuszać. Zrozumiem jeśli odejdziesz. Ale jeśli odejdziesz to już więcej mnie nie zobaczysz. Zniknę raz na zawsze... Nie bierz tego jako szantażu. Ja po prostu nie umiem bez ciebie żyć. Kocham cię najbardziej na świecie. Kocham cię T.I. I gdybym miał możliwość to wykrzyczałbym to całemu światu.
