Tae- Dużo. Nie katuj go tak, bo jeszcze chłop sobie coś zrobi.
T.I- To co mam zrobić?
Tae- Iść do niego?
T.I- No ty chyba sobie żartujesz. Po tym jak mnie potraktował? W życiu.
Tae- Oj no proszę cię. Przecież wiesz, jaki jest Yoongi. On zawsze był taki łatwo wybuchowy. Po tylu latach powinnaś się już przyzwyczaić.
T.I- Wcale nie znamy się tak długo. Jakbyśmy nie byli razem w klasie to bym go nie znała.
Tae- No niby tak, ale minęło już na tyle dużo czasu, żebyś go poznała.
T.I- Ale ja nie mogę zapomnieć o tym, jak ja mnie krzyczał. No zdradziłam go raz, ale nigdy ale to nigdy więcej tego nie zrobię.
Tae- No ale spójrz na to z drugiej strony. Zdradziłaś go. Naruszyłaś przy tym jego zaufanie. Wiadomo, że jeszcze przez długi czas o tym nie zapomni. Ale powinnaś go zrozumieć... Poza tym... On cię kocha. A ludzie z miłości robią głupie rzeczy.
T.I- A Yoongi jest naprawdę zdolny do bardzo głupich rzeczy.
Tae- Wiadomo to nie od dziś.
T.I- Weź się dowiedz, co teraz robi.
Tae- A pójdziesz do niego?
T.I- Może.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tae- Ubieraj się i leć do niego.
T.I- Ale to jest niemożliwe.
Tae- Słucham? Żartujesz sobie teraz ze mnie? Obiecałaś mi, że do niego pójdziesz.
T.I- No właśnie. Powiedziałam, że pójdę a nie polecę. Nie umiem latać.
Tae- Ja pierdole.- powiedział przewracając oczami na co się zaśmiałam...- Zbieraj się i leć.
T.I- Mhm.- wstałam i zaczęłam się zbierać...
Tae- Tylko nie rzucaj się na niego od razu. Poudawaj obrażoną. Niech się chłop postara.