nareszcie

19 3 2
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

❤️❤️❤️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


❤️❤️❤️

T.I pov:

W końcu na miejscu. W domu chłopaka byliśmy parę minut przed 15.

Mg- W końcu sami.- powiedział siadając na kanapę...- Głodna?

T.I- Jadłam obiad w szkole. Ale może ty jesteś głodny...

Mg- Jestem głodny ciebie. Jesteś tak słodka, że mam ochotę cię schrupać.- powiedział, czym mnie zawstydził...

Chyba to zauważył, bo zaśmiał się cicho...

Mg- Może chcesz coś do picia?

Mg- Może za chwilę. A tymczasem...

Mg- A tymczasem co?

Powiedział, jakby wiedział do czego zmierzam.
Spojrzałam na chłopaka i usiadłam mu na kolana.

Mg- No właśnie. Mamy niedokończone sprawy.- powiedział kładąc dłonie na moich biodrach, które przycisnął do siebie...

T.I- Myślisz, że tym razem też nam ktoś przeszkodzi?

Mg- Myślę, że nie, ale... Mam pytanie...

T.I- Słucham.

Mg- Naprawdę tego chcesz? Bo jeśli czujesz się zmuszana to...

T.I- A ty naprawdę uważasz, że zrobiłabym to z jakiegoś przymusu? Podobasz mi się i...

Mg- Naprawdę?- przerwał mi...

T.I- Naprawdę. Polubiłam cię, i to nawet bardzo. Poza tym. Yoongi ma już kogoś nowego. To dlaczego ja też nie mogę być szczęśliwa z kimś innym.

Mg- Mmmm, czyli ze mną.

T.I- Pocałujesz mnie wreszcie, czy będziemy czekać, aż znowu ktoś nam przeszkodzi?

Mg- Już się robi skarbie.

Przysunął mnie najbliżej jak tylko mógł i złączył nasze usta...

Poczułam jak się roztapiam... Te jego usta, ten dotyk... Ten... Ten pocałunek... Był jak... Jak...

Jego pocałunek był jak iskra, która zapaliła we mnie ogień. Początkowo delikatny, pełen nieśmiałego napięcia, jakby chciał się upewnić, że tego pragnę tak samo jak on. Gdy nasze usta zetknęły się po raz pierwszy, poczułam ciepło rozlewające się po moim ciele, a kiedy jego język subtelnie przesunął się po moich wargach, serce przyspieszyło, jakby chciało wyrwać się z piersi.

Było w tym coś elektryzującego, coś, co sprawiło, że każdy nerw w moim ciele drżał w oczekiwaniu. Jego ruchy były powolne, a jednocześnie pewne, jakby odkrywał mnie kawałek po kawałku. Nasze języki splatały się w grze pełnej czułości i skrywanej namiętności, a ja czułam, jak moje nogi stają się coraz bardziej miękkie. Dobrze, że siedziałam, bo gdybym stała to na pewno padłabym z wrażenia.

Motylki w brzuchu? To było coś więcej. Cały świat zniknął, jakby ta chwila była jedyną, która miała znaczenie.

W końcu przerwał... Czułam się nieziemsko... Robił to tak dobrze, że nie chciałam przestawać...

Mg- I jak wrażenia? Hm?- zapytał gładząc mnie po policzku...

T.I- To było takie... nieziemskie...- powiedziałam gapiąc się na niego jak zahipnotyzowana, na co chłopak się zaśmiał...

Mg- Masz ochotę na więcej?

T.I- Ale że...- zaczęłam lekko spięta...

Mg- Nieee, nie o to mi chodzi.- zaśmiał się...- Spokojnie.

T.I- Nie obraź się, ale nie jestem jeszcze na to gotowa.

Mg- Rozumiem. Przecież nie zależy mi tylko na tym, żeby się z tobą przespać. Zależy mi na tobie. I zrobię wszystko, żebyś była przy mnie szczęśliwa.

T.I- Naprawdę?

Mg- No oczywiście. Kocham cię T.I.

Mówił to z taką szczerością. Chciało mi się wyć ze szczęścia.
Czyżbym trafiła na tego jedynego? Było to bardzo możliwe.

T.I- Ja ciebie też kocham.- powiedziałam przytulając go...

Mg- Właśnie to chciałem usłyszeć skarbie.- przytulił mnie mocno do siebie...- To może teraz. Zamówię nam coś pysznego do jedzenia i obejrzymy jakiś film?- przytaknęłam z uśmiechem...- Okej, to daj mi chwilkę. Za moment wrócę.

❤️❤️❤️

Raj Boskich Istot || Talksy BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz