Pov. Ivy
Udało się że reszta dnia i nocy minęła spokojnie, bez żadnych niespodzianek.
Dlatego siedziałam normalnie w szkole z koleżanką w ławce i czekałam na dzwonek .
Nie miałam złej klasy choć wiadomo niektórych to bym chętnie wywaliła z niej .
Taką osobą między innymi był Minhee.
Wysoki, dość szczupły chłopak. I odważny... przesadnie odważny .
Taki cwaniak .
Ale trudno, właśnie zadzwonił dzwonek i jak na zawołanie wstałam żeby po prostu wyjść z sali.
Za naszą dwójką szedł właśnie mój ,,ulubieniec" klasowy, śmiejąc się głośniej niż cała jego grupa .
Kierowałam się w stronę boiska szkolnego gdzie właśnie miałam mieć wf, więc totalnie się nie śpieszyłam .
Wręcz zwalniałam, żeby krócej siedzieć na lekcji.
- Rusz dupsko Ivy - podłożył mi nogę - jak się zasiedzisz to żadnego nie znajdziesz .
Udało mi się złapać równowagę i nie wywalając się szłam dalej .
- Ty się ruszasz i tak cię żadna nie chce - odpowiedziałam .
Flora zaśmiała się cicho szturchając mnie w ramię żebym nie zaczynała z nim dyskutować.
- Mówię , że ratuje Cię ciałko narazie bo z twarzy to tragedia - wyrównał mi kroku - nie wspominając o charakterze.
- Twój tata był zauroczony - uniosłam jedną brew - nie chciał byś takiej mamuśki ?
- ja bym przyjął Cię z przyjemnością- dołączył kolejny śmiejąc się.
Uśmiechnęłam się kręcąc głową .
Grupa wyprzedziła nas śmiejąc się i popychając.
- Nie bądź zbyt mądra Ivy - złapał mnie za materiał bluzki na ramieniu .
Z automatu się zatrzymałam kierując wzrok na niego .
- Muszę bo ty akurat inteligencją nie grzeszysz .
Wciągnął głęboko powietrze zatrzymując wzrok na mnie i ze zmarszczonymi brwiami ściskał materiał coraz bardziej.
Nawet nie zdążyłam się przestraszyć kiedy poczułam silną dłoń na swoim biodrze.
A druga wylądowała na ramieniu chłopaka .
Podniosłam wzrok i dostrzegłam Seungsika, wuja stał i z poważną miną patrzył na znajomego .
- coś nie tak ?- zapytał ogólnikowo .
Nic w co powinieneś ingerować.
Chciałam go kopnąć w jaja bo jeszcze nie miałam okazji nigdy tego zrobić, a tłumaczyła bym się samoobroną.Ale przerwałeś mój plan .
- Wszystko w porządku- niechętnie odpowiedział Minhee.
Puścił mnie i oswobodził się z uścisku wujka, po czym z grymasem na ustach odszedł.
- Przyciągasz samych podejrzanych gości do siebie - zwrócił się do mnie .
CZYTASZ
I wish I could ignore you ~Jeon Jungkook ~
Hayran KurguŻycie dość odważnej dziewczyny, której złość i niechęć do wymarzonego chłopaka przyjaciółki przeradza się w romans, ale czy tylko? Czy te poczynania odwrócą się przeciwko niej, a może i on będzie chciał ją tylko dla siebie? Zachęcam do czytania, tam...