Y2 •𓆙• Rozdział 16

141 16 5
                                    

Pokój Wspólny Gryffindoru

— Są tacy słodcy — powiedziała Angelina.

Ron, Hermiona, bliźniacy, Ginny oraz cała drużyna Gryffindoru zgromadzili się w Pokoju Wspólnym, tworząc półokrąg wokół kanapy przy kominku. Wszyscy patrzyli na to samo — śpiącego Harry'ego i Lucindę.

Otuleni kocem w barwach Gryffindoru, leżeli blisko siebie, a ich twarze były spokojne. Najzwyczajniej nie wiedzieli, że właśnie znaleźli się w samym centrum zainteresowania. Każdy z obecnych zdawał się mieć wiele pytań. W końcu panującą w Pokoju Wspólnym ciszę, przerwał Oliver Wood:

— Czy oni w końcu są razem?

— Jeszcze nie — odpowiedziała Hermiona.

— Nie zdziwiłby się, gdyby zaczęli się spotykać z dnia na dzień. Wczoraj wieczorem przytulali się, jak dawno niewidująca się para — rzucił tym razem Ron.

— Założę się, że stworzą najsłodszą parę w Hogwarcie — powiedział Fred.

— Chyba musimy zacząć zbierać zakłady, Freddie — dodał George.

Nagle Lucinda jęknęła cicho, powoli otwierając oczy, ale natychmiast została oślepiona przez intensywne promienie porannego słońca, które wdzierały się przez okna wieży Gryffindoru.

— Która godzina, Hermiono? — zapytała szeptem, starając się nie obudzić Harry'ego, który wciąż spał obok niej. Przez to, że wciąż oślepiały ją promienie słońca, Lucinda nadal miała zamknięte oczy, więc nie zorientowała się nawet, że wciąż przytula się do Harry'ego.

Jednak Hermiona nie zdążyła powiedzieć ani słowa, ponieważ Harry zmarszczył brwi, a następnie otworzył oczy.

— Lucinda? Co robisz w męskim dormitorium? — zapytał zaspany, a wszyscy będący aktualnie w Pokoju Wspólnym, mieli naprawdę duży problem z powstrzymaniem śmiechu.

Lucindzie w końcu udało się otworzyć oczy. Rozejrzała się, a wszystkie wspomnienia ubiegłej nocy do niej wróciły. Zarumieniła się, a następnie spojrzała na Harry'ego, który również zrobił się lekko czerwony. Czarnowłosa wychyliła się lekko, by móc dojrzeć zegar zawieszony nad wejściem do Pokoju Wspólnego. Gdy zobaczyła godzinę, momentalnie się rozbudziła.

— Zaspałam! — zawołała, gwałtownie podrywając się z kanapy. Szybko pobiegła w stronę schodów, prowadzących do dormitorium dziewcząt, ignorując śmiechy wszystkich zgromadzonych w Pokoju Wspólnym. Harry — któremu zrobiło się trochę niezręcznie, również udał się do swojego pokoju.

Po szybkim myciu zębów, spakowaniu książek do torby i przebraniu się w szkolne szaty — Lucinda zeszła na dół, ale nie spotkała tam nikogo. Ponownie spojrzała na zegar — miała jeszcze trochę czasu do rozpoczęcia śniadania, więc postanowiła podejść do tablicy ogłoszeń. Jedna informacja szczególnie rzuciła się jej w oczy:

────୨ৎ────

Uczniowie będący na drugim roku wzwyż mają prawo zgłoszenia się do grupy UIO (,,Uzdrowiciele i Opiekunowie") na wolontariusza w celu pomocy pani Pomfrey w Skrzydle Szpitalnym. Uczniowie będą wybierani na podstawie ich umiejętności w zakresie:

● Eliksirów

● Transmutacji

● Obrony przed czarną magią

● Zielarstwa

● Zaklęć i uroków

Anioł Hogwartu • Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz