Pochyliłem się nad mini barkiem i wyjąłem ostatnie piwo, które miałem w zapasie na kolejne dni siedzenia w swoim pokoju. Pogoda była do bani, przez co spokojnie mogłem siedzieć w środku i unikać jakiejkolwiek służby.
- Stary, przecież prawie ją miałeś! - usiadłem koło Taylora, który najbardziej zburzył się moją opowieścią o wczorajszym wieczorze spędzonym w towarzystwie rudej piękności.
Walnąłem go w ramię, ponieważ nie powiedział niczego nowego, czego nie wiedziałem.
- Mi to mówisz? To nie ja wystawiłem ją, gdy była roznegliżowana i gotowa na porządny seks w schowku na miotły! - wkurzyłem się, że powiedziałem chłopakom całą prawdę.
Cała ta sytuacja nie była wcale przyjemna. Jedynie wywoływała u mnie wypieki na twarzy, które spowodowane były wielkimi emocjami, które mną targały.
No, bo błagam. Nikt nie odmawiał mi seksu, ani przede mną nie uciekał z jego powodu. Manila musiała mieć powód, żeby mnie opuścić, albo za bardzo wkręciła się w rolę kobiety "nie do zdobycia".
- To może odpłać jej się tym samym? - zaproponował Ray, który jako jedyny nie osądzał na podstawie kilku zeznań skacowanego człowieka.
- Co masz na myśli? - kładę rękę na policzku, zataczając butelką kółka na drewnianej posadzce.
- Spraw, żeby cię pożądała, a później wystaw ją w najmniej oczekiwanym momencie - kontynuował jakby od niechcenia, jednak w głębi duszy czułem, że historia tajemniczej dziewczyny wzbudziła we wszystkich nowe żądze, które próbowaliśmy stłumić w zarodku, zanim komuś przyjdzie do głowy plan, który zmieni nasze nastawienia do tej sytuacji.
A plan Raya był jednym z nich.
- Zrobię to, ale pod jednym warunkiem. Koniec z zakładem. To sprawa honoru - popijam duszkiem koniec piwa, osadzającego się na dnie butelki.
Wesoły chichot chłopaków utwierdził mnie w przekonaniu, że dobrze robię, dlatego uśmiechnąłem się i podzieliłem radość, ciesząc się ostatnimi chwilami wolności.
Króciutki, ale dłuższy nie miałby sensu
Za chwilę perspektywa Manili, co będzie trochę ciekawsze od zwierzeń Harry'ego :P

CZYTASZ
🔛 What happened in Rio // h.s.
FanfictionSłoneczne plaże w Rio de Janeiro słyną ze swojej magicznej aury, przyciągając wielu turystów z całego świata. Dwójka nieznanych sobie osób, Manila i Harry, spotkali się na jednej z cudownych plaż tego regionu, od razu nie przypadając sobie do gustu...