Anakin POV
Siedziałem w pokoju i się zastanawiałem. Poczułem się senny i położyłem się spać. Śnił mi się sen. Byłem w dusznym pomieszczeniu. Wszędzie było ciemno. Nagle usłyszałem kobiecy głos.
- Anakinie! Anakinie! To wszystko przez ciebie!- z cienia wyszła Ahsoka. Miała poranioną całą twarz a ręce ochlapane krwią. W tej chwili zapaliło się światło. Byłem na gigantycznej hali w której leżały: szkielety, umierający ludzie, martwe istoty. Tuż koło mnie leżał Luke. Miał gigantyczną dziurę w sercu i trzymał się mojej nogi.
- Bracie. Pomóż!- teraz Skywalker zaczął kaszleć i wyraźnie zaczął się dusić. Obudziłem się z wrzaskiem. Byłem szczęśliwy że to tylko głupi sen. Chciałem powiedzieć to mojemu braciszkowi. Jesteśmy braćmi i powinniśmy się chyba wspierać, nie? Poszłem do jego pokoju. Już chciałem pociągnąć za klamkę gdy coś usłyszałem. Rozmowę...
- Kocham cię.- usłyszałem Ahso.
- Ja ciebie też.- następnie głos Luke'a. Zajrzałem przez dziurkę od klucza i zobaczyłem... Luke i Fulcrum się całowali!!! Pękło mi serce. Poczułem wściekłość. Poczułem ból. Poczułem chęć zemsty.
- Luke! Jeszcze się policzymy!- warknąłem. Zakochana para mnie nie usłyszała a ja wściekły poszedłem do pokoju...Anakin! Nie ładnie podglądać zakochanych! Mówiłam że akcja się rozkręci :)
CZYTASZ
Luke! Jeszcze się policzymy!
FanfictionLuke i Anakin- bracia którzy kłucą się o jedną Jedi. Ahsoka Tano- jedna z najpotężniejszych mistrzyń Jedi. Za wszelką cenę próbuje przyprowadzić Generała Grievousa przed oblicze sprawiedliwości. Wyraźnie coś czuje do Luke'a Skywalkera. Generał Griev...