XXI

171 13 2
                                    

SOPHIE POV 

Zostałam w szpitalu jeszcze na cały dzień i noc, bo lekarze mieli zrobić mi jeszcze kilka badań i upewnić się że wszystko ze mną w porządku. Rose, Kate i Margaret dostały dziś wypis więc jestem sama w czteroosobowym pokoju. 

Kiedy wyszłam do łazienki zza rogu usłyszałam że ktoś wymawia moje imię i nazwisko, ale nie mówi tego do mnie. Instynktownie zatrzymałam się i ustałam bliżej ściany żeby mieć pewność że zostanę niezauważona. Wychyliłam się zza ściany i zobaczyłam lekarza, który się mną zajmował rozmawiającego z pielęgniarką. 

-... Sophie Simson?- nie słyszałam tego co mówili wcześniej ale kobieta była bardzo zdziwiona słowami lekarza.

-Tak to na pewno ona.-odpowiedział jej lekarz.

-Powiesz jej o tym?- dopiero teraz zauważyłam ich podobieństwo. Muszą być rodzeństwem może nawet są to bliźniacy.

-Oczywiście że nie. -zaprzeczył doktor. -Z tego co wiem jest z nimi szczęśliwa. Ma idealne życie jakie chciałyby wszystkie nastolatki.

-Ale ona powinna wiedzieć.-powiedziała kobieta.

-Nie ma żadnego ale! Jest szczęśliwa i o to chodziło.- pielęgniarka pokiwała tylko głową i poszła. Lekarz oparł głowę i ścianę jakby się jednak zastanawiał czy jego wybór na pewno jest słuszny. Po chwili poszedł w tą samą stronę co pielęgniarka.

Co do cholery...?  

Ruszałam w stronę w którą zmierzałam zanim usłyszałam tą pokręconą rozmowę. To wyglądało bardzo poważnie, wiem że jeśli dowiem się tego co ukrywa przede mną ten lekarz moje życie zupełnie się zmieni. Jestem poważnie chora..., niedługo umrę? O co może chodzić? 

Gdy załatwiłam swoje potrzeby wyszłam z łazienki kierując się do mojego pokoju. Ale co ja mam tam robić sama? Postanowiłam że pójdę do Vanessy. Opowiedziałam jej o dziwnej rozmowie lekarza i siostry.

Około 19.00 miał być obchód więc poszłam do swojej sali. Na jednym z łóżek spała dziewczyna, co znaczyło tyle że już nie byłam sama w sali. Miała kruczoczarne, bardzo cienkie i zniszczone włosy, pod oczami miała lekkie siniaki od niewyspania, jej skóra była bardzo blada. Była mi dziwnie znajoma, czułam jakbym ją znała ale nie mam pojęcia skąd...

***

Mam nadzieję że rozdział spodobał się ♥ Przepraszam że tak dawno nie było ;( Zapraszam na moje kolejne opowiadanie, które znajdziecie na moim profilu :D

Komentujcie, motywujcie, vote i wgl... ;*

Dużo miłości ! <3



To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 08, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ostatnia klasa... // L. H. ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz