Rozdział 7

1.2K 81 3
                                    

Brutalnie wpił się w moje usta...

Zaskoczona odepchnęłam go od siebie. Wtedy on mnie spoliczkował i docisnął do ściany. Znowu zaczął mnie namiętnie całować. Nie mogłam nic zrobić, swoimi kolanami dociskał moje nogi do ściany, a ręce zablokował mi nad głową. Kiedy na chwile stracił skupienie, bo zaczął mnie rozbierać - z całej siły walnęłam go kolanem w krocze. Obolały skrzywił się, a ja walnęłam go pięścią w twarz. On zdenerwowany przewrócił mnie na ziemię. Potem walnął mnie w twarz. Zrozpaczona walnęłam go kolanem. Wtedy on walnął mnie z całej siły w rękę. Zaczęłam płakać. Wtedy to zrobił - zgwałcił mnie. Nie miałam siły, więc z bezsilności po moich policzkach płynęły łzy. Po wszystkim, walnął mnie z całej siły w głowę. Straciłam przytomność...

By marzycielka543

XXX

Pierwszy raz pisałam taki rozdział ale mam nadzieję, że się Wam spodoba :)



WięzieńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz