James
Pieprzony James Whitekeansy. Co on tu robi? No przecież! Po wszystkim tu trafił. I po co ją uderzyłaś durna idiotko?! Przecież w tym popierdolonym więzieniu była tylko jedna izolatka! Bez choćby zaszczycenia go spojrzenia udałam się na drugi kraniec izolatki, tak by być jak najdalej od niego, chociaż na tak małej przestrzeni było to prawie niemożliwe.
Po jakimś czasie nie wytrzymałam i spojrzałam na niego. Chociaż był bez koszuli nie patrzyłam się na jego umięśnioną klatkę piersiową - moją uwagę całkowicie pochłonęły jego plecy. To wyglądało okropnie. Całe były pokryte głębokimi ranami z których sączyła się ropa. Cały czas krwawił, co mogło oznaczać tylko jedno - nawet nie zatroszczono się by go opatrzyć. Natychmiast odwróciłam wzrok. Dosłownie sekundę potem usłyszałam znajomy głos:
- Zamierzasz się kiedyś do mnie odezwać? - Jego głos był przepełniony takim cierpieniem i żalem, że w moich oczach pojawiły się łzy ale prawie natychmiast je cofnęłam, tak że nie był w stanie ich zauważyć. Odpowiedziałam pewnym siebie głosem:
- Nie.
- Czemu mi to robisz? - Powiedział zbolałym głosem. Odpowiedziała mu cisza. Nie zamierzałam się do niego odzywać, ponieważ to co odkryłam tam, kiedy go biczowali nie mogło ujrzeć światła dziennego. Musiałam to stłumić, a przede wszystkim izolować się od niego. Chłopak przerwał mi moje rozmyślania swoim monologiem:
- Nie wiem dlaczego mi to robisz. Czy zrobiłem coś źle? Nie wiem co mam robić. - Delikatnie westchnął. - Proszę odezwij się. - Na chwilę przerwał, po czym ciężko powiedział:
- Zależy mi na tobie. Ja wiem co do ciebie czuję i doskonale zdaję sobie sprawę, że to co czuję jest niemożliwe w takich warunkach w jakich się znajdujemy. Wiem, też że ty nie czujesz tego co ja. Ale proszę nie każ mnie w ten sposób. Sprawiasz, że boli mnie z podwójną siłą. Nie rób mi tego.
Proszę. - Popatrzył na mnie takim smutnym wzrokiem, że od razu zmiękłam i w moich oczach pojawiły się łzy, a w głowie zawitała myśl:
Mężczyzna, który jest ci pisany, przyjdzie do ciebie bez żadnej magii. Przyjdzie i zostanie, choćbyś próbowała go odpędzić po tysiąckroć. (cytat z temysli.pl)
Już wiedziałam, że mój świat właśnie jeszcze bardziej stał się pokręcony...
By marzycielka543
XXX
Co myślicie? Przepraszam, że dopiero dzisiaj ale coś stało się wczoraj z serwerami wattpada i nie mogłam wstawić rozdziału :(. A tak w ogóle to jesteśmy na 106 miejscu in Dla nastolatków!!! Dziękuję wam bardzo, gdyby nie wy ta książka by w ogóle nie powstała - co dopiero osiągnęła taki sukces. Dziękuję Wam bardzo jeszcze raz!
XOXO
CZYTASZ
Więzień
Novela JuvenilAlice Tragheway zostaje skazana na dożywocie. Nikt nie wie za co siedzi Alice. To jej największa tajemnica. Jednak to nie koniec jej problemów. Ludzie z więzienia za wszelką cenę chcą się dowiedzieć za co siedzi Ali, a jej współlokatorka jest lekko...