Rozdział 8

1.1K 81 4
                                    

Obudziłam się w swojej celi z gipsem na przedramieniu i bólem w miejscach intymnych. Wczoraj, gdy Tom mnie zgwałcił straciłam całkowicie kontrolę nad sobą. Nie wiem co mi odwaliło. Pieprzyć to! Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości nie zobaczę Toma. Usiadłam na swoim łóżku i zobaczyłam, że Mandy patrzy na mnie z pogardliwym uśmiechem. Nie wytrzymałam i z całej pety uderzyłam ją w twarz pięścią. Potem jeszcze raz przywaliłam tej kurwie ale tym razem w nos. Teraz miała podbite oko i złamany nos, z którego sączyła się cienka stróżka krwi. Zapytałam:

- Czemu do kurwy nędzy mi nie pomogłaś w stołówce?!

- Bo ty coś ukrywasz... - Szepnęła śmiejąc się jak wariatka.

Westchnęłam i przyjebałam jej w drugie oko, żeby było do kompletu. Nagle w celi zjawił się nie kto inny jak pieprzony Tom. Brutalnie wykręcił mi rękę i wyciągnął z celi krzycząc, że trafiam do izolatki na tydzień. No i kurwa zajebiście! Nie będę musiała oglądać tych znienawidzonych przeze mnie twarzy. Idąc w stronę izolatki panowała między nami grobowa cisza. Niestety była chwilowa. Kiedy Tom dotknął mojego pośladka pierdolnęłam go z całej siły kolankiem w jego przyrodzenie, a potem zamachnęłam się, by uderzyć go w twarz. Niestety przybiegł inny strażnik, który poraził mnie paralizatorem. Obudziłam się już w izolatce. Miałam już dość. Byłam w tym pieprzonym więzieniu dopiero cztery miesiące, a już miałam dość. Miałam ochotę wziąć karabin maszynowy i rozstrzelać wszystkich znajdujących się w tym ośrodku. Zaczynałam planować zemstę...


By marzycielka543


******

Rozdział dedykowany barrrylovee i angelika0828

Za cztery rozdziały pojawi się James! Czujecie to?!

Tak wgl zapraszam na profil littlebadgirlzz

Piszę tam opowiadanie jeszcze z innymi dwoma autorkami z wattpada. Rozdziały pisane przeze mnie będą podpisywane Rose. Także serdecznie zapraszam!


WięzieńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz