Rozdział 2

1.4K 96 4
                                    

Przerażona szybko wstałam z łóżka. Nieznajoma też wstała, przybliżyła się do mnie i mocno pocałowała w usta. Zdziwiona odskoczyłam o krok. Wtedy ona powiedziała:
-Cześć.
-Popierdoliło cię! Każdego całujesz na powitanie?!
Dziewczyna chytrze się uśmiechnęła i powiedziała:
-Właściwie to tak.
-Kurwa, jesteś nie normalna!
Dziewczyna tylko śmiesznie poruszyła brwiami, usiadła na swoim łóżku i jakby nigdy nic zapytała:
-Za co siedzisz?
Zrezygnowana usiadłam na łóżku, wzruszyłam ramionami i odpowiedziałam:
-A ty?
-Zabójstwo z premedytacją. Mój mąż mnie wkurwił. Cały czas był nadopiekuńczy, aż pewnego dnia podczas jednej z kłótni chwyciłam nóż i zadźgałam kutasa. Kiedy cię ztąd wypuszczą?
-Nie wiem. - Skłamałam. - A ciebie?
- Za 25 lat. Tak w ogóle to jestem Mandy.
-Alice. - Przedstawiłam się. Mandy kiwnęła głową, odwróciła się i natychmiast zasnęła. Moja współlokatorka jest pojebana i już wiedziałam, że dopóki nie odsiedzi kary, moje życie też takie będzie.

By marzycielka543

WięzieńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz