8 dni przed

239 25 0
                                    


D-u-p-e-k.Dupek.Ma rację jet nim.Ale to normalne od zawsze na takich wpadam. Muszę przestać o nim myśleć,a zacząć o sobie. Dziś planuję się przefarbować.Myślę,że na lawendowy. Ten kolor już długo mi się podoba.

- Ale tak właściwie co ci da przefarbowanie się.Twój naturalny kolor jest cudny i ja na twoim miejscu nic bym nie zmieniała. - doradza mi Trish.

- Odrobinę szaleństwa nikomu nie zaszkodzi, nie ciągle ta nuda jaką sieje cały czas ta sama Caroline Wood.Już nie chcę nią być.

- Czy to przez Ca...

- Nie pytaj,przecież dobrze wiesz. - posyłam jej smutny uśmiech. Ona jest jedyną osobą,która wie o moich uczuciach,jakie do niego darzę. 

Dwie godziny później wracamy od fryzjera.Idąc gapię się na swoje odbicie prawie w każdej szybie sklepowej.

- Jejku,Caroline załóż wreszcie tą czapkę,bo jeszcze rozchorujesz się na bal.

- Okej,ja tylko nie mogę się napatrzeć.Marzyłam o takim kolorze...

- O nie tylko my łazimy bez celu w weekend po mieście. - mówi dziewczyna,kiedy zauważamy grupkę ze szkoły.W naszą stronę zmierzają Kate,Ben,Patrick,Calum i oczywiście Becky. Jednak nagle Hood zatrzymuję się by móc odebrać telefon. 

- Cześć dziewczyny. - wita się Ben. 

- Hej wam. - mówi im Trish,a ja uśmiecham się. Następnie spoglądam na Calum'a,który z jedną ręką w kieszeni kurtki skacze w miejscu,aby się ogrzać,gdy patrzy w naszą stronę odwracam wzrok.

-...ogólnie szukamy butów.Ciężko coś znaleźć .- skarży się Becky. 

- No wiesz Becky obcasy na twoją wielką stopę? Wiadomo,że takich nie ma. - dogryza jej Ben,na co ona wystawia mu język. Po chwili chłopak zaczyna łaskotać dziewczynę. Nie wiem czy powinno mnie to dziwić,czy w jakiś sposób niepokoić. Ben robi tak większości dziewczyn. W końcu Cal dołącza do nas. 

- Cześ Trish,Caroline.- uśmiecha się do mnie.Odwzajemniam ten gest. Nagle to,jego dziewczyna stwierdza,że muszą iść. Dobrze wiem,że robi to specjalnie.


I'm not her | C.HoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz