McKenzie ' s pov
Obudził mnie donośny krzyk mamy z dołu. Zignorowałam ją. Otworzyłam oczy i odruchowo chwyciłam telefon. Na wyświetlaczu pojawiły się powiadomienia. Mam sporo wiadomości od... anonima. Zastanawiam się czy do niego napisać. Pieprzyć to.
Ja:
Hey idioto który postanowił mnie olać a potem prosić o wybaczenie.Cóż... na odpowiedź nie czekałam długo...
Idiota :
Jejku! Odpisałaś! Tak się martwiłem!On się o mnie martwił?? Wow. Może po prostu nie miał przy sobie telefonu ?
Ja:
Ty się o mnie martwiłeś? Awww ^.^Idiota^.^:
Nawet nie wiesz jak bardzo...Idiota^.^:
Przepraszam że ci nie odpisałem ale byłem u kumpli i zapomniałem telefonu... wybaczysz mi?Ja:
Hmmm...Ja:
Ughh nie wiem dlaczego ale nie potrafię się na ciebie obrażać...Ja:
Wybaczam ci...Idiota^.^:
Jeeeej! Jestem prawie tak samo szczęśliwy jak wtedy gdy dostałem kupon do pizzerii na dużą pizzę na cały miesiąc! !Ja:
Hihi^.^Idiota^.^:
A o co wtedy chodziło jak do mnie napisałaś?Ja:
Uhm... no bo potrzebowałam jakiejś zmiany no i padło na włosy. No bo już strasznie długo mam liliowe i trochę mi się znudziły i chciałam się zapytać o radę jaki kolor wybrać ?Idiota^.^:
Ty masz kolorowe włosy! !!!!Ja:
Ughh po co ja ci o tym wspomniałam... teraz sobie pójdziesz i stwierdzisz że jestem jakaś dziwna... ale tak...Idiota^.^:
Nie! Nawet nie wiesz jak się cieszę! Ja sam mam kolorowe włosy. Aktualnie mam czerwone wymieszane z ciemnymJa:
Serio? Jej!Ja:
To już wiem jaki kolor wybiorę. Będę mieć czerwone włosy!-*-*-*-*-*-*
Hej! Napisałam ten rozdział bo miałam taką ochotę. Byłby wcześniej ale się zawiodłam... miały być komentarze a ich nie było. Więc jeszcze raz proszę o jakiś komentarz. Wystarczy kropka. Chcę po prostu wiedzieć ile was jest...
![](https://img.wattpad.com/cover/51396388-288-k576764.jpg)
CZYTASZ
Wherever you are.../m.c
FanficOna-odrzucona przez społeczeństwo, pogrążona w smutku dziewczyna On-zabawny z dziwnym lecz jakże niesamowitym poczuciem humoru, potrafiący rozbawić każdego swoją głupotą nastolatek. Zły numer.... jeden sms... Przez przypadek ich światy spotkały się...