Narcyza i napad

1.9K 102 6
                                    

Wiem, że teraz się zastanawiacie co było dalej. Więc zacznę od tego, że huk spadającego marmuru był bardzo głośny. Cała szkoła zebrała się pod dormitorium Ravenclawu, przyszedł nawet sam Dumbledore. Syriusz został zabrany przez Pani Pomfrey do skrzydła szpitalnego. Niestety przeze mnie i Huncwotów naszym domom zostało odjęte sto punktów. Jeszcze do tego musimy zostawać po lekcjach i pomagać Filchowi w sprzątaniu całego Hogwartu. Wszyscy nauczyciele poskładali posąg specjalnymi zaklęciami. Co do węża to niestety uciekł. Może jeszcze wróci, ale jednak marne szanse. Wszyscy z Ravenclawu mnie nienawidzą, przez te odjęte punkty. No cóż, chociaż jeszcze mogę pogadać z Candice, Lucjuszem lub Remusem. Ostatnio zbliżyliśmy się z Lupinem do siebie. Oboje mamy takie same poglądy i ogólnie. Lubię go. Lucjusza nie przekonałam. Nie mogę go odwiedzić, ale spokojnie znajdę jeszcze jakiś inny sposób. Mam jeszcze 27 dni.

*** 

Pewnego piątkowego popołudnia siedziałam w dormitorium Krukonek z siódmego roku odrabiając z Candice numerologię.

-Hej Sarah, idziesz dzisiaj z nami do Hogsmeade? – powiedziała Candice rozweselona.

-A kto jeszcze oprócz ciebie idzie? – spytałam nie podnosząc wzroku nad pergaminu.

-Katherine, Meredith i Narcyza – powiedziała wyliczając na palcach.

Narcyza Black, przyszła żona Lucjusza Malfoya idzie do Hogsmeade. Bardzo się cieszę. Ciekawi mnie jaka była w przeszłości. Ale coś mi tu nie pasuję, Candice przyjaźni się z Narcyzą? Od kiedy?

- Znacie się z Narcyzą? – powiedziałam zdziwionym tonem.

-Dogadujemy się dobrze – odrzekła pisząc kolejne zdanie na pergaminie.

-Wiesz, nigdy ją nie widziałam – kłamałam. – Chętnie ja poznam.

-Pójdziesz z nami? – powiedziała blondynka przekonującym głosem.

-Tak – powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko.

-To super! – powiedziała po czym przytuliła mnie.

***

Siedziałam razem z Lucjuszem na błoniach pod jednym z drzew. Jego blond włosy były w nieładzie. Na sobie miał granatową koszulę i czarne spodnie. Rozglądał się dookoła nas szukając kogoś.

-Kogo szukasz? – powiedziałam wprost.

-Nikogo – powiedział obojętnie.

To był ostatni raz, kiedy mu uwierzyłam. Kilka minut po tym podeszła do nas średniego wzrostu dziewczyna. Miała długie blond włosy i ciemnobrązowe oczy. Ubrana była w czarną sukienkę sięgającą do kolan. Chodziła w butach na obcasach. Lucjusz wstał i pocałował ją. Patrzyłam na to z niedowierzaniem.

-Tęskniłam za tobą – powiedziała blondynka.

-Ja też – powiedział Lucjusz.

Nadal nie wiedziałam o co chodzi i kim jest ta blondynka. Poczułam niemiłe ukłucie. Zazdrość?

-Lucjusz może mnie przedstawisz? – powiedziałam zirytowana.

-Ach tak. Narcyza poznaj Sarah, moją przyjaciółkę. Sarah poznaj moją dziewczynę, Narcyzę – powiedział odwracając się do mnie.

Narcyza? O, fantastycznie. Poznam ją wcześniej niż to planowałam. I jeszcze w takich okolicznościach. Lucjusz ma dziewczynę? Nie ładnie tak perfidnie kłamać.

-Miło mi cię poznać – powiedziałam z sztucznym uśmiechem.

-Mi też – powiedziała chłodno, a następnie rozmawiała z Lucjuszem.

Widzę, że miła nie jest.

-Lucjusz, ja już muszę iść. Mam zaległy projekt na transmutację – powiedziałam.

-Rozumiem. Do zobaczenia później! – powiedział ponownie odwracając się do blondynki.

***

Po spotkaniu z Narcyzą naprawdę nie chcę iść do Hogsmeade. Ale musiałam, obiecałam Candice. Włożyłam na siebie pożyczoną od Candice sukienkę w czerwone tulipany oraz białe baletki. Spięłam włosy w ciasny kok i za namową przyjaciółki zrobiłam sobie lekki makijaż.

-Gotowa? – zapytała się Candice.

-Tak – powiedziałam.

Opuściłyśmy dormitorium wraz z Meredith i Katherine. Poszłyśmy do lochów po Narcyzę. Gdy już byłyśmy w nich, Narcyzy nigdzie nie było. Był za to Lucjusz.

-Narcyza zaraz przyjdzie – powiedział chłopak.

Czekaliśmy tam kilka minut w ciszy zanim blondynka przyszła. Ubrana była w granatową bluzkę i białe spodenki. Chodziła w czarnych butach na niskim obcasie. Na uszach miała białe kolczyki przypominające piórka.

-To idziemy! – powiedziała z entuzjazmem.

Poszłyśmy przed wyjście, gdzie Filch nas sprawdził. Następnie udaliśmy się do Hogsmeade. Udałyśmy się do pubu pod Trzema Miotłami. Pomieszczenie było małe ,ale zatłoczone przez uczniów Hogwartu. Wszędzie były okrągłe stoliki wraz z małymi, drewnianymi krzesłami. Na przeciwko drzwi, na stołku przy barze, siedziała Madame Rosmerta. Candice i reszta poszły zamówić kremowe piwo, a ja z Narcyzą zajęłyśmy jeden z wolnych stolików. Blondynka zaczęła mi się przypatrywać.

-Co masz do mojego chłopaka? – powiedziała wścibskim tonem.

-Przepraszam, co? – zdziwiona spytałam Ślizgonkę.

-Widziałam jak się na niego patrzysz, nie kłam – powiedziała już trochę wściekła.

-Nie wiem o czym ty mówisz.

-Dobrze wiesz. Spróbuj mi go odebrać, a cię zniszczę – powiedziała stanowczo.

Byłam bardzo zaskoczona. Nie wiedziałam, że Narcyza potrafi być taka okrutna. Trochę przesadzała. Nic mnie nie łączyło z Lucjuszem. Lubię go jako przyjaciela. Nic więcej.

-Jest moim przyjacielem, co ty oczekujesz? – zapytałam zirytowana.

Narcyza wstała ze swojego miejsca.

-Dobrze. Powiem ci czego oczekuję. Odczep się od mojego chłopaka brudna szlamo! – krzyknęła ,a następnie wyszła.

Zabolało. Mówiłam o tym tylko Candice. Nie wierzę, że rozgadała wszystkim. Już nie pogadam z ojcem Lucjusza, bo nienawidzi szlam. Zrujnowała mi cały plan. Co mam teraz zrobić? Dziewczyny podeszły do stolika z piwem kremowym, a następnie usiadły.

-Coś się stało? – zapytała Candice.

-Myślałam ,że ci mogę zaufać. Zepsułaś wszystko – powiedziałam z goryczą, a następnie wyszłam trzaskając drzwiami.

Miałam zamiar wrócić do dormitorium Ravenclawu, więc szłam w stronę Hogwartu. Po kilku minutach wędrówki usłyszałam dziewczęcy krzyk. Czyżby to... Narcyza?

-Narcyza! – krzyczałam biegnąc w tamtą stronę.

Nagle zobaczyłam nieprzytomną blondynkę. Dalej od niej uciekał jakiś chłopak.

-Pomocy! – nawoływałam.

~~~~~~~~~~

Mam nadzieję ,że rozdział wam się podobał! Następny już po świętach. Zapraszam do komentowania. W mediach gif z Narcyzą ^

Życzę wszystkim wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku 2016! :D






Lucmione - See you againOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz