Wiem, że waszym zdaniem pocałowanie Lucjusza było niesamowicie głupie. Naprawdę nie wiem co we mnie wstąpiło. Jednak nasze relacje się nie poprawiły. Nie rozmawiamy ze sobą i mijamy się na korytarzu. Brakuje mi naszych rozmów, ale niestety Lucjusz mnie nienawidzi. Syriusz wreszcie wyszedł ze skrzydła szpitalnego. Dobrze się dogadujemy. Również mam dobre stosunki z Lupinem. Candice znalazła sobie nową koleżankę. Nawet nie przeprosiła mnie za wygadanie mojej tajemnicy. No cóż, nie wszystko musi się układać po mojej myśli. Jednak zabolało mnie to, ponieważ myślałam, że jest moją prawdziwą przyjaciółką. Ministerstwo ogłosiło poszukiwania Jamesa Pottera. Wszyscy są zaniepokojeni jego zniknięciem. Szczególnie jego dziewczyna – Lily Evans i Huncwoci. Mnie też dotknęła ta wiadomość. Co do planu zabicia Sami-Wiecie-Kogo, nadal go obmyślam. Wiem, pewnie już was tym denerwuję, ale musicie zrozumieć, że nic nie wymyśle na szybko. Musi wypalić, bo mam tylko jedną szansę. Ale spokojnie. Mam jeszcze 25 dni.
***
-Lilka! – krzyknęłam do Lily Evans, która płakała pod drzewem na błoniach.
Rudowłosa dziewczyna złożyła nogi, a następnie schowała w nich głowę. Jąkała się. Szybko do niej podbiegłam.
-Lily nie przejmuj się tymi idiotami ,wcale nie jesteś gorsza – pocieszałam ją.
Ona jednak nadal płakała. Wszystko przez Ślizgonów z 5 roku. Wyzywali ją od nędznej szlamy. Dziewczyna załamała się i uciekła z lekcji. Wiedziałam jak się czuła, ponieważ mnie też tak wyzywali. W szczególności Draco Malfoy. Nie chciałam, by w ciężkich dla niej chwilach była sama. Lily po chwili podniosła swoje zielone oczy wypełnione łzami i spojrzała na mnie ze smutkiem.
-Sarah, to nie jest takie proste – powiedziała zdruzgotana.
-Dlaczego ? – spytałam.
-Kiedy był James zawsze mnie bronił. Teraz, gdy go nie ma za dużo sobie pozwalają.
Po chwili uspokoiła się ,a ja poczułam ulgę.
-Tęsknie za nim – powiedziała z goryczą.
-Znajdą go – powiedziałam, po czym przytuliłam przyjaciółkę.
Siedziałyśmy tak przez chwilę. Jako jej przyjaciółka chciałam, żeby była szczęśliwa. Więc postanowiłam, że jeśli jeszcze raz ktoś przezwie ją od szlam, ja się z nim rozprawie.
-Chodź Lilka, pójdziemy do Hogsmeade po kremowe piwo – powiedziałam z uśmiechem.
Dziewczyna zgodziła się. Wstałyśmy, a następnie udałyśmy się do Hogsmeade.
***
Po powrocie z Hogssmeade znów udałam się na błonia. Usiadłam na trawie w pełnym słońcu. Uczyłam się transmutacji. Po godzinie nauki usłyszałam czyjeś krzyki. Biegł w moim kierunku Peter Pettigrew. Jego blond włosy były potargane, jakby przed chwilą wyszedł z dżungli.
-Śmierciożercy! – krzyczał na cały głos.
Czekaj, co? Śmierciożercy w Hogwarcie? Niesamowita okazja do zawarcia z nimi porozumienia. Tylko muszę wiedzieć, gdzie są.
-Gdzie? – powiedziałam głośno z udawanym przerażeniem.
-W lesie! – krzyknął chłopak.
Biegł jeszcze przez chwil ,gdy nagle dostał w plecy zaklęciem Crucio. Peter padł na ziemię. Wszyscy uczniowie ,którzy byli na błoniach zaczęli uciekać. Śmierciożercy wyszli z lasu i siali panikę. Byli ubrani w czarne szaty. Podeszłam do jednego z nich.
-Chciałabym się do was dołączyć – powiedziałam łapiąc jakiegoś chłopaka za ramię.
On odwrócił się. Miał niebieskie oczy i czarne włosy. Patrzył się na mnie ze zdziwieniem.
-Naprawdę? – spytał mnie.
-Tak, naprawdę – powiedziałam bez zastanowienia.
Chłopak odwrócił wzrok po czym namyślił się.
-To nie od nas zależy, ale...mogę wezwać Czarnego Pana – powiedział stanowczo.
-Zrób to.
Śmierciożerca odwinął rękaw swojej szaty. Na jego ręce był Mroczny Znak. Dotknął go swoją różdżką. Znak poruszył się. Po kilku minutach oczekiwania zjawił się Sami-Wiecie-Kto.
-Gadaj po co mnie sprowadziłeś, Haroldzie – syknął Voldemort.
-Jakaś czarodziejka chce zostać jednym z nas – powiedział Harold.
-Doprawdy? – Voldemort odwrócił się do mnie. – Jak się nazywasz?
~~~~~~
Dziękuję za przeczytanie mojego rozdziału! :D Następny już wkrótce. Mam nadzieję ,że się wam się podoba. Zapraszam do komentowania i krytyka mile widziana.
Polecam opowiadania:
damonkai19 – ,,Insygnia Życia''
adula000 - ,,Give me Hope 1 & 2''
OlaPaka8 - ,,Love is changing''
Nathalia3455 - ,,Hogwarcka Przyjaźń''
Olusiaxdd - ,,The Marauders Time''
CZYTASZ
Lucmione - See you again
FanficII Bitwa o Hogwart. Voldemort jest już w Hogwarcie. Jedyną nadzieją dla świata czarodziejów jest cofnięcie się w przeszłość i zabicie go. Temu zadaniu powołuje się nastoletnia czarodziejka - Hermiona Granger. Dzięki mocy magicznej klepsydry dziewczy...