Kik. L.H

8

Użytkownik casexilum dodał Cię.

casexilum: Kobieto coś ty zrobiła Lukowi?

LuvyaA: Nic...co się stało?

casexilum: Chodzi od tygodnia przygnębiony! On nigdy nie chodził przygnębiony a kiedy się spytałem o co chodzi to coś tylko wspomniał o Tobie.

LuvyaA:Eh okazało się, że mieszkamy w tym samym mieście, a ja nie chciałam się z nim spotkać.

casexilum: Omg mieszkamy w tym samym mieście? OTAKSJSISIS
I co dlaczego nie chciałaś się z nim spotkać?

LuvyaA: Bo boje się rozczarowania, może mu się na żywo nie spodobam? Po za tym to nie jakiś film, znajomość z internetu nie wypali w realu.

casexilum: Dupo! Przestań Tak myśleć, spotkaj się z nim. Masz tylko jedno życie, i nikt za Ciebie go nie przeżyje.

LuvyaA: Może i masz rację,ale ja naprawdę się wstydzę itd. Ja nawet boje się kupić kanapkę w sklepie!

casexilum: Kobieto masz się z nim spotkać, albo ja Cię znajdę i do niego zabiorę.

LuvyaA: No dobra...
LuvyaA: Ale mam pomysł...

casexilum: Jaki to pomysł, moja mądro przyszła żono? Albo nie bo Luke mnie zabije XD

LuvyaA: Podasz mi wasz adres, a ja jak będę gotowa, do niego przyjdę.

casexilum: W KONCU MYŚLISZ, WOAH!!

LuvyaA: Gdybym Cię tak nie lubiła,przywaliłabym Ci :*

casexilum: TY MNIE KOCHASZ

LuvyaA: oczywiście, dobra ja lecę pa cali:*

casexilum: Pa dupo:*
-------

LuvyaA: Witaj Luke.

Xxlukex: Cześć Amy?

LuvyaA: Co tam u Ciebie?

Xxlukex: Byłoby dobrze, gdybyś chciała się ze mną spotkać, ale ważne, że po tygodniu ciszy do mnie napisałaś.

LuvyaA: Przepraszam Luke. Musisz mnie zrozumieć.

Xxlukex: Nie umiem, zresztą nie ważne, a jak tam u Ciebie?

LuvyaA: Dobrze:)

Xxlukex: Ciesze się młoda :*

LuvyaA: Mój stary Luke wrócił :)

Xxlukex: Twój?

LuvyaA: Tak.

Xxlukex: Kochana :)

LuvyaA: Dość, za słodko już.

Xxlukex: Może być jeszcze słodziej,jak chcesz.

LuvyaA: Śmieszne, a teraz zmykam, pa Luke.

Xxlukex: Pa kochanie.

-----
I Jak podoba się wam skarby? Wiem nie jestem najlepsza w pisaniu, ale mam nadzieje, że chociaż trochę was moje opowiadanie do siebie przekonuje.